Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego

Image

23 stycznia br. w całym kraju policjanci ruchu drogowego prowadzą działania pn. „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego". Mimo, że nadrzędnym celem działań jest troska o bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów, funkcjonariusze będą zwracać uwagę na każde zachowanie niezgodne z prawem.

Genezą policyjnych działań „Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowego” jest troska o bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów – tych użytkowników dróg, którzy w żaden sposób nie są chronieni nadwoziem pojazdu, a wręcz są zagrożeni kontaktem z nim.

Działania „NURD” wpisują się w szereg zadań realizowanych przez Policję na rzecz poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Nadzorem objęte zostaną miejsca, które są szczególnie niebezpieczne dla pieszych.

Co istotne, bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów w Polsce w 2019 roku, w porównaniu z 2018 rokiem, poprawiło się. Jednak mimo poprawy trzeba pamiętać, że zagrożenie wypadkami ciągle jest realne.

Przypominamy, że kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, powinien zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu. Ponadto, jeśli skręca w drogę poprzeczną, jest zobowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża.

Apelujemy także do niechronionych uczestników ruchu drogowego o rozsądek na drodze oraz używanie elementów odblaskowych w trosce o własne bezpieczeństwo nie tylko poza obszarem zabudowanym, ale na wszystkich nieoświetlonych drogach, także w obszarze zabudowanym. Korzystanie z elementów odblaskowych kilkukrotnie zwiększa widoczność pieszego czy rowerzysty, przez co kierujący pojazdem ma więcej czasu na wykonanie manewru wymijania, omijania bądź hamowania.

Pamiętajmy!

Partnerstwo na drodze, stosowanie się do przepisów ruchu drogowego, prowadzi do zwiększenia także naszego bezpieczeństwa.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~J 23

Do ~Serio??? Zgadzam się, że Policja powinna w końcu doprowadzić do porządku rowerzystów, dla ich i ogólnego dobra. Ale bez mandatów nie da się... Rowerzyści muszą odczuć, że mają prawa, ale też obowiązki, a za ich głupotę płacimy wszyscy jako społeczeństwo.

~J 23

Do ~www Sam w końcu doszedłeś do tego wniosku, że jeśli jedziesz drogą dla rowerów wzdłuż jezdni dla samochodów i nagle bez sygnalizacji, zwolnienia wykonujesz manewr skrętu w lewo na przejazd rowerowy to Ty nie stosujesz zasady ostrożności i wymuszasz pierwszeństwo narażając siebie i innych na wypadek (weź pod uwagę, że kierowca też może zginąć albo nieumiejętnie omijając Ciebie może zabić pieszych na pasach -w wyniku Twojego błędu). Teraz spójrz na to ilu rowerzystów sygnalizuje taki skręt już nawet nie mówię, że ręką, ale choćby robi to ostrożnie i czytelnie dla kierowców? W większości wygląda to tak, że jedzie sobie DDRem i nagle wjazd na przejazd rowerowy.

~www

~Serio: Jeżeli będziesz jechał ulicą ze stałą prędkością, a ja będę szedł ze stałą prędkością w kierunku przejścia i "zejdziemy" się na pasach to Ty zostaniesz obwiniony. Jeżeli przy tym mnie zabiłeś, albo jechałeś za szybko to prawdopodobnie skończy się to dla Ciebie więzieniem (czasem w zawiasach).

Jeżeli ja będę szedł wzdłuż ulicy chodnikiem i nagle skręcę na przejście wprost pod koła to ja będe winny.
Jeżeli będę szedł powoli przed przejściem, a nagle zacznę biec bo np. myślałem, że zdążę - to ja będę winny.

Tak przy okazji to częściej jeżdżę samochodem niż rowerem. Jeżeli jedziesz z odpowiednią prędkością, patrzysz na znaki i przed przejściami zwalniasz do odpowiedniej prędkości i obserwujesz otoczenie to na prawdę nie ma problemu z pieszymi. Czasem wystarczy zwolnić z 50 do 45, a czasem (noc + deszcz) trzeba zwolnić i do 30, ale wtedy nic się nikomu nie stanie. I nawet jak ten pieszy czy rowerzysta faktycznie popełni błąd i wtargnie (jak opisałem wyżej) to zakończy się stłuczoną ręką, a nie tragedią człowieka, jego rodziny i sądem.

Najważniejsze to nie jeździć z klapkami na oczach, tak że jest 50 to ja jadę 65 bo z drogi jeszcze nie wypadnę i nic mnie nie interesuje. W takiej sytuacji faktycznie kierowca jest zaskoczony jak mu się pojawi przed maską pieszy/rowerzysta.

