Nie wiadomo kiedy uczniowie wrócą do szkół
Wiele osób zastanawia się na tym jak długo będzie trwała przerwa w zajęciach szkolnych. Teoretycznie uczniowie mieli wrócić do szkół 25 marca. Od kilku dni mówi się o tym, że ten okres się wydłuży nawet do Wielkanocy. Minister Edukacji Dariusz Piontkowski nie rozwiewa, póki co, tych wątpliwości. Podkreśla, że będzie to uzależnione od rozwoju sytuacji oraz od decyzji rządu.
Czas na naukę przez internet?
W związku z zawieszeniem zajęć dydaktyczno- wychowawczych Ministerstwo Edukacji zachęca nauczycieli, aby w najbliższym czasie wspierali uczniów i przekazywali im materiały do samodzielnej pracy w domu. Dotyczy to w szczególności tych osób, które przygotowują się do egzaminów: ósmoklasisty, maturalnego oraz zawodowego.
- Prosimy nauczycieli o to, by stopniowo przygotowywali się do pracy zdalnej z uczniami. Pierwsze kilka dni traktujemy jako przygotowanie się do tego typu nauki. Wiem, że część szkół już rozpoczęła taką naukę zdalną, za co serdecznie dziękuję. We wszystkich szkołach jeszcze to nie było możliwe, stąd przypominamy, że trzeba się do tego przygotować. Kończymy pracę nad rozporządzeniem, które ureguluje kwestię zdalnego nauczania. Do momentu kiedy to rozporządzenie nie wejdzie w życie, nie można wystawiać ocen, ani oceniać za ten materiał, który był zadawany w trakcie zdalnej nauki- informuje Minister Edukacji Dariusz Piontkowski.
Minister podkreśla, że nie ma obowiązku, aby nauczyciele wykonywali swoją pracę z placówki, w której są zatrudnieni. Nauczyciel może ją wykonywać w domu, przy użyciu swojego prywatnego sprzętu bądź narzędzi, które zostaną mu udostępnione przez dyrektora placówki.
Co dalej z egzaminami?
21- 23 kwietnia miały odbywać się egzaminy ósmoklasistów. Planowano też, że matury potrwają od 4 do 24 maja. To czy one wszystkie odbędą się, stoi pod znakiem zapytania.
- W tej chwili nie jesteśmy w stanie powiedzieć jak będzie się rozwijała sytuacja, to zależy od tego, co będzie z epidemią koronawirusa w Polsce. Odpowiednie decyzje będzie podejmował rząd- mówi Dariusz Piontkowski.
Minister Edukacji, zgodnie ze specustawą, ma prawo do tego, aby na nowo organizować terminy egzaminów w szkołach. Obecnie nie zostały wprowadzone zmiany w kalendarzu szkolnym, co oznacza, że np. egzamin ósmoklasisty nie został jeszcze odwołany.
Komentarze
Moze byc tak ze w przyszlym roku szkolnym zadnej nauki nie bedzie tak jak bylo w czasie 2 wojny swiatowej.
Wolałabym nie zdać klasy niż iść do szkoły i zarazić się koronawirusem i umrzeć!
Ludzie, pomyślcie trochę. MEN zrzucił na samorządy, dyrektorów i nauczycieli ogrom obowiązków. I odtrąbił sukces. Nie dając w zamian wsparcia chociażby słowem. Trzeba zrobić swoje oczywiście podchodząc rozsądnie do tematu. Społeczeństwo jest skłócone i podzielone jak nigdy wcześniej. Musimy wszyscy rodzice, nauczyciele, dyrektorzy pomyśleć jak z głową ogarnąć ten temat. Setki młodych ludzi nie wytrzymują napięcia, ale tak samo jest wśród nauczycieli, którzy odbierają po 100 maili dziennie z zapytaniem np. jakie ktoś ma hasło na pocztę. Rodzice też muszą pokazać, że usiądą przy stole z własnym dzieckiem chociaż na godzinkę. Nauczyciele też mają dzieci. Nie dajmy się zwariować, trzymajmy się razem i przetrwamy ten trudny czas. Nie plujcie na mnie teraz. Bardzo proszę. Zrozumcie wszyscy siebie nawzajem.
