1 września 2021 roku zabrzmiał pierwszy w nowym roku szkolnym dzwonek. Ten poprzedni rok był szczególnie trudny dla nauczycieli, dzieci i młodzieży. Zdalne nauczanie, hybrydowe nauczanie i ciągła niepewność, nie sprzyjała nauce. Oby rok szkolny 2021/2022 był bezpieczny i… normalny! Tego życzymy wszystkim dzieciakom i pedagogom!
Na terenie Stalowej Woli szkoły prowadzone są przez powiat stalowowolski i gminę Stalowa Wola. Naukę 1 września rozpoczyna łącznie 9115 uczniów.
W szkołach gminnych kształcić się będzie 4850 uczniów, z czego: 4099 w szkołach podstawowych i 774 w Samorządowym Liceum Ogólnokształcącym.
Jeśli chodzi o szkoły prowadzone przez powiat, w ławkach szkolnych zasiądzie w tym roku szkolnym ogółem 4 265 (w I klasach- 1 003): w I Liceum Ogólnokształcące - 800 (184- klasy I), w Zespole Szkół nr 1 – 763 (194- I), Zespole Szkół nr 2 – 842 (174- I), Zespoleł Szkół nr 3 - 711 (148- I), Centrum Edukacji Zawodowej – 735 (151- I), Zespole Szkół nr 6 Specjalnych – 114 (13- I), Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego – 240 (97- I), Medycznej Szkole Policealnej – 60 (42- I).
Taka ciekawostka znaleziona na forach---Wirus namnaża się z prędkością bitów na sekundę. Już nie potrzebuje iluś dni na inkubację. Wystarczy mu klawiatura. Dlaczego tak się dzieje i jest to możliwe? Rudnica. Jak postępuje królowa mrówki rudnicy? Podmienia królową na siebie w obcym mrowisku. Sama będąc zapłodnioną, w miarę upływu czasu podmienia wszystkie mrówki w mrowisku. Żyje na koszt mrówek-niewolnic, które uważają ją za swoją królową. Mrówka rudnica nie "asymiluje" się, ale stopniowo przejmuje mrowisko swoim potomstwem. Taka... ciekawostka... ze świata polityki owadów. W przypadku ludzi wyrafinowanie sięga dalej. Podmieniane są też elity intelektualne państw! Określeni ludzie zmieniają nazwiska, żeby nie poznać ich po "zapachu", a czasem nawet tego nie robią. Opanowują te ludzkie rudnice centra władzy państwowej tworzące prawo, urzędy, sądy, instytucje porządku publicznego, instytucje nadzoru finansowego, instytucje gospodarki państwa i dóbr naturalnych, instytucje nauki i kultury, instytucje kształtowania poglądów tj. media np. telewizja, gazety, film, sztuka itd. Tak narody tracą swoich rzeczywistych reprezentantów! Tak niezauważenie narody stają się niewolnikami rządzonymi przez rudnice, a prawo zaczyna iść dwoma torami. Oddzielnym dla zwykłych ludzi i oddzielnym dla ludzkich rudnic. Rudnice za takie same czyny są bezkarne. Chronione przez swoich pobratymców. Dla zwykłych ludzi wprowadzana jest też szeroko rozumiana pozorna tolerancja niby to dająca więcej praw indywidualnych, w wyniku której narody przekształcają się stopniowo z rodzin w stada. Przypadkowy ojciec, przypadkowa matka, dzieci różnych rodziców i w efekcie… brak więzi emocjonalnych między obcymi sobie ludźmi. Po pewnym czasie brak umiejętności wykształcenia własnego przywództwa. Ciekawe jest też to, że mydli się nam oczy zmianami w długu zagranicznym, ale bez podziału ile jest spłacane z tego długu odsetków i ile kapitału. I kiedy oraz czy w ogóle możliwe jest spłacenie kapitału. A przecież dług to całość. Kapitał plus odsetki. Zmiany w wirtualnym długu mogą wynikać ze zmian kursowych manipulowanych walut, a nie realnej spłaty. Tutaj warto zastanowić się z czego spłacane są te nasze długi. Wystarczy popatrzeć na to jaki mamy własny przemysł. Co własnego produkujemy. A zarazem jesteśmy zadłużani na potęgę u kogoś, kto ma takie same bity jak my! Komu więc służą ci, którzy nas zadłużają? Nam? Raczej tym, u których jesteśmy zadłużani. Rudnice opanowały wiele państw. Jednak aby postępowanie było skoordynowane, musi istnieć jedna lub więcej rudnic sterujących pozostałymi w państwach. To mogą być rudnice "biznesu" i kreacji pieniędzy. Zarządcy miodu.