Jeszcze odnośnie rowerzystów to niestety jest tak, że nasza infrastruktura rowerowa zwiększa ryzyko wypadków. Niby ścieżki są nowe, ale koncepcyjnie robione są po prostu źle. Jesteśmy o dekadę do tyłu w tych rozwiązaniach w porównaniu do wielu miast (w tym polskich). Ale tego nie zmienimy już chyba.

~Serio???

Dlatego fajnie by było gdyby policja nieumundurowana poobserwowała sobie zebry bez przejazdu i w ogóle rowerzystów na jezdniach. Ja nie mówię żeby od razu karać finansowo, ale dać jakieś upomnienia i podać ilu rowerzystów zostało upomnianych w ciągu jednego dnia. Traktujmy się równo,jak auto zastawi przejazd też upomnienie taka nieumundurowana policja mogła by dać, to samo za nieprawidłowe zachowanie na strzałce. Ciekawe ile upomnien byłoby dla aut a ile dla rowerzystów o ile byłyby uczciwie dawane,pamietajac że jednak aut porusza się znacznie więcej niż rowerów ciekawe jaki byłby procent upomnianych kierowców aut a jaki kierowców rowerow.

~J 23

DO ~www Ja nie manipuluję - w odróżnieniu od Was rowerzystów, którzy albo nie znacie przepisów, albo celowo dokładacie tam swoje ideologie i wymysły. Stwierdzam tylko fakt, że jeśli chcecie pouczać kierowców, to sami stosujcie się do obowiązującego prawa, a nie tylko biadolenie, jacy to biedni. Łamiecie prawo przyczyniając się do wypadków, a potem narzekacie. Kierowcę, który jeździ bez świateł, kierunkowskazów, wzdłuż przejść dla pieszych, jedzie zbyt szybko, żeby bezpiecznie wyhamował, nie stosuje zasady ograniczonego zaufania lub szczególnej ostrożności nazwiesz piratem drogowym itd. Ale robiącego te wszystkie błędy rowerzystę nazwiesz: rowerzystą umiech dziękuję, dobranoc.

~J 23

Rowerzystów nie przekonasz. Oni i tak wiedzą lepiej i nie muszą się stosować do prawa. Odwróćmy sytuację - czy jeśli pieszy jest na jezdni to kierowca omija go po chodniku? No nie robi tego. Więc tu masz odpowiedź na pytanie co zrobić gdy samochód stoi na przejeździe rowerowym - po przejściu nadal nie możesz jechać. A jak tego nie rozumiesz to już trudno. Przypominam, że pierwszeństwo masz na przejeździe a nie przed nim.

~Serio???

Www jak rower wjeżdża na pasy to auto ma go przepuścić, ale jest różnica między wjezdżac z zachowaniem ostrożności, a wjezdżac bez względu na wszystko, bo niektórym się wydaje że Zawsze mają pierwszeństwo.

~Serio???

www jak wtargniesz mi na pasy przed samą maskę kiedy ja już na nich się znajduje to kto komu wymusił pierwszeństwo? Jak widzisz ze auto dojeżdża już do pasów czy przejazdu a Ty się do niego zblizasz to TY powinieneś przepuścić auto a nie przyspieszać żeby wjechać mimo wszystko na pady pierwszy. Nie wiem czy Ty ale są tacy którzy się tak zachowują i do takich ludzi kieruje te słowa.

~Serio???

Rowerzysto ja pytam o zebrę Bez przejazdu dla rowerów a nie taka z przejazdem ale zastawionym. Czy jak jest zebra bez przejazdu to czy rower może przejechać? Czy może jest obowiązek przeprowadzenia roweru? Znowu czegoś nie zrozumiałeś?

pawcio1972ra

ROWERZYSTA,myślisz że jak masz jakieś światełko z przodu i z tyłu to z boku cię widać?Zacznijcie używać kamizelek lub innych odblasków.

~www

"Rowerzyści i piesi a szczególnie rowerzyści nigdy nie zrozumią różnicy między NA a PRZED, choć sami cytują, że mają pierwszeństwo znajdując się Na pasach, a nie PRZED. "

@Serio???: A jak jest rowerzysta potrącony, to gdzie jest potrącony. PRZED czy NA pasach? Poza tym sprawę reguluje wyraźnie rozporządzenie do ustawy o ruchu drogowym:

W jego §47 ust. 4 czytamy, że: Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b (przejście dla pieszych, przejazd dla rowerzystów) jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.

~www

J23: Ale manipulujesz. Do ustawy się odwołujesz w kwestii przepalonej żarówki w rowerze która stanowi marginalne znaczenie. Ale jak rozmawiamy o wyprzedzaniu/omijaniu na przejściu, czy obowiązkowi przepuszczenia pieszego wchodzącego na przejście czy zwolnienia przed przejściem to nagle zapominasz o prawie i piszesz, że to wina nierozsądku.

