NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Zdrowie i uroda »
Nowy Temat Odpowiedz
«« « ... 2 3 4 5 6 7 8 »
Oddzial Dzieciecy w Stalowej Woli,
~~Monika
ff
Wysłany: 4 Lut 2009r. 14:17  
Cytuj
CYTAT
CYTAT
A ja tu widzę jakieś znajomości,bo normalnie to rodzice zostaliby wezwani do szpitala po wypisane dziecko jako jego prawni opiekunowie.Szpital nie może być przechowalnią dla nikogo!Poza tym przecież przebywanie w szpitalu dla tego dziecka naraża je na ryzyko załapania jakiejś bakterii szpitalnej...


A znajomości są takie- Edyta -matka dziecka to koleżanka córki dr Kamińskiej, a siostra ojca dziecka dr Regina B. pracowała i chyba nadal pracuje w stalowowolskim szpitalu.Nasza stalowowolska śmietanka okazała się być najgorszym szambem

Zgadza sie Edyta s.b. to matka Olafka Pani Stomatolog prowadzi dobrze prosperujacy gabinet na Alejach a ta rzekomo Pani \'\'\'\'doktor\'\'\'\' Regina Bielak to lekarz rezydent ze Stalowowolskiego Szpitala duzo stazu praktyki jej jeszcze brakuje aby była lekarzem jedyny atut to ukonczenie Śląskiej Akademi Medycznej...no a z babci Oli to baba harpagan a nie \'\'człowiek\'\'...sprawa wychodzi na swiatło dzienne ...

 
 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 4 Lut 2009r. 14:17  
Cytuj

 
 
 
 
~~mika
ff
Wysłany: 4 Lut 2009r. 21:12  
Cytuj
Dlaczego nikt nie pisze o ojcu dziecka?
Jest nauczycielem ,pracuje w elektryku w Nisku.Ciekawe czego uczy obce dzieci jeżeli wyrzekł się własnego!!

 
 
 
 
~~JARO
ff
Wysłany: 5 Lut 2009r. 13:32  
Cytuj
Sądze że łapówki są codziennoscia w szpitalu. Wiec trzeba napiętnować dawanie i branie. I lekarzy i pacjentów którzy wręczają. A na oddziale dziecięcym to codzienność.

 
 
 
 
~~zażenowana
ff
Wysłany: 5 Lut 2009r. 13:33  
Cytuj
LUDZIE! SYF NA ODDZIALE TO W DUŻEJ MIERZE ZASŁUGA RODZICÓW BO NIE PRZESTRZEGAJĄ NORM SANITARNYCH A CO ZWLOKĄ NA SALĘ DZIECKA TO GŁOWA MAŁA, ALE JAK MAJĄ W DOMU TAK STARAJA SIĘ MIEĆ W CZASIE POBYTU W SZPITALU. OCZYWIŚCIE NIE GENERALIZUJĄC SĄ LUDZIE I LUDZISKA ALE WIĘKSZOŚĆ TO SYFIARZE...
TERAZ DO EDZIA; biseptol ma swój dużo droższy odpowiednik ale ten droższy jest dużo łagodniejszy dla żoładka wątroby ludzkiej- nazywa się bactrim, i to on jest prrzepisywany przez pediatrów dla dobra dziecka, zapytaj farmaceuty dokładniej.
Co do doktor Kamińskiej jest dobrym człowiekiem i lekarzem a że nie ma w głowie roentgena i aparatu do badań.... do cholery człowiek to nie maszynka w której wiadomo co trzeba wymienić. dużo objawów chorobowych daje mylną diagnozę, ale wiem że lekarze naprawde się starają. To ,że woła do gabinetu... a gdyby rozmawiała na korytarzu też byłoby źle, ten gabinet ma po to żeby usiąść i spokojnie porozmawiać z rodzicem na osobności bo obowiązuje ją także tajemnica. Więc można mieć do lekarzy pretensje, że mówią
o stanie zdrowia waszych dzieci przy obcych ludziach. I tak nie dogodzą.
A czy WY przykładacie sie do swojej pracy solidnie, czy macie naprawdę czyste sumienie?!

