Centrum Kierowania Ruchem: w oku kamery. Wyrób sobie kartę mieszkańcu
Podgląd na przystanki miejskiej komunikacji, zmiana wizerunku, nowe tablice informacyjne, biletomaty i miejska karta dla każdego mieszkańca. To część mobilnego MOF-u.
To, co zmieniło się na przystankach komunikacji miejskiej widoczne jest gołym okiem. Duże tablice informacyjne ułatwiają zapoznanie się z rozkładem jazdy, a biletomaty umieszone na niektórych przystankach i w autobusach w sposób łatwy i przyjemny dostarczą nam bilet bez zbędnego szukania po mieście kiosku.
W poniedziałek na terenie zajezdni MZK odbyła się konferencja podsumowująca projekt wart około 50 mln zł- Mobilny MOF w Stalowej Woli, który realizowany był z Gminą Nisko, Zaleszany i Pysznica. Zadania wykonane w naszym mieście kosztowały 44 mln zł (dofinansowanie wyniosło blisko 30 mln zł, w tym 6,5 mln zł odzyskanego VAT-u). Za 34 mln zł kupiono 19 nowoczesnych autobusów (10 Solarisów elektrycznych i 6 duże Autosany i 3 sanockie busy).
Jak powiedział podczas zorganizowanej konferencji prasowej prezydent Lucjusz Nadbereżny miasto wchodzi w XXI wiek z punktu widzenia komfortu i bezpieczeństwa pasażerów, a także wykorzystania nowoczesnej technologii w miejskiej komunikacji. W ramach MOF- u na mieście pojawiło się 30 elektronicznych tablic informacyjnych wyposażonych w Wi- Fi, z internetu korzystać można również w autobusach. W tablicach zamontowano kamery 360 stopni, dzięki czemu koordynator może śledzić to, co dzieje się na przystankach i reagować na akty wandalizmu, a także ocenić wykorzystanie linii o określonych godzinach. W czasie rzeczywistym można też obserwować przemieszczanie się autobusów po mieście. Zakupiono też wyposażenie dyspozytorni, serwerowni i punktów obsługi klienta, w których każdy mieszkaniec może wyrobić sobie kartę miejską „obsługującą” elektroniczne usługi funkcjonujące na terenie Stalowej Woli. Karta może być imienna, ze zdjęciem i danymi posiadacza lub na okaziciela. Zgłosić trzeba się albo do boksu na Wolności, albo na JP II (budynek Mostostalu).
Podczas konferencji obecni byli: prezes MZK Radosław Sagatowski i Ryszard Drobny, dyrektor Zakładu Komunikacji Miejskiej w MZK. Dziennikarze mieli okazję zobaczyć jak kartę miejską wyrabia sobie prezydent, a także przejechać się autobusem miejskim i sprawdzić jak funkcjonują nowości powstałe w ramach MOF-u. Karta miejska, która można doładować w biletomatach (Okulickiego przy wieżowcach, naprzeciwko PKS), Al. Jana Pawła II (naprzeciwko Centrum 4), KEN (parking) posłużyć ma m.in. jako forma płatności za bilety komunikacji miejskiej, a także wkrótce za ofertę Miejskiego Domu Kultury, MOSiR i Muzeum Regionalnego.
W ramach MOF-u powstało też rondo w ul. Energetyków.
Komentarze
Na Żoliborzu w małym domeczku
Pomiędzy ludźmi tak po sąsiedzku
Sam, bez teściowej, dzieci i żony
Mieszkał staruszek pewien zmarszczony
Ponieważ kotów hodował parkę
Pokrytą sierścią miał marynarkę
Do tego jeszcze w skarpetkach dziury
Co dopełniały obraz ponury
Cicho się jakoś po świecie błąkał
Nie prawa jazdy, nie w banku konta
Z rodziny został sam z bratanicą
Co wielokrotną była dziewicą
Staruszek ten miał na władzę parcie
I do tej władzy dążył uparcie
Aż wreszcie na przekór całemu światu
Zbudował sobie partię frustratòw
Która na skutek losu przekory
Wygrała w końcu w Polsce wybory
I niewątpliwie za tą przyczyną
Niezwykle nam się dziadek rozwinął
Realizując swój pomysł śmiały
Podporządkował sobie kraj cały
Rozdawał stołki i kasę dzielił
Tłumacząc reszcie obywateli
Że choć jest ciężko i gorzej będzie
To on wciąż dobro ich ma na względzie
Nie czerpiąc przy tym korzyści żadnych
Sam biedny, skromny i nieporadny
A pewnym szarym styczniowym świtem
W świat poszły wieści niesamowite
Że to nie tylko dom i dwa koty
Lecz jeszcze kilka milionów złotych
Tak pomalutku do grosza grosik
Biedny staruszek Polsce zakosil
A więc bogatsi tym doświadczeniem
Na przyszłość bądźmy czujni szalenie
I nauczeni dzisiejszą chwilą
Wciąż pamiętajmy - pozory mylą
Po co na to wydawać pieniądze z