Max. Jeszcze można dodać, że "Oni żyją" trafniej przedstawia koszernych niż "Lista Szwindlera". Podstaw pod tych alienów koszernych i wyłania się obraz dość aktualny.
Do Norbert. Każdy kto był i jest uważnym obserwatorem tego wszystkiego co się wokół na dzieje wiedział doskonale, że ten system, elity, to jedno wielkie bagno. Ale zdecydowana większość ludzi tańczy jak im grają czyli pracuj, kupuj, nie buntuj się, bądż posłuszny, nie kwestionuj autorytetów. Jest taka genialna scena w starym filmie z 1989 roku "Oni żyją", gdzie glówny bohater po założeniu specjalnych okularów to wszystko dostrzega. Oczywiście cały film polecam.
Norbert. Ok. Komorki to był tylko przykład - chodziło o wychowanie dziecka wg swoich zasad. Równie dobrze mogą to być inne zasady, niekoniecznie ta. Natomiast sedno było takie, że jak postanowisz wychować dziecko po swojemu, to władze i media się o nie upomną i będą je chcieli "przywrócić" do ogłupiającego społeczeństwa wbrew twojej woli i nic na to nie poradzisz.
Tamten wywód - racja, ciężkawy - pokazywał, że się z tobą zgadzam. Już zacząłem myśleć, że mnie zaczniesz od foliarzy wyzywać za to, że pokazałem, że jestem po twojej stronie. Ale ok - wyjaśniłeś, więc i ja doprecyzowałem. Generalnie się z tobą zgadzam.
Norbert. Zgodzę się. Możesz próbować wychować dziecko wg słusznych idei (np. zero dostępu do komórki, bo to uzależnia, hamuje naturalną wyobraźnię i odzwyczaja od samodzielnego myślenia), ale i tak ci go zepsują jego rówieśnicy z klasy w obowiązkowym obozie indoktrynacyjnym zwanym szkołą publiczną (bo wszystkie dzieciaki mają komórki i się z tym obnoszą, więc twoje dziecko zacznie postrzegać komórkę jako owoc zakazany - a jakby jej nie miał, to by był "leszcz", biedak i outsider).
A spróbuj świadomie nie wysłać dziecka do obozu indoktrynacyjnego, to szybko pojawiłby się artykuł obsztalowujący cię jako wyrodnego ojca. Oczywiście twojego punktu nie opublikują, bo się by nie zgadzał z odgórną narracją (albo opublikują ocenzurowaną i wyjętą z kontekstu wersję, taką żeby im pasowała do narracji). A ludzie nadal myślą, że to co pisze w gazetach i internetach to wszystko sama prawda i tylko prawda, więc nie wytłumaczysz się, choćbyś nie wiem jak próbował - oni wiedzą lepiej, bo przeczytali w artykule...
