77- latek potrącił na przejściu dla pieszych 2 kobiety
Opublikowano:
Do potrącenia doszło w czwartek 30 stycznia 2020 roku tuż po godzinie 7 rano. 77- letni mężczyzna wyjeżdżając z parkingu przy pawilonach na ulicy Komisji Edukacji Narodowej i włączając się do ruchu na skrzyżowaniu, potrącił dwie kobiety (33 i 37 lat).
Poszkodowane przechodziły przez jezdnię w miejscu dozwolonym, przez pasy, na zielonym świetle. Szły w stronę ulicy Wojska Polskiego. Kierujący Toyotą Yaris (auto na stalowowolskich numerach rejestracyjnych) skręcając w lewo i włączając się w DW 871 w kierunku na Tarnobrzega, również miał zielone światło. Nie ustępując pierwszeństwa pieszym wjechał na przejście, gdzie doszło do kolizji.
Na miejsce wezwano wszystkie służby: straż pożarną, policję, Zespół Ratownictwa Medycznego. Jedną z kobiet przebadano na miejscu, drugą odtransportowano do stalowowolskiego szpitala. W tym czasie ruch w kierunku Tarnobrzega został ograniczony. Po godzinie okazało się, że również druga kobieta nie doznała złamań, a jedynie stłuczeń ciała. Zdarzenie zakwalifikowano więc jako kolizję.
Auto zepchnięto z jezdni i od godziny 9:00 ruch został udrożniony.
A po co taka jedna z drugą wsiada za kierownicę kiedy już rano myśli o obiedzie lub gada przez telefon a nie pilnuje kierownicy .i lusterek samochodowych
~luz - co z tego ze przybywa dnia? to wcale nie zmniejsza ryzyka wypadku w takich ciemnościach obecnie. i nie na zajęczy skok tylko na barani skok przybywa
Mariuszu77 wszyscy piszą o tym, że przede wszystkim kierowcy muszą uważać. I to nawet nie podlega dyskusji. Ale ja się cieszę że zaczęto jednak podkreślać, że pieszy też powinien zachować ostrożność, bo kierowca też człowiek, a ludzie są różni. A jeśli chodzi o tą sytuację to chyba nikt nie podważa, że przepisy złamał tylko kierowca.
www no właśnie i tu masz święta rację. Wszyscy jesteśmy ludźmi niezależnie czy idziemy czy czyms jedziemy, a nie robotami. Tu akurat się zdarzyło tak, że wyłączenie czujności nastąpiło u pieszego i kierowcy jednocześnie.Dlatego właśnie tak dużo ludzi pisze o tym że mimo zielonego i pieszy powinien zachować się ostrożnie. Choć oczywiście w tym przypadku czujność powinien zachować przede wszystkim kierowca.
kierowcą którzy mają 70 lat powinny z alkomatu zabierać prawko a jeżeli chce jeździć dalej to powinien zdać przepisy i jazdę. i to powinno refundowane przez państwo jak się nadaje oddać jeśli nie to zabrać
" Zadziwiające jest jak ludzie wyłączają czujność przechodząc przez jezdnię."
Ludzie nie wyłączają czujności akurat przed wejściem na ulicę. Ludzie najzwyczajniej w świecie nie są przystosowani do zachowywania ciągłej czujności i co jakiś czas ta czujność się potrafi sama wyłączyć jak bardzo byś się nie starał.
a dzisiaj tuz przed 7 lampy zgasły i ciemno jak na pipidówce.
Czy to normalne aby w dużym mieście kiedy pełno ludzi idzie do pracy, dzieci do szkoły gasły lampy kiedy jeszcze ciemno? Poruszanie sie po mieście w takich warunkach to proszenie się o kłopoty. Co na to urzędnicy? interesuje ich tylko pawi ogon na rondzie?
do serio???.....tylko wszyscy piszą jak to pieszy musi nawet na zielonym mieć oczy dookoła glowy a nikt nie pisze ze kierowca tez musi uważać i się rozglądać przy wjeździe na skrzyzowanie . Ciagle winicie innych tak jak tu i np prY niedawnym wypadku gdy gówniarz wymusić chciał pierwszeństwo na tirze i przyplacila to zyciem niewinna osoba, tez wielu bard,iej winilo kierowcę ciężarówki niż tego kto spowodował wypadek .
