Święto chleba, święto plonów w Gminie Zaleszany
Za nami XXI Dożynki Gminne Gminy Zaleszany. Podziękowanie za plony i dzielenie się chlebem z tegorocznych zbóż to już tradycja wpisana w kalendarz gminny.
Uroczystości rozpoczęły się Mszą Świętą dziękczynną sprawowaną w kościele pw. św. Leonarda w Turbi. Po niej różnobarwny korowód dożynkowy wyruszył na lotnisko w Turbi, gdzie miała miejsce dalsza część obchodów. Wspaniała pogoda sprawiła, że świętować przyszło wiele osób z całego powiatu, ale nie tylko. Przybyło wielu znakomitych gości, sołtysów, przedstawicieli lokalnych społeczności i instytucji.
- Rolnicy gminy Zaleszany. To jest wasze święto, to wy dzisiaj świętujecie, a my dzisiaj chylimy przed wami czoła, przed waszym wysiłkiem, wkładem w rozwój kraju i rozwój gminy- witał wszystkich Wójt Gminy Zaleszany Paweł Gardy.
By tego chleba, który powstał z trudu i pracy rolników nikomu nie zabrakło. Takie życzenia płyną corocznie do mieszkańców powiatu. Bez chleba nie ma życia. Bez zboża, które wzrastało z trudu i znoju zatroskanego o los innych rolnika, nie byłoby tego bochenka, który codziennie gości na każdym polskim stole. Wie o tym każdy Polak, który zna i docenia wartość wypiekanego z ziaren smacznego pieczywa. W podziękowaniu za pracę i za obfite plony dożynkowe święto ukazało w całej krasie wiejską troskę o ludzkość. Złożone dziś wieńce nie tylko zachwycały artystycznym polotem, ale i były świadectwem tej pracy włożonej przez człowieka dla człowieka.
- Od 2 tysięcy lat my, chrześcijanie modlimy się tymi słowami: Chleba naszego, powszedniego daj nam dzisiaj. W obecnych czasach nie brakuje nam tego chleba, nie brakuje go na stołach, nie brakuje go na co dzień. Jest go pod dostatkiem. Nowe, młode pokolenie nie pamięta tego, ile pracy, wysiłku oraz trudu wymagało zapewnienie tego powszedniego chleba na codziennym stole. Teraz są maszyny, jest silne, uprzemysłowione rolnictwo. To polski rolnik wie, ile pracy trzeba włożyć, by powstał bochen chleba dlatego z takim szacunkiem i z taką pokorą, nabożną czcią podchodzi do chleba. Byłoby dobrze, by następne pokolenia z takim szacunkiem i pokorą traktowały chleb i doceniały ciężką pracę rolnika- powiedział wójt.
Przypomniał też, by nie zapominać o tych, którzy tego chleba nie mają i by dzielić się nim z nimi pamiętając jak wiele zawdzięczamy naszej ziemi.
Na świętujących czekało mnóstwo atrakcji, smacznych potraw i dań z grilla, ciast, lokalnych specjałów. Na koniec przewidziano występ zespołu Power Play, ZPiT Racławice z Katolickiego Domu Kultury w Racławicach, koncert zespołu Masters i dyskotekę pod gwiazdami, a także pokaz laserów.
Komentarze
Od 2 tysięcy, nie od tysiąca. Wójt mówił o "chrześcijanach", a nie stricte Polakach (których zresztą 2 tys. lat temu nie było). Chrześcijanie modlą się tymi słowami od 2 tysięcy lat, więc wójt wypowiedział się prawidłowo. Idąc znafcy tokiem rozumowania określenie, że modlimy się od 966 roku również jest błędne, ponieważ nie żyliśmy w 966 roku i nie mogliśmy się wtedy modlić. Pozdrawiam.
Andrzejku, rybeńko... Żeby ci się nie pomieszały te wszystkie nicki, którymi operujesz... Bo oprócz bólu d..y, dostaniesz bólu głowy...
Z tymi 2 tysiącami lat to także było przejęzyczenie? Zbyt intensywnie jest szkolony przez... proboszcza i tak mu to wyszło. Nie za dobrze wyszło a chciał dobrze, chciał poszpanować. Znowu klapa i świecenie oczami przez panią Przewodniczącą.
Ale się czepiacie, wszystkiego zawsze jest jakaś trema i można się przejęzyczy
Wójcie, łaska wyborców na pstrym koniu jezdzi.Chyba pan wczoraj o tym zapomniał...
nie 2 tys. lat tyko 1 tys. z groszami . w 966 Polska przyjęła chrześcijaństwo
Wójt gminy -porażka . Może korepetycje z j.polskiego? Pani przewodnicząca pokazała klasę i uratowała honor.
i to jest prawdziwy piknik rodzinny a nie ten w STALOWEJ WOLI gdzie rządziła kiełbasa pisowka
Taki prawdziwy, naturalny chlebek jest drogi. Ludzie w większości kupują, tani, marketowy syf, nafaszerowany chemią. Ja osobiście wolę, zjeść dwie kromki droższego niż dziesięć taniego.
co wy chcecie od wymowy. w końcu jesteśmy na wsi
Miła impreza, fajne wystąpienie pani Przewodniczącej Rady do rzeczy i bez kartki. Tragedią było słuchać czytanego z kartki wystąpienia wójta gminy. Na samym początku dał ciała w cyt. 'Jak państwo zauważyly..." a potem było tylko gorzej bo powiedział, że "miely jechać do Zbydniowia" ! Kto tego pana uczył języka polskiego w szkole w Zaleszanach? Czy ten kaleczący nasz język urzędnik gminny będzie też jechał do Rozwadowia? Po wtóre nie mógł się nauczyć na pamięć kilku zdań i poprawną polszczyzną przemówić do zebranych? Tak jak to uczyniła wspomniana pani przewodnicząca? Szanowna pani przewodnicząca niech pani następnym razem sprawdzi swojego podwładnego w zakresie co ma do powiedzenia i jak to publicznie wypowie. To dla dobra pani wizerunku i gminy także. Tego nie dało się słuchać.
Panowie na koniach moze by zainwestowac w inne stroje
Bo jak widac u was dolej Dzien Wojska Polskiego
A tu Dozynki
Uśmiech na twarzach i entuzjazm widać zwłaszcza robiąc zakupy. Tak drogo jeszcze w Polsce nie było. Pod względem cen to "my jus Luxemburgiem jestemy". Ale jak wiadomo to wina wieloletnich zaniedbań, suszy no i oczywiście Tuska
Taka Wenezuela byłego radzieckiego kołhozu się nam tworzy, "oby tak dalej"
W PiSdu!
Tylko za rządów DOBREJ ZMIANY tak sie ludzie bawią. Jest radość , uśmiech na twarzach i entuzjazm.Trzeba to utrzymać nadal i 13 pazdziernika idziemy na wybory.....tylko PiS !!!!