 
 
 
 
~~~kkk
ff
Wysłany: 5 Lut 2009r. 13:43  
Cytuj
CYTAT
Bylismy kilka dni na oddziale. Do dzisiaj nie mozemy dojsc do siebie po historii o ktorej dowiedzielismy sie bedac tam.
Na oddziale od lipca lezy Olaf ktory urodzil sie bez galek ocznych i noska. Matka gdy dowiedziala sie ze dziecko jest chore nawet nie chciala na niego spojrzec i tak jest do tej pory. Nie oceniamy poniewaz mogl to byc dla niej szok jednak nic nie tlumaczy faktu ze przez ponad pol roku matka ktora nie interesuje sie dzieckiem nie zrzekla sie praw do niego. W normalnej sytuacji szpital powinien juz dawno skierowac sprawe do sadu rodzinnego ale...
To ale jest najbardziej szokujace: matka dziecka jest jedna ze stalowowolskich stomatologow wiec \"swoj czlowiek\" i dlatego nikt nic nie robi w tym kierunku. Dziecko jest cudowne, kochane i jak kazde potrzebuje milosci, ciepla i czulosci. Kazde dziecko kiedy jest mu zle placze i zwykle tym zwraca na siebie uwage kogos kto sie nim zajmie. Olafek wie ze nie ma na co liczyc wiec nawet jesli placze zalewajac twarzyczke pozbawiona noska strumieniami lez z pustych oczodolow to trwa to krotko i zwykle zadowala sie ssaniem paluszka - cale szczescie w zyciu to ssanie paluszka...
Wszystko co ma przyniesli rodzice malych pacjentow oddzialu ktorzy nie moga patrzec na krzywde dziecka toczaca sie w majestacie prawa. Ubranka, pampersy, kocyki, misie - wszystko od obcych ludzi... a mama prowadzi dobrze prosperujacy
gabinet stomatologiczny. Nie chce zrzec sie praw do dziecka i ponoc nic nie mozna z tym zrobic. Jak myslicie: czy rzeczywiscie ???
Gdyby zrzekla sie praw dziecko mialoby szanse na umieszczenie w jakims specjalistycznym osrodku lub nawet na adopcje a teraz lezy od pol roku w jednym lozeczku zapomniane przez swiat. CO MOZNA Z TYM ZROBIC ?!?!?!?!?!?


siedze przy komputerze i placzę nie mogę pojąć jak to możliwe??mam synka w tym samym wieku co Olafek...

 
 
 
 
~~KASIULKA
ff
Wysłany: 5 Lut 2009r. 14:27  
Cytuj
CYTAT

TERAZ DO EDZIA; biseptol ma swój dużo droższy odpowiednik ale ten droższy jest dużo łagodniejszy dla żoładka wątroby ludzkiej- nazywa się bactrim, i to on jest prrzepisywany przez pediatrów dla dobra dziecka, zapytaj farmaceuty dokładniej.
Co do doktor Kamińskiej jest dobrym człowiekiem i lekarzem a że nie ma w głowie roentgena i aparatu do badań.... do cholery człowiek to nie maszynka w której wiadomo co trzeba wymienić. dużo objawów chorobowych daje mylną diagnozę, ale wiem że lekarze naprawde się starają. To ,że woła do gabinetu... a gdyby rozmawiała na korytarzu też byłoby źle, ten gabinet ma po to żeby usiąść i spokojnie porozmawiać z rodzicem na osobności bo obowiązuje ją także tajemnica. Więc można mieć do lekarzy pretensje, że mówią
o stanie zdrowia waszych dzieci przy obcych ludziach. I tak nie dogodzą.
A czy WY przykładacie sie do swojej pracy solidnie, czy macie naprawdę czyste sumienie?!


ja mam a Ty? I proszę Cię kobieto nie pisz tu naciąganych banialuk jaka to doktor K. jest dobra i jaka biedna przy tym bo o diagnostyce to Ta Pani wie tyle co student po 2 roku medycyny. Zapewniam...

 
 
 
 
~~:PP
ff
Wysłany: 5 Lut 2009r. 17:22  
Cytuj
CYTAT
ja mam a Ty? I proszę Cię kobieto nie pisz tu naciąganych banialuk jaka to doktor K. jest dobra i jaka biedna przy tym bo o diagnostyce to Ta Pani wie tyle co student po 2 roku medycyny. Zapewniam...