To jak to jest, mamy się według Ciebie trzymać prawa, czy rozsądku? A może czasem prawa, a czasem rozsądku - w zależności od tego jak tobie jest akurat wygodnie?

"Bo biedactwa nie chronieni..." Jakie biedactwa buraku? Wystarczy, że zaczniesz pilnować swoich obowiązków na drodze tak jak sam tu innym sugerujesz zamiast próbować zrzucać winę na wszystkich wokół, bo to o to chodzi. Tobie przeszkadza łamanie prawa przez rowerzystów czy pieszych w których nikt inny zbytnio nie ucierpi typu przepalona żarówka w rowerze, a masz gdzieś łamanie prawa przez kierowców które kończy się u nas kilkunastoma zgonami postronnych ludzi każdego roku i dziesiątkami rannych.

~Rowerzysta

A według ciebie, co rowerzysta ma z sobą zrobić jak na przejeździe rowerowym stoi auto, więc omijam po przejściu dla pieszych. J23 termostat sprawny, bo ci się gotuje.

~Serio???

Rowerzysto a czy kierowcy rowerów mogą przejeżdżac przez zebrę gdzie nie ma przejazdu dla rowerów? Ty się znasz na przepisach więc pytam?

~Serio???

Rowerzyści i piesi a szczególnie rowerzyści nigdy nie zrozumią różnicy między NA a PRZED, choć sami cytują, że mają pierwszeństwo znajdując się Na pasach, a nie PRZED. Jednak i tak zauważam poprawę jeśli chodzi o zachowanie rowerzystów. A co do konsekwencji wypadków to z autem macie mniejszą szansę wyjść bez uszczerbku ale dla pieszych jesteście zagrożeniem co było już udowodnione w naszym mieście wypadkiem który skończył się śmiercią dla pieszej w która wjechal rower. A przed zebra zachować ostrożność maja obowiązek wszyscy nie tylko auta, więc klepanie tego argumentu w kółko robi się nudne.

~J 23

Do ~koliii No niestety do takich ludzi jak ~Rowerzysta czy ~www to nie trafia. Bo biedactwa nie chronieni... Piesi i rowerzyści są bezkarni do tego stopnia, że już mają daleko gdzieś coś takiego jak prawo czy rozsądek. Takie mamy teraz efekty. Chcą absurdów typu większy ustępuje mniejszemu itd. No świat stoi na głowie od tych "mądrości".

koliii

Fajnie że cytujecie przepisy ruchu, ale czy potraficie je zrozumieć? Wszyscy dobrze wiedzą o bezustannym łamaniu przepisów przez rowerzystów i pieszych. Tylko pytanie brzmi dlaczego to robią? Chyba to nieznajomość przepisów lub ich zła interpretacja. Trzeba robić akcje policyjne" bezpieczne przejście" i sypać po 50 pln jak ktoś wchodzi prosto pod samochód, lub jeździ rowerem po przejściu dla pieszych. Choć jest też opcja B, zawsze można napisać na nagrobku "MIAŁ PIERWSZEŃSTWO" . Wybór pozostawiam Wam samym.

~Rowerzysta

Na ten temat , to na przejeździe kolejowym obok Policji podyskutuj, też tobie podobni kwestiinują pierwszeństwo przejazdu pociągu. Podobno pod latarnią najciemniej.

~J 23

DO Rowerzysta, No co Ty gadasz? Naprawdę? Ja mam jakieś obowiązki jako kierowca? No niebywałe. Dobrze, żeś mi to powiedział. No ale fakt dla Was rowerzystów obowiązek stosowania się do prawa to coś nowego, nieznanego, dziwnego. Wybieracie sobie tylko prawa nie zważając na obowiązki i tłumaczycie, że przecież słabsi na drodze. Biedni nie chronieni mózgiem. Ponawiam pytanie. Większe samochody też powinny ustępować pierwszeństwa mniejszym? np. passat ma ustąpić i uważać na peugeota 208?

~Rowerzysta

Ty chyba nie czytasz, napisałem że mam światło, w rowerze i z niego korzystam, wystarczy chcieć widzieć, a odnośnie mgły jest też coś takiego że masz dostosować prędkość do panujących warunków, czyli w gęstej mgle nie tylko masz widzieć innych, ale sam nie wjechać do rowu.