Kiedys moze to kogoś z was jakis idiota potracic na pasach i wtedy juz inaczej będziecie spiewali .
Dziadka wina bezsprzeczna. Zadziwiające jest jak ludzie wyłączają czujność przechodząc przez jezdnię. Co z tego że są na pierwszeństwie, skoro to tylko umowne zasady które w każdej chwili jakiś gamoń może złamać. Jak byś jeden z drugim przechodził obok bezpańskiego wilczura , to pewnie byś nie stracił czujności. Dlaczego dla własnego bezpieczeństwa nie obserwować co się na jezdni dzieje?
Ciekawe to jest to dlaczego w tym artykule podano okoliczności zdarzenia a w innym nie! a co do kolizji, no cóż błędy zdarzają się najlepszym, ale jedno jest pewne prędkości nie przekroczył skoro na stłuczeniach się skończyło.
Mariusz77 nikt nie mówi o zakazie poruszania się pieszym, ale jak widzisz jednak zawsze trzeba uważać nawet na zielonym. Wszak kierowca auta też miał zielone ;)
Wedle idiotów tu komentujacych wychodzi na to ze wogóle pieszym powinno się zakazać poruszania się po miescie a nie wspominajac już o przechodzeniu przez zebrę, nawet na zielonym świetle .
Wdziałem ten wypadek. Kobiety przechodziły przez przejście na zielonym świetle facet miał zielone ale tylko na prosto a skręcając w lewo powinien przepuścić przechodniów. Ale gapiostwo i pośpiech kierowcy były przyczyną kolizji. Winien tutaj tylko kierowca.
Szły kobiety na zielonym świetle. Zza pleców wyjechał na nie gość nie ustępując pierwszeństwa i już na portalu wyzywają kobiety od świętych krów. Jakby mu pod koła weszły. Komunikacja miejska jest darmowa dla seniorów. Może czas najwyższy się przerzucić.
DoOdi i uważasz że ja jadąc autem mam uważać żeby pieszy nie wszedł w moje auto bo nie zostawi rysy? To może jak na parkingu w zaparkowane auto mi wejdzie to też będzie moja wina? Opowiem Ci coś kiedyś parkowałam, chciałam zaparkować tyłem na miejscu parkingowym, za tym miejscem parkingowym był krawężnik a za nim żywopłot. Szła Pani z zakupami i chciała skrócić sobie drogę idąc na ukos przez parking zamiast po chodniku. I wiesz co zrobiła? zamiast isc przed moim autem to postanowiła wejść między mnie a żywopłot kiedy ja już praktycznie do niego prawie że dojechałam, Poprostu jakoś zerknęłam w lusterko wsteczne i ją zobaczyłam, ale sam sobie wyobraź tą sytuację kto wchodzi za parkujący samochód na miejscu parkingowym i ciśnie się między auto a żywopłot? I co? też byłaby moja wina bo Pani by mi rysy nie zostawiła? żaden argument jak dla mnie.
DoOdi łatwiej by się rozmawiało jakbyś miał własny nick. Wszyscy wiemy, że w tej sytuacji to piesi mają pierwszeństwo, i ja też nigdy nie ufam pieszym jak jadę autem, ale jak idę pieszo to nigdy nie ufam autom. Ważniejsze jest dla mnie moje bezpieczenstwo i to żebym dotarła do celu na czas niż to kto miał pierwszeństwo, ale błedy zdarzają się nawet najrozsądniejszemu człowiekowi.
Nimfa czasami to, że nie widać pieszego nie wynika z wady wzroku, w pewnych warunkach pogodowych wystarczy pieszy ubrany na czarno i światła odbijające się od kałuż i zaufaj mi z auta taki pieszy to duch, którego się zauważa w ostaniej chwili. A na tym przejsciu na tej wysepce są takie słupki które zasłaniają, zauważ, że kierowca z powodu siedzącej postawy w aucie jednak ma głowę niżej niż pieszy.
Ludzie piszący, że to wina kobiet serio mają coś z głową. Zarówno one jak i starszy pan miały zielone światło. Tylko problem w tym, że jeśli pieszy wkroczy na przejście nawet jak jest na początku przejścia to kierowca i tak musi się zatrzymać przed przejściem i ustąpić pierwszeństwa pieszym. A skoro pan ich nie widział to pora zainwestować w okulary, bądź jeśli je już posiada to w lepsze szkła. ))))) dziękuje pozdrawiam.