Pisze tak bo jest prawdopodobnie lekarzem jezyk raczej niewielu z nas wie czym się różni biseptol od bactrimu i wiekszość z nas napisałoby rentgena zamiast poprawnie jak to napisała zażenowana ...

 
 
 
 
~~maja
ff
Wysłany: 5 Lut 2009r. 18:06  
Cytuj
moja znajoma napisala do celownika.tp program ,ktory leci po teleexpresie.miejmy nadzieje,ze cos pomoga.

 
 
 
 
~~joo
ff
Wysłany: 5 Lut 2009r. 23:37  
Cytuj
Ale w czym ma ten program pomóc,w sprawie Olafa,czy łapówkarstwa?

 
 
 
 
~~Monika
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 10:18  
Cytuj
CYTAT
Ale w czym ma ten program pomóc,w sprawie Olafa,czy łapówkarstwa?

Raczej w sprawie Olafa i rozwiązania problemu z dzieckiem ...łapówkarstwo istnieje tylko ten co daje i ten co bierze siedzi cicho......

 
 
 
 
~~zażenowana
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 10:29  
Cytuj
Droga PP nie jestem lekarzem , po prostu moje dzieci chorowały już tak długo, że poznałam działanie laków doskonale, jeśli ktoś twierdzi, że ma chore dziecko i nie orientuje sie w podstawowych lekach to jest gamoniem i nie powinien wypowiadać się na takie tematy, a co do pisowni- chodziłam do szkoły i znam zasady prawidłowej pisownijęzyka polskiego. Nie sztuka oczerniać kogoś, kogokolwiek, na anonimowym forum. Trzeba mieć na tyle odwagi cywilnej żeby mówić co się nam nie podoba wprost a nie chować po szczeniacku głowę w piasek. Od przyjmowania skarg są odpowiednie instytucje, ale tam trzeba się ujawnić i tchórze tego nie potrafią tylko dlatego, że nie do końca są pewni swoich racji.

 
 
 
 
~~zażenowana
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 10:36  
Cytuj
Kasiulko mówisz, że ty masz czyste sumienie, zawsze znajdzie się ktoś kto temu zaprzeczy. Pamiętaj o tym. Taki kontakt z masą ludzi jak maja lekarze, policjanci, sprzedawcy itp powoduje, że jedni będą zadowoleni z "obsługi" inni nie... Też nie zawsze byłam zadowolona z czyjegoś postepowania, emocje brały górę, ale po to mamy rozum, żeby go używać, wierz mi to nie boli.

 
 
 
 
~~beti
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 11:15  
Cytuj
CYTAT
co moja córka majac 5 tygodni trafila na ten oddzial..Ja bylam matka karmiaca i dostalam lozko obok lozeczka mojej corki. Gdy juz mialysmy kilka dni do wyjscia na nasza sale trafilam matka z chorym dzieckiem to doktor Kaminska Nas \\\'\\\'przeniosla\\\'\\\' na osobna sale zeby moja corka sie nie zarazila bo juz byla prawie zdrowa. Nie moge wiec narzekac na opieke pod tym wzgledem. Toalety i lazienki byly jak najbardziej zadbane. Na zastrzyki faktycznie zabierano mi dziecko i za zamknietymi drzwiami ja \\\'\\\'kluto\\\'\\\' ale gdy pytalam pielegniarek dlaczego tak robia , ze dzieci osobno to poprostu niechcialy aby matki przeszkadzaly lub histeryzowaly-wiec to rozumiem. Dodam, ze najwspanialsza tam pielegniarka byla pani Kwoka. Cudowny,opiekunczy czlowiek-naprawde pielegniarka z powolania. Natomiast o pozostalych pielegniarkach nie moge sie wypowiadac zbyt pozytywnie--poprostu byly tam aby odwalic robote.Dodam , że może ten oddzial to nie rewelaja a co do Kaminskiej to faktycznie -slyszalam tez ze jest lapowkara ale ode mnie nie dostala nic. Ja sobie najbardziej chwale oddzial polozniczy w stalowej Woli. Tam traktowanie dzieci w porownaniu z dzieciecym to niebo a ziemia