Na Żoliborzu w małym domeczku
Pomiędzy ludźmi tak po sąsiedzku
Sam, bez teściowej, dzieci i żony
Mieszkał staruszek pewien zmarszczony
Ponieważ kotów hodował parkę
Pokrytą sierścią miał marynarkę
Do tego jeszcze w skarpetkach dziury
Co dopełniały obraz ponury
Cicho się jakoś po świecie błąkał
Nie prawa jazdy, nie w banku konta
Z rodziny został sam z bratanicą
Co wielokrotną była dziewicą
Staruszek ten miał na władzę parcie
I do tej władzy dążył uparcie
Aż wreszcie na przekór całemu światu
Zbudował sobie partię frustratòw
Która na skutek losu przekory
Wygrała w końcu w Polsce wybory
I niewątpliwie za tą przyczyną
Niezwykle nam się dziadek rozwinął
Realizując swój pomysł śmiały
Podporządkował sobie kraj cały
Rozdawał stołki i kasę dzielił
Tłumacząc reszcie obywateli
Że choć jest ciężko i gorzej będzie
To on wciąż dobro ich ma na względzie
Nie czerpiąc przy tym korzyści żadnych
Sam biedny, skromny i nieporadny
A pewnym szarym styczniowym świtem
W świat poszły wieści niesamowite
Że to nie tylko dom i dwa koty
Lecz jeszcze kilka milionów złotych
Tak pomalutku do grosza grosik
Biedny staruszek Polsce zakosil
A więc bogatsi tym doświadczeniem
Na przyszłość bądźmy czujni szalenie
I nauczeni dzisiejszą chwilą
Wciąż pamiętajmy - pozory mylą
Na Żoliborzu w małym domeczku
Pomiędzy ludźmi tak po sąsiedzku
Sam, bez teściowej, dzieci i żony
Mieszkał staruszek pewien zmarszczony
Ponieważ kotów hodował parkę
Pokrytą sierścią miał marynarkę
Do tego jeszcze w skarpetkach dziury
Co dopełniały obraz ponury
Cicho się jakoś po świecie błąkał
Nie prawa jazdy, nie w banku konta
Z rodziny został sam z bratanicą
Co wielokrotną była dziewicą
Staruszek ten miał na władzę parcie
I do tej władzy dążył uparcie
Aż wreszcie na przekór całemu światu
Zbudował sobie partię frustratòw
Która na skutek losu przekory
Wygrała w końcu w Polsce wybory
I niewątpliwie za tą przyczyną
Niezwykle nam się dziadek rozwinął
Realizując swój pomysł śmiały
Podporządkował sobie kraj cały
Rozdawał stołki i kasę dzielił
Tłumacząc reszcie obywateli
Że choć jest ciężko i gorzej będzie
To on wciąż dobro ich ma na względzie
Nie czerpiąc przy tym korzyści żadnych
Sam biedny, skromny i nieporadny
A pewnym szarym styczniowym świtem
W świat poszły wieści niesamowite
Że to nie tylko dom i dwa koty
Lecz jeszcze kilka milionów złotych
Tak pomalutku do grosza grosik
Biedny staruszek Polsce zakosil
A więc bogatsi tym doświadczeniem
Na przyszłość bądźmy czujni szalenie
I nauczeni dzisiejszą chwilą
Wciąż pamiętajmy - pozory mylą
szkoda że nie zakłada się kamer tam , gdzie one są najbardziej potrzebne i gdzie mieszkańcy o to proszą i zgłaszają :(
https://strategiczni.pl/
Wielka szkoda że Nadbereżny na piknik nie zaprosił ikony sprawiedliwości Piebiaka
Zagraniczne portale i gazety cytują publikację Onetu w związku ze sprawą Łukasza Piebiaka. W reakcji na nasz materiał wiceminister sprawiedliwości po południu złożył rezygnację z funkcji.
Wielka szkoda że Nadbereżny na piknik nie zaprosił ikony sprawiedliwości Piebiaka
Zagraniczne portale i gazety cytują publikację Onetu w związku ze sprawą Łukasza Piebiaka. W reakcji na nasz materiał wiceminister sprawiedliwości po południu złożył rezygnację z funkcji.
Wielka szkoda że Nadbereżny na piknik nie zaprosił ikony sprawiedliwości Piebiaka
Zagraniczne portale i gazety cytują publikację Onetu w związku ze sprawą Łukasza Piebiaka. W reakcji na nasz materiał wiceminister sprawiedliwości po południu złożył rezygnację z funkcji.
Wielka szkoda że Nadbereżny na piknik nie zaprosił ikony sprawiedliwości Piebiaka
Zagraniczne portale i gazety cytują publikację Onetu w związku ze sprawą Łukasza Piebiaka. W reakcji na nasz materiał wiceminister sprawiedliwości po południu złożył rezygnację z funkcji.
Wielka szkoda że Nadbereżny na piknik nie zaprosił ikony sprawiedliwości Piebiaka
Zagraniczne portale i gazety cytują publikację Onetu w związku ze sprawą Łukasza Piebiaka. W reakcji na nasz materiał wiceminister sprawiedliwości po południu złożył rezygnację z funkcji.
Brawo Panie Prezydencie dobra sprawa.