Nie tak mi się wydaje bo kabiemu się wydaje ze czytać umie a wcale tak nie jest. Samochody skręcające w lewo na takim skrzyżowaniu ZAWSZE maja zielone wtedy kiedy piesi przechodzący w ta sama stronę. Fakt samochód rusza z drogi na wprost z zezwoleniem do skrętu w lewo ale to kierowca musi uważać.... choćby dlatego ze jak pieszy wejdzie ci w auto to nawet rysy nie zostawi a jak auto najedzie na pieszego to już może zrobić kuku. Tyle w temacie
Ps. Ja nigdy nie ufam pieszym potrafią p****olic i patrzeć się w przeciwnym kierunku wchodząc na pasy niż ten z którego jadą auta....
To się nazywa no brain you have a pain
z jednej strony się zgadzam, że pieszy zawsze powinien zachować ostrożność (zresztą kierowca nie ważne czego też),ale Kabi z tym czerwonym ma troche racji. Bo Zielone owszem miał jak wyjeżdzał w stronę Wojska, ale gdy znalazł już się na KEN w kierunku Tbg to niestety na tej ulicy było czerwone dla aut czekających na skrzyżowaniu ale gdy on się już na nim znalazł to dla niego przecież też, dlatego właśnie w takiej sytuacji to piesi mają pierwszeństwo, tak mi się wydaje przynajmniej. Ale do wypadku dochodzi wtedy gdy żadna ze stron nie zachowała ostrożności Kiedy przynajmniej jedna strona by zachowała się ostrożnie to pewnie do niczego by nie doszło. Dlatego uważam że winy nie ma jednostronnej nigdy. A poza tym na tyym przejściu pomiędzy pasami są takie słupy, które zasłaniają pieszego tylko.
Wielkie paniusie narobiły problemów starszemu mężczyźnie gdzie one oczy miały ? Ciężko się rozejrzeć prawo lewo ? Takich sytuacji jest mnóstwo gdy zombi wchodzi prosto pod koła szczególnie na Alejach . Kara powinna być jedna piesze płacą Panu odszkodowanie za uszkodzenia w aucie i uszczerbek psychiczny .
Komentarze
Mało wiesz
obydwie potracone dzis wieczorem zglosily sie na SOR.
to nie koniec tematu.
mandat nie zakonczyl spraawy. te przejmnie prokurator
A po co taka jedna z drugą wsiada za kierownicę kiedy już rano myśli o obiedzie lub gada przez telefon a nie pilnuje kierownicy .i lusterek samochodowych
olga mnie jest bliżej do zająca a jutro rano będzie jasno
~luz - co z tego ze przybywa dnia? to wcale nie zmniejsza ryzyka wypadku w takich ciemnościach obecnie. i nie na zajęczy skok tylko na barani skok przybywa
Mariuszu77 wszyscy piszą o tym, że przede wszystkim kierowcy muszą uważać. I to nawet nie podlega dyskusji. Ale ja się cieszę że zaczęto jednak podkreślać, że pieszy też powinien zachować ostrożność, bo kierowca też człowiek, a ludzie są różni. A jeśli chodzi o tą sytuację to chyba nikt nie podważa, że przepisy złamał tylko kierowca.
www no właśnie i tu masz święta rację. Wszyscy jesteśmy ludźmi niezależnie czy idziemy czy czyms jedziemy, a nie robotami. Tu akurat się zdarzyło tak, że wyłączenie czujności nastąpiło u pieszego i kierowcy jednocześnie.Dlatego właśnie tak dużo ludzi pisze o tym że mimo zielonego i pieszy powinien zachować się ostrożnie. Choć oczywiście w tym przypadku czujność powinien zachować przede wszystkim kierowca.
kierowcą którzy mają 70 lat powinny z alkomatu zabierać prawko a jeżeli chce jeździć dalej to powinien zdać przepisy i jazdę. i to powinno refundowane przez państwo jak się nadaje oddać jeśli nie to zabrać
olga z nowym rokiem przybywa dnia z zajęczym skokiem
" Zadziwiające jest jak ludzie wyłączają czujność przechodząc przez jezdnię."
