Czy mozna z tym cos zrobic komu zgłosic co poradzić??


//moderowano tytuł - nie piszemy z capslockiem - anulka

wiem o czym mówisz...nie przyjemnie niestety się tamtędy przejeżdza a jak ktoś mieszka tuż obok "świniarni" to współczuje sąsiadom. Ciekawe czy da się cos z tym zrobić, czy to wogóle legalnie funkcjonuje???

Znam pana Karnata właściciela tej "świniarni" i nie wiem cxzemu tak jezdzicie po tym interesie? zazdrość wam?
Na Karnatach jestem czasami i jakoś nie przeszkadza mi ten zapach aż tak bardzo jak wy to tutaj piszecie ;/
Zajmijcie się czymś pożytecznym !

Jedno jest pewne człowieku napewno nie mieszkasz nawet w okolicach tej swiniarni, bo gdyby tak było to bys wiedział co mówią i czuja ludzie w promieniu 5 km . Jak wylewa to swiństwo na pola to dzieci ŻYGAJA najnormalniej, bo tego wytrzymac sie nie da.Jedz tam wez swoje dziecko jak masz to zobaczysz jak bedzie zygać to wtedy pogadamy.A zazdrość to mam w du..pie.

Witam ...
nie sposob sie nie dopisac do tego tak waznego postu wiadomo kazdy ma prawo do robienia na swoim placu tego czego chce jesli jest to tylko legalne i w pelni prawne tak jest i w tym przypadku tylko ze teraz sytuacja sie troszke zmienia bo do czasu gdy to osiedle sie nie rozrastalo to moze i nikomu nie przeszkadzal ten straszliwy smrod ale teraz gdy nowe domy powstaja ludzie duzo pieniedzy placa za dzialki i za wybudowanie domu to nie maja raczej w planach wstac rano wyjsc na balkon i zaciagnac sie tak zeby pasc zabitym smrodem bo zapach jest straszny trzeba cos z tym zrobic nie mieszkam tam to tak dla jasnosci zeby na sasiadow nie bylo ale bywam czesto i o tyle zima to jets jakos mniej odczuwalne tak latem siedzac na grillu naprawde odechciewa sie wszystkiego dlatego prosimy Pana Karnata aby swoje "blondynki" dotlenial w nocy a nie za dnia jesli juz musi

trzeba być idiotą żeby kupować tam działkę i to za duże pieniądze. Jak ten pan już funkcjonuje a pozostali się budowali w koło niego to teraz mogą mieć pretensje tylko do siebie. Trudno żeby facet zamykał interes bo jaśniepaństwo się wybudowało obok i im nie odpowiada zapach. To co, kupowali działkę z katalogu?? Nie wiedzieli że obok jest świniarnia???

nikt nie mowi o zamykaniu interesu tylko o tym zeby pomyslec troszke o tym ze to nie jest mile dla ludzi mieszkajacych obok a wrecz dobijajace mozliwe ze sa inne sposoby na utylizacje tego co pozostaje po swinkach. byles czules jak nie to zapraszam na karnaty a zapewniam cie ze wiecej z ochota tam sie juz nie pojawisz chyba ze lubisz takie klimaty. dla twojej informacji planowane jest tam dosc spore osiedle a droga ktora zaczyna sie przy biedronce wlasnie przebiega przez to osiedle i jets juz w budowie wiec to predzej czy pozniej bedzie musialo byc w jakis sposob rowzwiazane.

