Popcorn, Orzeszkowa i zioła

Image

Tegoroczna „Ogólnopolska Noc Bibliotek” zorganizowana przez stalowowolską Miejską Bibliotekę Publiczną nawiązywała do lektury wrześniowego Narodowego Czytania „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej. Do Stalowej Woli przyjechał bowiem pisarz i historyk Robert Pawłowski, który w książkach: „Niemy Niemen. Dalsze losy prawdziwych bohaterów Nad Niemnem” oraz „Płynąc po dnie Niemna” opowiedział dramatyczne losy przedstawionych przez Orzeszkową bohaterów.

– W Bohatyrowiczach byłem pewnie z 50 razy. To magiczne miejsce. Orzeszkowa w swojej powieści postaci nie wymyśliła. One żyły w rzeczywistości XIX i XX wieku. Dotarłem do ich rodzin. Dalsze losy bohaterów powieści, choćby Janka Bohatyrowicza były tragiczne. Doszedłem do wniosku, że nie mogę takiej informacji zachować dla siebie, bądź dla kilku osób ze swojego otoczenia, ta informacja musi ujrzeć światło dzienne – tak Robert Pawłowski mówił o powieści Orzeszkowej i swojej kontynuacji dzieła pisarki.

Z bohaterami powieści Nad Niemnem rozstajemy się, gdy wszystko zmierza do szczęśliwego końca. Jan i Justyna mają się pobrać. Benedykt odwiedza chatę Anzelma. W domyśle czytelnika pozostaje, jak mogły się potoczyć ich losy podczas obu wojen, po odzyskaniu niepodległości. Mamy to szczęście, że nie musimy opierać się na domysłach, jeśli chodzi o rodzinę Strzałkowskich i tego, co przyniosła im kolejna wojna i władza sowiecka. Po wkroczeniu wojsk sowieckich bolszewicy rozpoczęli polowanie na polskich panów. Tymi panami, okrutnymi krwiopijcami, miała być zubożała szlachta, do której należał między innymi Janek Bohatyrowicz…

Robert Pawłowski podczas ponad dwugodzinnego spotkania z czytelnikami pokazał w MBP także swój dokumentalny film „Niemy Niemen”. Każdy chętny mógł nabyć książkę autora lub audiobook z osobistą dedykacją.

– Pracownicy MBP przygotowali także wystawę „Zielniki i kompozycje kwiatowe Elizy Orzeszkowej”, a chętni mogli wziąć udział w warsztatach obrazków z suszonych roślin. Powstały niepowtarzalne, autorskie kompozycje, które przyozdobią domy czytelników biblioteki – mówi Beata Życzyńska, dyrektor MBP im. Melchiora Wańkowicza w Stalowej Woli.

Na zakończenie na sali konferencyjnej najmłodsi zostali zaproszeni na projekcję filmu „Moja mama gorylica". Czekał także na nich nieodzowny dodatek do bibliotecznego seansu – popcorn. Biblioteka Główna – wszystkie jej agendy były tego dnia czynne, a czytelnicy złaknieni nowych książek mieli możliwość ich wypożyczenia od godziny 16:00 do 22:00.

Przewiń do komentarzy


































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =