Motocyklista zderzył się z…

Do niecodziennego zdarzenia doszło na drodze nr 871. Prowadzący motocykl zderzył się z… dzikiem…
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego ustalają okoliczności zdarzenia drogowego, w którym motocyklista zderzył się z dzikiem. Ranny 30-letni mężczyzna trafił do szpitala. Zwierzę nie przeżyło starcia z maszyną. Jednoślad został poważnie uszkodzony.
Zdarzenia miało miejsce w nocy z 8 na 9 lutego br., około północy, na drodze relacji Stale- Cygany w gminie Nowa Dęba. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że jadący motocyklem 30-letni mężczyzna zderzył się z dzikiem, bo zwierzę wbiegło mu nagle na jezdnię i wpadło tuż pod koła. Motocykl wywrócił się na drogę. Policjanci ustalili, że kierowca był trzeźwy.
Zwierzę nie przeżyło zderzenia z motocyklem. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci.
Komentarze
Podobnież przez 10 minut po zdarzeniu dzik był w totalnym szoku. Dopiero parę minut później, padł kopytami do góry!
Motocykl enduro jezdzi cały rok (na fotce Yamaha XT) . Mientkie faje na cioperach tylko spią , czeszą kity i zbierają tłuszcz na sezon.
co może wyjaśniać policja w tej sprawie ?
Czy dzik był trzeźwy wskaże sekcja zwłok , może działał w afekcie ....ale żeby to wiedzieć muszą porozmawiać z członkami rodziny ....
Taki koniec artykułu tylko w Salowej
Ważne , że kierowca przeżył , że nie będzie kaleką .
Aaa Ciekawy , jak by Cię zmusiło życie to i w -30 byś pojechał nawet rowerem , chociaż nie znam obecnego poszkodowanego , ale nie sądzę by jechał np. na piwo
nie czytam dalszych komentarzy bo naprawdę co niektórzy jesteście głupi ;p
Dzik zapewne ubezpieczenie oc i ac mial;))
Z 8 na 9 było z - 10 stopni mrozu, co za osioł jedździ motorem przy - 10 ?????
A czy od dzika pobrano krew na zawartośc alkoholu i środków niedozowolonych? I czy miał dzik ubezpieczenie?
Kto przy zdrowych zmysłach jeździ na motorze w lutym do tego po nocach w lesie gdzie wiadomo że prawdopodobieństo śliskiej jezdni jest niemalże 100%. Do tego bez opon zimowych,temperatura minusowa,więc radości z jazdy jednośladem nie ma.
szkoda dzika
dzik jak dzik zawsze trzezwy ale co robil tam motocyklista w srodku zimy
Gość w szpitalu Dramat dzika- skończył na talerzu leśniczego
Ani słowa o ty, czy dzik był trzeźwy. Ten portal schodzi na psy!
Bo dzik był dziki hi,hi ale bez żartów jak teraz dzik pokryje szkody tegomłodzieńca ho,ho.......Pozdrawiam.Wracaj chłopcze do zdrowia.
Bo dzik gdy upadał to się mu liście konwalii z kieszeni wysypały
zdjęcie motoru chyba nie teraźniejsze , liście konwalii w lutym he
Dzik jest dziki ,dzik jest zły a motocykliscie wypadły kły.