Pracuję w sklepie i widzę, że bardzo dużo matek kupuje bibuły, papier kolorowy, kleje, bloki, farby bo nauczyciele plastyki zadają prace.
Czy nauczyciele nie mogli by z plastyki zadać prac typu: wymień polskich malarzy, rzeźbiarzy itp. o stylach w sztuce a z muzyki o polskich kompozytorach.
Nie może być tak, że nauczyciel zmusza do pójścia do sklepu po przybory na pracę plastyczną bo tym samym naraża takiego rodzica na łażenie po sklepach i polowanie na dany artykuł do pracy plastycznej. Jeśli rodzic nie ma z kim zostawić dziecka to niestety z dzieckiem wtedy łazi po sklepach.
Ruszcie głową nauczyciele i zastanówcie się co zadajecie i zadajcie takie prace by nie narażać zdrowia i życia rodzin dzieci.
Tak nie można żeby uczniowie tak długo nie chodzili do szkoły mają za dużo pracy w domu i jeszcze ich nauczyciele zmuszają i rodzice mam tego serdecznie dość
Chcemy wracać do szkoły bo mamy za dużo do nauki w domu i jeszcze ciągle prace domowe nie dadzą nam żyć. My wpadniemy w depresję
Ile jeszcze uczniowie nie będą chodzić do szkoły ?
Jaro dzisiaj bardzo kaszlał na wywiadzie wiec ?
Tylko prości ludzie wierzą,że dzieciaki wrócą do szkoły zaraz po Wielkanocy.Najpierw musi zacząć spadać liczba chorych,a do póki rośnie nie ma szans.Nawet jak się ta liczba ustabilizuje to trzeba jeszcze poczekać ze 3 tygodnie.Może to będzie w maju jak dobrze pójdzie. Ale może być równie dobrze czerwiec,c zy później.Tego nie wie nikt.Zależy od wielu czynników.
Do dubpit, czyli według ciebie nikt tego roku nie zaliczy i wszyscy nie zdadzą do następnej klasy, tego jeszcze nie było w dziejach Polski nawet w czasie 2 wojny światowej. Czy to już ARMAGEDON czy tylko przedsionek Armagedonu a myśle że to drugie.
He he jaka szkoła przy dobrych wiatrach to dopiero we wrześniu wracamy
Puszczą po majówce bo wybory i chcą żeby lud na długopisa oddał głosy. Niezależnie czy będzie to bezpieczne czy nie...
O letnich wakacjach już uczniowie mogą zapomniec bo będą musieli odrabiac stracony czas nauki.
prezydent i przewodniczący rady?
MAMY W STALOWEJ WOLI 2 RADNYCH Z DYKTY!! KTO TO TAKI??
Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę "złe pióro blogspot' kliknąć i wszystko będzie jasne!
Zkss
Co z tego zes nie stary kawaler jak twoja gmupota powala na kolana.Skad takie glupole sie biora i nastepne glupole beda plodzic
Zaczyna się nagonka na nauczycieli. Na lekarzy też będziecie narzekać? Przez chwilę pewnie nie, bo boicie się. Ale zaraz będzie o paragonach w gabinetach. Moje dorosłe już dziecko ma wszystko w dzienniku, kontakt z uczącymi go nauczycielami ciągły. Szkoła ponadpodstawowa. Może więcej szacunku do innych w tym trudnym czasie. Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Mamy dwudziestpierwszy wiek a szkoły w średniowieczu. Komputer dla nauczyli to zło koniecznie , zadania domowe nie wpisane dziennk nie uzupełniony żenada szkod dzieci.
Ja myślałem że to stary kawaler-Darek a to lansiarz żywności buhaha
prezydent i przewodniczący rady?
Nie czytam gówna.
MAMY W STALOWEJ WOLI 2 RADNYCH Z DYKTY!! KTO TO TAKI??
Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę "złe pióro blogspot' kliknąć i wszystko będzie jasne!