Uratowano mężczyznę przed zamarznięciem

Dzięki anonimowemu zgłoszeniu i szybkiej reakcji policjantów, 42-letni mężczyzna nie zamarzł w sobotnią noc. Nietrzeźwy człowiek nie był w stanie sam wrócić do domu. Silnie wychłodzony trafił do szpitala.
W sobotę około godz. 21.30 dyżurny odebrał zgłoszenie o osobie leżącej obok wiaduktu przy ul. Sopockiej w Nisku. Policjanci natychmiast zlokalizowali miejsce, w którym leżał mężczyzna. 42-letni mieszkaniec Stalowej Woli nie posiadał żadnych obrażeń ciała, jednak był kompletnie pijany. Funkcjonariusze nie mogli nawiązać z nim kontaktu. Wezwali pogotowie, które zabrało go do szpitala z powodu wychłodzenia.
Tego dnia temperatura w nocy spadła poniżej zera. Gdyby nie zgłoszenie i szybka reakcja policjantów, mężczyzna pozostawiony bez pomocy mógł umrzeć z wychłodzenia.
KPP
Komentarze
Die Nacht ty prostaku jedz do Watykanu do tego księdza od czyszczenia odbytnicy może troszke zmadrzejesz gnomie
Przede wszytskim powinien mieć wystawiony rachunek za ekstra badania( i trzeźwienie ) w szpitalu! Każdy normalny pacjent czeka tygodniami na badania a dreszcze mają wszystko na cito. Do kiedy tak bedzie w tym kraju ??.. Od razu uprzedzę- raz mogło się zdarzyć, ale jesli po sprawdzeniu kartoteki sytuacja się powtórzy nalezy pisać rachunki! Za wytrzeźwiałkę na komendzie również! Z tego drugiego Bronisław K wspaniałomyslnie zwolnił dreszczy...
A co on robił nocą pijany na trawniku ? Jak śpi w takich miejscach, to niech ma do siebie pretensje.