weż pod uwagę, że na oddziwle noworodkowym jest 3 pielęgniarki na 10 góra 15 dzieci, a na oddziale dziecięcym jest 4 pielęgniarki na 30-45 a czasem 50 dzieci

 
 
 
 
~~kasiulka
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 11:42  
Cytuj
[cytat]Kasiulko mówisz, że ty masz czyste sumienie, zawsze znajdzie się ktoś kto temu zaprzeczy. Pamiętaj o tym. Taki kontakt z masą ludzi jak maja lekarze, policjanci, sprzedawcy itp powoduje, że jedni będą zadowoleni z \"obsługi\" inni nie... Też nie zawsze byłam zadowolona z czyjegoś postepowania, emocje brały górę, ale po to mamy rozum, żeby go używać, wierz mi to nie boli.[/

Skoro nie boli to następnym razem zanim zaczniesz wypowiadać się na jakiś temat to "go" użyj

 
 
 
 
~~zażenowana
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 11:46  
Cytuj
nie umiałaś wymyślić nic bardziej ukąśliwego kasiulko droga?! Przykro mi ...zdegustowany

 
 
 
 
~~kasiulka
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 11:58  
Cytuj
CYTAT
nie umiałaś wymyślić nic bardziej ukąśliwego kasiulko droga?! Przykro mi ...zdegustowany


Mi zrobiło się przykro jak zobaczyłam jakie abstrakcyjne pochwały wypisujesz na temat Pani doktor, na której temat szkoda mi słów aby się wypowiadać. Też miałam chorą siostrę, która wylądowała w Klinice po leczeniu naszej kochanej lekarki. A lekarze jak zobaczyli historię choroby to się za głowę złapali, że można dziecko do takiego stanu doprowadzić i leczyć odwrotnie niż się powinno. Nie chcę cie obrażać, bo nie o to tutaj chodzi. Może i Twoim dzieciom Ta Pani pomogła, ale "coś" mi się robi jak słyszę jaka to Ona jest wspaniałomyslna... Katarek to i ja w domku potrafię wyleczyć...

 
 
 
 
~~zażenowana
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 12:25  
Cytuj
nie czytałaś ze zrozumieniem, tego też uczą w szkole. Moja wypowiedz to nie list pochwalny tylko proste ludzkie odczucia.

 
 
 
 
~~kola
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 12:42  
Cytuj
Dr K. to bardzo dobry lekarz. Dobrze diagnozuje dzieci. Leczyła mojego synka na serce, i mnie nie starszyła, mowila jak jest. Ponadto mozna sie u niej leczyc i prywanie i w przychodni. Nie wymaga lapowek. Juz dawno powinna zostac ordynatorem. Gdy lekarz chce, to straszy rodziców, widac kiedy się domaga. K. jest konkretna, solidna. Bardzo ją cenie bo jest air kissdobrym czlowiekiem i solidnym lekarzem. gooduśmiech

 
 
 
 
~~nana
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 14:14  
Cytuj
jesli chodzi o doktor k. to moze ty masz dobre wspomnienia .ale ja swoje dziecko musialam zabrac do top medical w lublinie zeby sie dowiedziec jaki jest stan dziecka.pani doktor robila ekg i mowila ze jest w granicach normy.ale ja chcialam wiedziec wiecej.czy w granicach normy ale wynik jest lepszy niz ostatnio czy moze gorszy.ciagle slyszalam w granicach normy i nic poza tym.zadnej rozmowy.jak raz chcialam z nia porozmawiac to mnie po prostu olala.wiec wzielam historie choroby i pojechalam do lublina,zrobili badania.zaplacilaM 160 zl ale dowiedzialam sie ze dziecko jest zdrowe.i to rozwialo moje wszystkie watpliwosci.a do pani kicinskiej chodzilam kilkakrotnie i nie wiedzialam nic.a wystarczylo powtorzyc echo serca zeby zobaczyc ze dziurki sie zarosly.a tak pewnie do tej pory bym slyszala '' w granicach normy''

 
 
 
 
~~mama
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 14:31  
Cytuj
