3 razy włamywał się do tego samego baru

Image

Funkcjonariusze ustalili mężczyznę, który w lipcu trzykrotnie włamał się do baru w centrum Niska. Do wnętrza wchodził przez wąskie okienko nad ladą podawczą. Sprawca przyznał się do winy i poddał karze.

41-latek pierwszy raz do baru włamał się w nocy, na początku lipca. Wszedł do środka wyważając okno. Zabrał bilon w kwocie 100 złotych. Uciekając powyłączał lodówki i zamrażarki, w których był zapas produktów spożywczych.

Po trzech dniach, po raz drugi włamał się do tego samego baru. Z wnętrza zabrał drobny sprzęt AGD i znów złośliwie odłączył zamrażarkę. Ostatni, trzeci raz włamał się do baru po kolejnych dziesięciu dniach. Tym razem, jego uwaga skupiła się na produktach spożywczych. Zabrał kotlety, parówki i napoje.

Oprócz skradzionych przedmiotów i artykułów spożywczych, sprawca naraził na straty właściciela z powodu złośliwie wyłączonych zamrażarek. Produkty w nich się znajdujące, nadawały się jedynie do wyrzucenia. Szkody wyrządzone przez 41-latka wycenione zostały na 5 tys. złotych.

Policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę. Okazał się nim być, znany funkcjonariuszom 41-letni mieszkaniec Niska. W trakcie przesłuchania przyznał się do winy i poddał karze. Swoje czyny tłumaczył, zbyt dużą ilością wypitego alkoholu.

KPP

Komentarze

Dodaj swój komentarz


W okresie ciszy wyborczej tj. w okresie 24 godzin poprzedzających dzień wyborów i aż do chwili zakończenia głosowania zabronione jest prowadzenie agitacji wyborczej w jakiejkolwiek formie. Publikacja na forum jakichkolwiek komentarzy mających charakter agitacji wyborczej może zostać uznana za naruszenie przepisów ustawy Kodeks Wyborczy oraz stanowi czyn zagrożony karą grzywny.

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
luu

eeee afera , jak ktoś sie przyzwyczaji do jednegoo lokaluu...

~buba

Jak by miał immunitet i przynależał do jakiejś partii, to by mógł powiedzieć,że w danej chwili był niepoczytalny i sprawę można by było zamieść pod dywan - bo ten dywan przykryje wszystko,taki jest duży umiech ale nie ma,więc beknie za swoją głupotę.