Ciężko ranny mężczyzna z poparzeniami I i II stopnia helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego odtransportowany został do specjalistycznego szpitala.
Do wypadku doszło w piątek 9 sierpnia 2019 roku około godziny 12:50 w jednym w zakładów na ulicy Mościckiego w Stalowej Woli. W hali, w podłożu znajdowały się kadzie z gorącą wodą. Jedna z nich uległa uszkodzeniu. Przybyła na miejsce ekipa naprawcza zdjęła pokrywę zabezpieczająca odsłaniając zbiornik. Robotnicy odeszli z miejsca bez zabezpieczenia podłoża. Jeden z pracowników nie zauważył braku pokrywy i wpadł do kadzi z gorącą wodą.
48- latek doznał licznych obrażeń, między innymi złamań i poparzeń od pasa w dół I i II stopnia. Jego stan określany jest jako ciężki. Poszkodowanego przewieziono do stalowowolskiego szpitala, gdzie udzielono mu pomocy.
W związku z zagrożeniem życia zdecydowanie się wezwać śmigłowiec LPR. Mężczyznę około 1,5 godziny później odtransportowano z lądowiska dla helikopterów znajdującego się na dachu szpitala do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Awarie w tym obozie to codziennosc , jest okolo 300 awari na dobe , naprawy robione sa na zasadzie aby wytrzymalo do konca zmiany , zasady bhp tam nie istnieja , ludzie nie chodza na urlopy bo nie wolno tylko maja placone za urlop. Są nagany za uzywanie telefonow, palenie fajek ,ale za prace bez zabezpieczen przy demontazu silownikow nie ma kary. Uwaga nie wynosic bulek bo mozna byc zwolnionym, mienie zakladowe!
ewka, nie od dzisiaj wiadomo że Superior (Uniweels), to firma w której pracują, alkoholicy, narkomani i wszelka inna patologia. Oczywiście są też normalni ludzie, ale jest ich znacznie mniej.
jakie nadgodziny?tam oficjalnie niema nadgodzin?czy są?bo juz nic nierozumie!ale muszą być skoro zaklad funkcjonuje przy takim braku ludzi,jaka stowka poszla sie jebac?jaka ilosc dni bez wypadku?jakie wysokie temperatury?warto tez sprawdzic jaka temperatura byla w tym momencie na zakladzie?niech zgadne mikroklimat gorący 23 st,kurła ludzie gdzie wy pracujecie
BHPOWIEC TO KIEDYS TYLKO TEMPERATURY MIERZYL I SMIAL SIE LUDZIOM W OCZY,PÓZNIEJ LATALI Z KAMERKAMI,A WYPADKOW CORAZ WIECEJ!NO I OCZYWISCIE ROBOTY CORAZ WIĘCEJ!PRACUJE SIE ZA DWOCH ALBO I NAWET TRZECH A Z UTRZYMANIA RUCHU PLONTAJĄ SIĘ PO CZTERECH,NAWET PIĘCIU DO JEDNEJ GŁUPIEJ AWARII BO JEST ICH ZA DUZO I TYLKO SIE CHOWAJĄ PO SZATNIACH ,PRZYSTANKACH ,KANTYNACH.I TYLKO WYCHODZĄ Z WYPCHANYMI PLECAKAMI!POPRZENOSIC TO DZIADOSTWO NA O.C NIECH ZOBACZA JAK ROBOTA WYGLĄDA!A JAK NIE TO WYPAD ZA BRAME
Kolejny wypadek na tym wydziale. Niestety ale nie ma czasu na zatrzymanie maszyn tylko pracownicy muszą sami naprawiać i między czasie zrobić swoją robotę.
Komentarze
teraz to jest dobrze mozna przyjsc napruty i niekontrolują,polecam alkoholikom,idealna praca.a wiecie moze dlaczego teraz niekontrolują na wejsciu?
i wody tez niewynosic bo wypatrze na kamerze
Ludzie jeśli nie macie pracy i obecnie jej szukacie, to stanowczo odradzam wam pracę w Superior Industries.