~J 23

Do ~www Jest coś takiego, jak ustawa prawo o ruchu drogowym - poczytaj, zachęcam i nie twórz ideologii. Tam są jasne prawa i obowiązki. Skoro rowerzysta słabszy przed samochodem to już zwalnia go to ze stosowania przepisów ruchu drogowego? Może większe samochody powinny uważać na mniejsze? Taki VW Passat powinien ustępować peugeotowi 208? Powiem, że samochód jest słabszy niż pociąg, a jakoś pociągi nie ustępują pierwszeństwa samochodom... Może czas to zmienić? Czy może dodać przepis, że rower zawsze i wszędzie ma mieć pierwszeństwo niezależnie co odwala na drodze?

~J 23

Rowerzysta - jesteś zwykłym ignorantem i szkodliwym dla społeczeństwa. Kto chce to zobaczy rowerzystę nieoświetlonego we mgle i w nocy? Nie musisz mieć świateł? Wymagacie od kierowców stosowania się do przepisów a sami tego nie robicie? Taka to z Wami rozmowa. Takie jest prawo i stosujcie je - i nie twórz jakichś ideologii tylko stosuj się do prawa jak każdy użytkownik drogi. Twoje myślenie wybiórcze (a ten przepis zastosuję a tego to już nie to sam wiesz jak to nazwać). Skutki wypadku dla kierowców też Cię nie obchodzą. Psychiczne, zdrowotne, finansowe itp. ? Dalej jeździj w nocy bez świateł i narzekaj na kierowców.

~www

keirowca: Jakbym nie miał otwartych oczu i nie myślał to w zeszłym roku bym z 5 razy na drodze zginął.

Jak kogoś ugryzie agresywny pies prowadzony na smyczy bez kagańca, to też powiesz, że to jego wina bo trzeba było uważać, patrzeć i się odsunąć? Taka jest twoja logika w tej kwestii.

~Rowerzysta

J23 dobrze to ujołeś skala, powiedz jakie zagrożenie w związku z tym niesie z sobą rower a jakie auto i czym można dokonać większych zniszczeń.A rower mam oswietlony i tak naprawdę nie widzą mnie ci co nie chcą wystarczy trochę dobrej woli, trochę wolniej na drodze.

~www

J 23: Ile wypadków w ciągu ostatnich 10 lat spowodowała ta plaga bezkarnych rowerzystow w porownaniu do cudownych kierowców?
Jakie były skutki tych wypadków?
Ile osób zostało rannych?
Ile osób zostało zabitych?

Samochody nie poruszają się po pustyni tylko po mieście gdzie jest masa ludzi i pojazdów innego typu.
To ty wsiadając w pojazd który waży ponad tone masz cholerny obowiązek tak się nim poruszać, żeby nie zabić czy nie połamać drugiego człowieka. To na tobie ciąży większa odpowiedzialność niż na rowerzyście, bo skutki twojego błędu będą nieporównywalnie większe niż skutki błędu pieszego lub rowerzysty. Jak rowerzysta nie ma światełka i dojdzie do wypadku to on zostanie poszkodowany. Jak ty nie masz swiateł i dojdzie do wypadku z rowerzystą to poszkodowany zostanie rowerzysta. Łapiesz różnicę w skutkach i odpowiedzialności?

~kierowca

Ja wam powiem jak sie ochronic. Otworzyc oczy i włączyć myślenie.

~J 23

Do ~Rowerzysta. Masz jedno światełko? Przód czy tył? Zapewniam Cię, skala nieoświetlonych samochodów w w porównaniu do rowerzystów to przepaść. Rowerzyści czują się w naszym mieście bezkarni. Robią co chcą jeżdżą jak chcą i co im Pan zrobisz? Przepisy ruchu jak widać ich nie dotyczą.

~Rowerzysta

J23, mam światełko I co z tego, I tak robicie co chcecie, ilu kierowcow zapomina o światłach, o kierunkowskazach o pierwszeństwie. Czujecie się bezkarni w tych puszkach.

~Abc

Art. 49. 1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:
1) na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania;
2) na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem.

~J 23

Mam nadzieję, że może chociaż jeden rowerzysta dostanie mandat za brak oświetlenia w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza (np. wieczorem, rano, w nocy, ale także we mgle czy podczas deszczu) - takie jest prawo, co byłoby gdyby kierowcy samochodów przestali używać świateł, albo przestali włączać kierunkowskazy? A nasi dzielni niechronieni rowerzyści nie sygnalizują zmiany kierunku ruchu - wykonują nagłe manewry nie dając szans na odczytanie ich przez kierowców (mogliby chociaż zwolnić i powoli dojeżdżać do przejazdu rowerowego sygnalizując, że nie kontynuują jazdy na wprost, ale skręcają - marzenia...) Piesi, to już w ogóle zatracili zdrowy rozsądek i już kompletnie nie patrzą czy łamią prawo wchodząc pod koła czy nie. Ale cóż - kierowcy utrzymują budżet i kierowcy są winni wszystkiemu.