Ludzie nie wyłączają czujności akurat przed wejściem na ulicę. Ludzie najzwyczajniej w świecie nie są przystosowani do zachowywania ciągłej czujności i co jakiś czas ta czujność się potrafi sama wyłączyć jak bardzo byś się nie starał.
a dzisiaj tuz przed 7 lampy zgasły i ciemno jak na pipidówce.
Czy to normalne aby w dużym mieście kiedy pełno ludzi idzie do pracy, dzieci do szkoły gasły lampy kiedy jeszcze ciemno? Poruszanie sie po mieście w takich warunkach to proszenie się o kłopoty. Co na to urzędnicy? interesuje ich tylko pawi ogon na rondzie?
do serio???.....tylko wszyscy piszą jak to pieszy musi nawet na zielonym mieć oczy dookoła glowy a nikt nie pisze ze kierowca tez musi uważać i się rozglądać przy wjeździe na skrzyzowanie . Ciagle winicie innych tak jak tu i np prY niedawnym wypadku gdy gówniarz wymusić chciał pierwszeństwo na tirze i przyplacila to zyciem niewinna osoba, tez wielu bard,iej winilo kierowcę ciężarówki niż tego kto spowodował wypadek .
Kiedys moze to kogoś z was jakis idiota potracic na pasach i wtedy juz inaczej będziecie spiewali .
Dziadka wina bezsprzeczna. Zadziwiające jest jak ludzie wyłączają czujność przechodząc przez jezdnię. Co z tego że są na pierwszeństwie, skoro to tylko umowne zasady które w każdej chwili jakiś gamoń może złamać. Jak byś jeden z drugim przechodził obok bezpańskiego wilczura , to pewnie byś nie stracił czujności. Dlaczego dla własnego bezpieczeństwa nie obserwować co się na jezdni dzieje?
Wystarczy wpłacić 5 tysiakow i po sprawie.
''Kierujący również miał zielone światło'' . Niestety ten idiotyczny stan umysłu posiada wielu tak zwanych ''kierowców''.
Ciekawe to jest to dlaczego w tym artykule podano okoliczności zdarzenia a w innym nie! a co do kolizji, no cóż błędy zdarzają się najlepszym, ale jedno jest pewne prędkości nie przekroczył skoro na stłuczeniach się skończyło.
Mariusz77 nikt nie mówi o zakazie poruszania się pieszym, ale jak widzisz jednak zawsze trzeba uważać nawet na zielonym. Wszak kierowca auta też miał zielone ;)
Ciekawe dokad tak sie spieszył emeryt 77 lat? to jest bardzo wazne pytanie,a nie ma tu odpowiedzi.
Wedle idiotów tu komentujacych wychodzi na to ze wogóle pieszym powinno się zakazać poruszania się po miescie a nie wspominajac już o przechodzeniu przez zebrę, nawet na zielonym świetle .
Wdziałem ten wypadek. Kobiety przechodziły przez przejście na zielonym świetle facet miał zielone ale tylko na prosto a skręcając w lewo powinien przepuścić przechodniów. Ale gapiostwo i pośpiech kierowcy były przyczyną kolizji. Winien tutaj tylko kierowca.
Liljana, a w którym komentarzu ktoś te panie nazwał "świętymi krowami"?
Szły kobiety na zielonym świetle. Zza pleców wyjechał na nie gość nie ustępując pierwszeństwa i już na portalu wyzywają kobiety od świętych krów. Jakby mu pod koła weszły. Komunikacja miejska jest darmowa dla seniorów. Może czas najwyższy się przerzucić.
DoOdi i uważasz że ja jadąc autem mam uważać żeby pieszy nie wszedł w moje auto bo nie zostawi rysy? To może jak na parkingu w zaparkowane auto mi wejdzie to też będzie moja wina? Opowiem Ci coś kiedyś parkowałam, chciałam zaparkować tyłem na miejscu parkingowym, za tym miejscem parkingowym był krawężnik a za nim żywopłot. Szła Pani z zakupami i chciała skrócić sobie drogę idąc na ukos przez parking zamiast po chodniku. I wiesz co zrobiła? zamiast isc przed moim autem to postanowiła wejść między mnie a żywopłot kiedy ja już praktycznie do niego prawie że dojechałam, Poprostu jakoś zerknęłam w lusterko wsteczne i ją zobaczyłam, ale sam sobie wyobraź tą sytuację kto wchodzi za parkujący samochód na miejscu parkingowym i ciśnie się między auto a żywopłot? I co? też byłaby moja wina bo Pani by mi rysy nie zostawiła? żaden argument jak dla mnie.