Awarie w tym obozie to codziennosc , jest okolo 300 awari na dobe , naprawy robione sa na zasadzie aby wytrzymalo do konca zmiany , zasady bhp tam nie istnieja , ludzie nie chodza na urlopy bo nie wolno tylko maja placone za urlop. Są nagany za uzywanie telefonow, palenie fajek ,ale za prace bez zabezpieczen przy demontazu silownikow nie ma kary. Uwaga nie wynosic bulek bo mozna byc zwolnionym, mienie zakladowe!
ewka, nie od dzisiaj wiadomo że Superior (Uniweels), to firma w której pracują, alkoholicy, narkomani i wszelka inna patologia. Oczywiście są też normalni ludzie, ale jest ich znacznie mniej.
ochrona zakładu ludzie wchodzą pijani wnoszą alkohol a ochrona zero kontroli
MOZE NORME ZMNIEJSZO A I REKAWIC ŻALUJE,JAKBYM MIAL TAKO DUPE JAK TY MORDE TO BYM SIE WSTYDZIL WYSRAC!
JAKIE PROBLEMY,JA TYLKO GRAM W BUDZIE!NIC PRZECIEZ NIEROBIE NIC I NIC NIEUMIE,JESTEM TAKIM KALMUKIEM
sa
jakie nadgodziny?tam oficjalnie niema nadgodzin?czy są?bo juz nic nierozumie!ale muszą być skoro zaklad funkcjonuje przy takim braku ludzi,jaka stowka poszla sie jebac?jaka ilosc dni bez wypadku?jakie wysokie temperatury?warto tez sprawdzic jaka temperatura byla w tym momencie na zakladzie?niech zgadne mikroklimat gorący 23 st,kurła ludzie gdzie wy pracujecie
H.. ze 100 nadgodziny se zrobisz !
No i stowka poszla sie jeb..c
jakie problemy,opije sie i bedzie
to brygadzista ma poważne problemy
A ja myślałem ze sie znowu pala bo jechały 3 wozy bojowe straży pozarnej
dobrze ze nie brygadzista wpadl bo by go chyba zakryło z glową
BHPOWIEC TO KIEDYS TYLKO TEMPERATURY MIERZYL I SMIAL SIE LUDZIOM W OCZY,PÓZNIEJ LATALI Z KAMERKAMI,A WYPADKOW CORAZ WIECEJ!NO I OCZYWISCIE ROBOTY CORAZ WIĘCEJ!PRACUJE SIE ZA DWOCH ALBO I NAWET TRZECH A Z UTRZYMANIA RUCHU PLONTAJĄ SIĘ PO CZTERECH,NAWET PIĘCIU DO JEDNEJ GŁUPIEJ AWARII BO JEST ICH ZA DUZO I TYLKO SIE CHOWAJĄ PO SZATNIACH ,PRZYSTANKACH ,KANTYNACH.I TYLKO WYCHODZĄ Z WYPCHANYMI PLECAKAMI!POPRZENOSIC TO DZIADOSTWO NA O.C NIECH ZOBACZA JAK ROBOTA WYGLĄDA!A JAK NIE TO WYPAD ZA BRAME
superior indastry zaklad 2 basen za piecem chartowniczym a woda miała około 90C
W której firmie był ten wypadek?
Kolejny wypadek na tym wydziale. Niestety ale nie ma czasu na zatrzymanie maszyn tylko pracownicy muszą sami naprawiać i między czasie zrobić swoją robotę.
Wpadl zastepca brygadzisty.... Wiec on chyba tez powinien panowac nad tym co sie dzieje
@Zuza:
Brygadzista lub pracownik, który był odpowiedzialny za zabezpieczenie miejsca remontu.
A jeżeli nie było procedur to BHPowiec...
kolejna ofiara superioru.... Ale Wypadek na OC.
Matko kochana ! Oby wyszedł z tego bez większych uszkodzeń, to musiało być coś strasznego. Zdrowia, zdrowia, zdrowia dla niego !
"robotnicy odeszli z miejsca bez zabezpieczenia podłoża" - kto za to odpowie?