A kto to osiedle buduje??

trzeba być idiotą żeby kupować tam działkę i to za duże pieniądze. Jak ten pan już funkcjonuje a pozostali się budowali w koło niego to teraz mogą mieć pretensje tylko do siebie. Trudno żeby facet zamykał interes bo jaśniepaństwo się wybudowało obok i im nie odpowiada zapach. To co, kupowali działkę z katalogu?? Nie wiedzieli że obok jest świniarnia???[/cytat]


Idiota to ty jestes do potengi baranku , nawet gdyby tam mieszkały tylko dwie osoby to nie moze Karnat smrodzic, ze się zygac chce. Daj mi swój adres to przyjade do ciebie i nie zartuje i nasram ci na wycieraczke i powiem to tylko jedno gówn,o wiec sie nie przejmój. Nawiasem ja mieszkam na Posaniu czyli daleko od karnatów a nadal czuje wiec mi nie pier.. wiecej ,ze masz cos w tym temacie dopowiedzenia

Po pierwsze, jak nie pasuje to nie musisz tam mieszkać, po drugie wyobraź sobie ,że są tacy co mieszkają bliżej i jakoś się nie wypowiadają , po trzecie , są rzeczy bardziej upierdliwe np. poj....ni sąsiedzi. Pozdrawiam.

poczytajcie jak walczyli ze smrodami firmy farmutil

http://info.(...)farmutil

Baran jesteś i tyle, sam sobie nasraj na wycieraczkę.
Jak mieszkasz tak daleko to może nie z Karnatów ci śmierdzi tylko twoje bezdenne szambo?

Popieram wszystkich którym przeszkadza smród ze świniarni na Karnatach.Mieszkam w tej okolicy i trafia mnie jak nie mogę wyjść z domu bo okropnie śmierdzi zresztą okien też nie można otworzyć.Rozumie że właściciel świniarni ma z tego interesu zysk ale niech go tak prowadzi aby inni też mogli tu żyć.A nawiasem mówiąc obrażanie się wzajemne do niczego nie prowadzi.

Jak by facet przeszedł po domach i zagadał ile który potrzebuje kasy i wypłacił, albo jeszcze jakieś inne prezenty zorganizował to by się okazało że już tak nie śmierdzi. Podobnie jak z przekaźnikiem telefonii komórkowej w Charzewicach

ale z ciebie prostak i materialista aż przykro jak widać w twoim przypadku liczy się tylko kasa i po problemie nawet jeśli ta kasa będzie śmierdziała świńskim gównem!

Ta świniarnie istnieje już chyba z 10 lat. Po co budowaliście domy w okolicy???

Proste i logiczne kolego

Panie Andrzejek czy nie jest pan przypadkiem właścicielem tego smrodu bo tak mi się wydaje

Skoro funkcjonuje już 10 lat... to zapewne legalnie, pozostaje tylko pytanie czy w ramach oszczędności na wywozie nieczystości - nawozi pola...

jestem pewien ze jak zrobicie sciepe, postawicie niezbedne zabudowania 30 km dalej to sie przeniesie :]

Jesteś jednak debilem do potęngi juz to pisałem, ale jeszcze raz napisze forumowy nabijaczu postów .Chodzisz po wszystkich watkach jak pies za suką i wydaje ci sie ,ze pozjadałes wszystkie rozumy , a jak czytam przypadkiem te twoje wypowiedzi to tandeta totalna .Pewnie jestes pedałem bo ten rowerek w logo masz to ci przypomina kim jestes. A ravilke i swiniarnie weż pod jeden dach pusty człoweku.

OJ tak jest tam smrod jak sie patrzy

a ty kolego się powtarzasz bo napisałeś drugi taki sam post dosłownie słowo w słowo taki sam na temat komarów w Stalowej i jedziesz po Andrzeju.!

doli666: Nie mów do mnie debilu bo pomyślą, że jesteśmy braćmi. Sam kopiujesz ten sam tekst w kilku tematach, to co to jest jak nie nabijanie postów. Pozazdrościłeś?
Jeśli ci się nie podobają moje wpisy to ich nie czytaj, nie ma obowiązku....
Twierdzisz, że każdy rowerzysta to pedał? Ciekawe. Może sam nim jesteś, ale brakuje ci odwagi do przyznania się?
Nie pozdrawiam...