DoOdi łatwiej by się rozmawiało jakbyś miał własny nick. Wszyscy wiemy, że w tej sytuacji to piesi mają pierwszeństwo, i ja też nigdy nie ufam pieszym jak jadę autem, ale jak idę pieszo to nigdy nie ufam autom. Ważniejsze jest dla mnie moje bezpieczenstwo i to żebym dotarła do celu na czas niż to kto miał pierwszeństwo, ale błedy zdarzają się nawet najrozsądniejszemu człowiekowi.
Nimfa czasami to, że nie widać pieszego nie wynika z wady wzroku, w pewnych warunkach pogodowych wystarczy pieszy ubrany na czarno i światła odbijające się od kałuż i zaufaj mi z auta taki pieszy to duch, którego się zauważa w ostaniej chwili. A na tym przejsciu na tej wysepce są takie słupki które zasłaniają, zauważ, że kierowca z powodu siedzącej postawy w aucie jednak ma głowę niżej niż pieszy.
Ludzie piszący, że to wina kobiet serio mają coś z głową. Zarówno one jak i starszy pan miały zielone światło. Tylko problem w tym, że jeśli pieszy wkroczy na przejście nawet jak jest na początku przejścia to kierowca i tak musi się zatrzymać przed przejściem i ustąpić pierwszeństwa pieszym. A skoro pan ich nie widział to pora zainwestować w okulary, bądź jeśli je już posiada to w lepsze szkła.
))))) dziękuje pozdrawiam.
Nie tak mi się wydaje bo kabiemu się wydaje ze czytać umie a wcale tak nie jest. Samochody skręcające w lewo na takim skrzyżowaniu ZAWSZE maja zielone wtedy kiedy piesi przechodzący w ta sama stronę. Fakt samochód rusza z drogi na wprost z zezwoleniem do skrętu w lewo ale to kierowca musi uważać.... choćby dlatego ze jak pieszy wejdzie ci w auto to nawet rysy nie zostawi a jak auto najedzie na pieszego to już może zrobić kuku. Tyle w temacie
Ps. Ja nigdy nie ufam pieszym potrafią p****olic i patrzeć się w przeciwnym kierunku wchodząc na pasy niż ten z którego jadą auta....
To się nazywa no brain you have a pain
z jednej strony się zgadzam, że pieszy zawsze powinien zachować ostrożność (zresztą kierowca nie ważne czego też),ale Kabi z tym czerwonym ma troche racji. Bo Zielone owszem miał jak wyjeżdzał w stronę Wojska, ale gdy znalazł już się na KEN w kierunku Tbg to niestety na tej ulicy było czerwone dla aut czekających na skrzyżowaniu ale gdy on się już na nim znalazł to dla niego przecież też, dlatego właśnie w takiej sytuacji to piesi mają pierwszeństwo, tak mi się wydaje przynajmniej. Ale do wypadku dochodzi wtedy gdy żadna ze stron nie zachowała ostrożności Kiedy przynajmniej jedna strona by zachowała się ostrożnie to pewnie do niczego by nie doszło. Dlatego uważam że winy nie ma jednostronnej nigdy. A poza tym na tyym przejściu pomiędzy pasami są takie słupy, które zasłaniają pieszego tylko.
Ty bezmózgi kutfiarzu weź się doedukuj naucz czytać i skończ p****olic głupoty i zryj kebaba
Mam nadzieję że pieszym jest teraz przykro i przeproszą tego Pana.
Wielkie paniusie narobiły problemów starszemu mężczyźnie gdzie one oczy miały ? Ciężko się rozejrzeć prawo lewo ? Takich sytuacji jest mnóstwo gdy zombi wchodzi prosto pod koła szczególnie na Alejach . Kara powinna być jedna piesze płacą Panu odszkodowanie za uszkodzenia w aucie i uszczerbek psychiczny .
Aleś kabi zabłysnął.