Ale fakt ze przydały by się częstsze autobusy na przystankach, no i jakaś linia nocna. Może w końcu zaczął bym korzystać z naszej komunikacji miejskiej Na obecna chwile z Hutnika tylko autem
Lucjuszu, kończ waść i wstydu oszczędź.
Brak połączeń to jest główny problem stalowej woli a nie telebimy
Do Stalowej Woli przyjechałem w 1985r. Z tego co sobie przypominam wówczas było 7 czy 8 linii komunikacyjnych. Autobusy jeździły z częstotliwością co 20-30 minut. Autobusy były pełne pasażerów. Może by tak poszukać książkowych rozkładów jazdy autobusów ZMKS i wg tamtejszego rozkładu wytyczyć trasy i częstotliwość kursów.
Ciekawe rozwiazanie dołączamy do EUROPY!!!!
Wszystko fajnie, ale nie zmienia to faktu, że nadal czeka się na autobus co najmniej 45 minut, a to stanowczo za długo.
Prezydencie super sprawa ten mof
Fajne te tablice, ale jak przeczytam tam, że najbliższy autobus jest za godzinę, to się odechciewa czekać. Może trzeba inaczej zorganizować komunikację. Na linii Nisko-Rozwadów co 15 min autobus i to by był kręgosłup komunikacji. Od tej linii na boki powinny odchodzić "żebra" - przecznice dowożące do linii głównej np. ze strefy przemysłowej. Pasażer chcący przemieścić się z jednej strony miasta na drugą (np. z zatorza nad San) robiłby to z przesiadkami przez linię główną.
Pozatym miasto planuje zakup kolejnych autobusów i przystanków więc finanse są ok bo moga kupować i nikt nie robi przeszkód
Za co spytaj prezydenta prezes ma interweniować w sprawie ceny w lasach państwowych
Miasto jest na krawedzi wyplacalnosci finansowej a ten gada o wykupie terenow od lasow. Za co? Takie bajki to mozesz opowiadac dzieciom na dobranoc. Moze uwierza. Wpuscic w kanal chyba do konca garstke mieszkancow.
Inwestycji brak poczytaj na sąsiednim portalu o 140 ha lasów pod nowe miejsca pracy które nie chcą sprzedać lasy państwowe ale pan prezes będzie interweniował inwestorzy sami się pytają o tereny wokół miasta tylko to nie terany we władaniu miasta i trzeba je odkupić i tak miasto zrobi
Orkiestra gra dalej...Inwestycji gospodarczych dalej brak. Mieszkań brak, miasto wyludnia się każdego dnia. Dzidziuś dalej się bawi za nasze pieniądze. Ludzie obudźcie się. Godziny szczytu komunikacji miejskiej to 6:20-7:30, 14:20-15:30. W pozostałej porze dnia autobusy wożą powietrze. Linie autobusowe nie są wogóle schynchronizowane. Miasto jest za małe , linie krôtkie i powielające się. Ech szkoda dalej pisać.
Dobrze że cycków nie zasłonił ty mikrofonem. ;)
I tak rower w mieście pozostaje bezkonkurencyjny. Wsiadam i jadę dokąd chcę i kiedy chcę.
Raczej powinno się zrobić ścieżki rowerowe we wszystkich ciągach chodników. Stalowa nie jest mega aglomeracją,
żeby takie nowości wprowadzać. Miasto przechodzę (3-4 km) w 45-60 minut, rowerem o wiele szybciej, więc po co to wszystko i jakie koszty? Od 1990 roku nie jeżdżę MZK, szkoda mi czasu i pieniędzy. Są ważniejsze tematy nierozwiązane - np. rozwój gospodarczy miasta (miejsca pracy) i ochrona środowiska.
Stalowa wyludnia sie na potege. Miesiecznie znika 100 mieszkancow a pan prezio zajmuje sie unowoczesnianiem niewydolnej komunikacji miejskiej, ktora jezdza w glownej mierze emeryci. Brawa, wielkie brawa. Jeszcze kilka lat i zniknie ci czlowieku w porywach 3500 osob. Ty sie dalej baw i nawijaj makaron na uszy mieszkancom. Przystanki ekologiczne? A kto sie tym bedzie zajmowac i to pielegnowac? I za jakie pienaidze? Frajerow za minimalna szukasz? Miasto nie ma wystarczajcych srodkow na konserwacje dziadostwa ktores nabudowal a co dalej?
@MottodlaElyty
Niech idzie zapytac sie ministra Kwiecinskiego, on wie co do jest zrownowazony rozwoj.
Mieszkańcy Miasta mogą wyrabiać swoje karty miejskie w punkcie MZK w Mostostalu oraz przy ul Wolności potrzebne jest zdjęcie tylko do wydania jest ok 20 tys sztuk kart
Lucek ochłoń i zejdź na ziemię. Ty lansujesz się z kartą elektroniczną a na niektórych ulicach Stalówki ludzie od dziesięcioleci proszą o kawałek asfaltowej drogi czy chodnika. Nie widzisz Lucku dysonansu w rozwoju poszczególnych dzielnic miasta? PS. definicję słowa dysonans znajdziesz Lucku w Wikipedii.