Jak moje dziecko zachorowało nie moglismy dostac sie do zqdnego lekarza nawet prywatnie bo była to sobota. Wiec pojechałam do szpitala w nadziei ze na oddziale ktos zbada mi dziecko. Dr K. w godzinach pracy zbadała mi dziecko ale 50 zł za wizyte skasowała. No w sumie przyjmować nie musiała wiec kase wzieła. A czy to było etyczne ?

 
 
 
 
~~Olinek
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 21:25  
Cytuj
Etyczne?!Nie ma chyba w zakresie swoich obowiązków badania kogoś kto nie jest pacjentem szpitala!Przychodzisz z dzieckiem z zewnątrz i pomocy powinni udzielić Ci lekarze z pogotowia,którzy zawsze mogą wezwać do konsultacji pediatrę i na pewno nie zapłaciłabyś tych 50 zł.Ludzie!!!Sami jesteście sobie winni!!!Dajecie kasę a potem psioczycie ,że łapówkarstwo kwitnie!!!

 
 
 
 
~~mamka
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 22:18  
Cytuj
zgodzę się co doktor K. - wporządku kobieta, a co do Olafka to biedny chłopczyk- raczke raczke myje na tym oddziale i wogole dziwie sie , ze pan dyrekto daje przyzwolenie na takie rzeczy bo gdyby kros bez znajomosci urodzil dziecko i zostawil w szpitalu nie zrzekajac sie praw i nieinteresujac dzieckiem (wstyd , ze na pampersy i jakies spioszki musza pielegniarki dawac albo rodzice innych dzieci ) to juz dawno by mial sprawe w sadzie o odebranie praw rodzicielskich! no a tu..tatusia dziecka siostra to pani doktor z Kardiologii -taka z Niej ciocia ze nieodwiedzi bratanka-a tatus wielce szanowany pan nauczyciel a mamusia to pani dentystka i pomyslec ze Oni maja jeszcze dwoje dzieci. wspolczuje dzieciakom takich rodzicow. Sprawa jak nawet ujrzy swiatlo dzienne to i tak bedzie zatuszowana bo tu akurat w tym przypadku za duzo powiazan jest miedzy panem dyrektorem lekarzami i reszta personelu. :szok:

 
 
 
 
~~Doni
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 22:43  
Cytuj
mlotekJezeli chodzi o pogotowie to tam nikomu nie radze isc z dzieckiem. Lekarz pogotowia nie wezwie pediatry tylko sam wypisze leki . A zapewniam to zły pomysł. Moje dziecko dostało dawke taka ze dobrze na drugi dzien poszlam do pediatry. Natomiast na oddziale dzieciecym bez kasy powinni zbadac dziecko i udzielic porady. A jak nie chca, to na ządanie rodzica powinni przyjac dziecko na oddzial i wdrożyc leczenie. Dzieci sa naszym dobrem, natomiast nie wszyscy maja kase na wysoką recepte i lekarza. A to ze pani ordynator podczas swojego dyzuru wiezla pieniadze. To swiadczy o niej. Jak mozna pisac ze nie musiala zbadac dziecka, niby dlaczego. Czy nie jest od tego aby pomagac chorym dzieciom. Owszem, jak w danym momencie nie ma czasu, trzeba poczekac. A co jak by to dziecko wymagalo natychmiastowej hospitalizacji. I zmarlo. To jest hijena, nigdy jej nie bedzie malo. A lekarz sredni. Sa lepsi, za kase wypisze wszystko co sie chce.

 
 
 
 
~~lkjklj
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 22:49  
Cytuj
Czyzby wam nie odpowiadal obecny system opieki zdrowotnej, ktory jest az tak super sprawiedliwy ze wszyscy maja super opieke? No niemozliwe, pewnie trzeba dorzucic jeszcze ze 20 lat ciezkiej komuny to sie lekarze czegos naucza, a bron Boze przed prywatyzacja i wszystkiem na litere p.

 
 
 
 
~~Berta
ff
Wysłany: 6 Lut 2009r. 23:31  
Cytuj
Doni!Piszesz nieprawdę.Zadzwoń do NFZ w Rzeszowie a dowiesz się dlaczego.

 
 
 
 
«« « ... 2 3 4 5 6 7 8 »
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Zdrowie i uroda »