Art o darczyncach nie mozna komentowac to skomentuje tu. Pewien ktos jeden z darczyncow dla dzieciakow tak sie lansuje ze z.... sie chce. Ciekawe swoja droga czy tak wspanialomyslnie odjal sobie czy oskubal panstwo na szeroko pojetym niewydawaniu paraganow....hmmm
Dlaczego zawsze pokazywana jest szkoła nr 4 placówka w której jest wyścig szczurów.Szkola w której tyle jest zadawane do domu że po 2-3 godziny siedzi się z dziećmi w domu. Pani dyrektor już pora odpuścić dzieciakom bo przed nimi zycie
Komentarze
Taka ciekawostka znaleziona na forach---Wirus namnaża się z prędkością bitów na sekundę. Już nie potrzebuje iluś dni na inkubację. Wystarczy mu klawiatura. Dlaczego tak się dzieje i jest to możliwe? Rudnica. Jak postępuje królowa mrówki rudnicy? Podmienia królową na siebie w obcym mrowisku. Sama będąc zapłodnioną, w miarę upływu czasu podmienia wszystkie mrówki w mrowisku. Żyje na koszt mrówek-niewolnic, które uważają ją za swoją królową. Mrówka rudnica nie "asymiluje" się, ale stopniowo przejmuje mrowisko swoim potomstwem. Taka... ciekawostka... ze świata polityki owadów. W przypadku ludzi wyrafinowanie sięga dalej. Podmieniane są też elity intelektualne państw! Określeni ludzie zmieniają nazwiska, żeby nie poznać ich po "zapachu", a czasem nawet tego nie robią. Opanowują te ludzkie rudnice centra władzy państwowej tworzące prawo, urzędy, sądy, instytucje porządku publicznego, instytucje nadzoru finansowego, instytucje gospodarki państwa i dóbr naturalnych, instytucje nauki i kultury, instytucje kształtowania poglądów tj. media np. telewizja, gazety, film, sztuka itd. Tak narody tracą swoich rzeczywistych reprezentantów! Tak niezauważenie narody stają się niewolnikami rządzonymi przez rudnice, a prawo zaczyna iść dwoma torami. Oddzielnym dla zwykłych ludzi i oddzielnym dla ludzkich rudnic. Rudnice za takie same czyny są bezkarne. Chronione przez swoich pobratymców. Dla zwykłych ludzi wprowadzana jest też szeroko rozumiana pozorna tolerancja niby to dająca więcej praw indywidualnych, w wyniku której narody przekształcają się stopniowo z rodzin w stada. Przypadkowy ojciec, przypadkowa matka, dzieci różnych rodziców i w efekcie… brak więzi emocjonalnych między obcymi sobie ludźmi. Po pewnym czasie brak umiejętności wykształcenia własnego przywództwa. Ciekawe jest też to, że mydli się nam oczy zmianami w długu zagranicznym, ale bez podziału ile jest spłacane z tego długu odsetków i ile kapitału. I kiedy oraz czy w ogóle możliwe jest spłacenie kapitału. A przecież dług to całość. Kapitał plus odsetki. Zmiany w wirtualnym długu mogą wynikać ze zmian kursowych manipulowanych walut, a nie realnej spłaty. Tutaj warto zastanowić się z czego spłacane są te nasze długi. Wystarczy popatrzeć na to jaki mamy własny przemysł. Co własnego produkujemy. A zarazem jesteśmy zadłużani na potęgę u kogoś, kto ma takie same bity jak my! Komu więc służą ci, którzy nas zadłużają? Nam? Raczej tym, u których jesteśmy zadłużani. Rudnice opanowały wiele państw. Jednak aby postępowanie było skoordynowane, musi istnieć jedna lub więcej rudnic sterujących pozostałymi w państwach. To mogą być rudnice "biznesu" i kreacji pieniędzy. Zarządcy miodu.
cst ale jak widać koszerni objęli wszystkie najważniejsze miejsca, KRK również.
Cst, nie neguję tego, że koszerni, to alieni. Plemię żmijowe jak by nie patrzeć.
Max. Jeszcze można dodać, że "Oni żyją" trafniej przedstawia koszernych niż "Lista Szwindlera". Podstaw pod tych alienów koszernych i wyłania się obraz dość aktualny.
Do Norbert. Każdy kto był i jest uważnym obserwatorem tego wszystkiego co się wokół na dzieje wiedział doskonale, że ten system, elity, to jedno wielkie bagno. Ale zdecydowana większość ludzi tańczy jak im grają czyli pracuj, kupuj, nie buntuj się, bądż posłuszny, nie kwestionuj autorytetów. Jest taka genialna scena w starym filmie z 1989 roku "Oni żyją", gdzie glówny bohater po założeniu specjalnych okularów to wszystko dostrzega. Oczywiście cały film polecam.
Norbert. Ok. Komorki to był tylko przykład - chodziło o wychowanie dziecka wg swoich zasad. Równie dobrze mogą to być inne zasady, niekoniecznie ta. Natomiast sedno było takie, że jak postanowisz wychować dziecko po swojemu, to władze i media się o nie upomną i będą je chcieli "przywrócić" do ogłupiającego społeczeństwa wbrew twojej woli i nic na to nie poradzisz.
Tamten wywód - racja, ciężkawy - pokazywał, że się z tobą zgadzam. Już zacząłem myśleć, że mnie zaczniesz od foliarzy wyzywać za to, że pokazałem, że jestem po twojej stronie. Ale ok - wyjaśniłeś, więc i ja doprecyzowałem. Generalnie się z tobą zgadzam.
Cst, twój wywód był przyciężkawy i mogłem małe conieco nie skumać.
Norbert. A której części słowa NP. nie zrozumiałeś? I gdzie tam było coś o 5G? Sugerujesz coś konkretnego?
Cst. Nie chodziło mi o komórki i 5G.
Cst. Nie chodziło mi o komórki i 5G.
Norbert. Zgodzę się. Możesz próbować wychować dziecko wg słusznych idei (np. zero dostępu do komórki, bo to uzależnia, hamuje naturalną wyobraźnię i odzwyczaja od samodzielnego myślenia), ale i tak ci go zepsują jego rówieśnicy z klasy w obowiązkowym obozie indoktrynacyjnym zwanym szkołą publiczną (bo wszystkie dzieciaki mają komórki i się z tym obnoszą, więc twoje dziecko zacznie postrzegać komórkę jako owoc zakazany - a jakby jej nie miał, to by był "leszcz", biedak i outsider).
A spróbuj świadomie nie wysłać dziecka do obozu indoktrynacyjnego, to szybko pojawiłby się artykuł obsztalowujący cię jako wyrodnego ojca. Oczywiście twojego punktu nie opublikują, bo się by nie zgadzał z odgórną narracją (albo opublikują ocenzurowaną i wyjętą z kontekstu wersję, taką żeby im pasowała do narracji). A ludzie nadal myślą, że to co pisze w gazetach i internetach to wszystko sama prawda i tylko prawda, więc nie wytłumaczysz się, choćbyś nie wiem jak próbował - oni wiedzą lepiej, bo przeczytali w artykule...
Dożyłem czasów, że jeśli chcesz zachować wiarę nie chodż do kościoła, a nie cgcesz ogłupić dziecka nie posyłaj go do szkoły publicznej.
Dożyłem czasów, że jeśli chcesz zachować wiarę nie chodż do kościoła, a nie cgcesz ogłupić dziecka nie posyłaj go do szkoły publicznej.
Dożyłem czasów, że jeśli chcesz zachować wiarę nie chodż do kościoła, a nie cgcesz ogłupić dziecka nie posyłaj go do szkoły publicznej.
Cycu, gdzie jest pokazywana ta szkola? Zawsze dzieci mialy zadawane i w kazdej szkole. W liceum to za malo 2 - 3 godziny nauki.....
Cycu sadzac po rejonie w jakim jest ta szkola mysle ze nie ma tam sie z kim scigac
Art o darczyncach nie mozna komentowac to skomentuje tu. Pewien ktos jeden z darczyncow dla dzieciakow tak sie lansuje ze z.... sie chce. Ciekawe swoja droga czy tak wspanialomyslnie odjal sobie czy oskubal panstwo na szeroko pojetym niewydawaniu paraganow....hmmm
Dlaczego zawsze pokazywana jest szkoła nr 4 placówka w której jest wyścig szczurów.Szkola w której tyle jest zadawane do domu że po 2-3 godziny siedzi się z dziećmi w domu. Pani dyrektor już pora odpuścić dzieciakom bo przed nimi zycie
SLO - 813 uczniów