59-letni mężczyzna zmarł z wychłodzenia


W czwartek po południu policjanci z Posterunku Policji w Zbydniowie podczas sprawdzania miejsc, w których przebywają bezdomni, w baraku w Zbydniowie ujawnili zwłoki mężczyzny. Okazało się, że był to 59-letni bezdomny człowiek. Przeprowadzone z udziałem prokuratora czynności wykluczyły, aby do zgonu mężczyzny przyczyniły się inne osoby. Prawdopodobną przyczyną śmierci było wychłodzenie. Ciało mężczyzny zabezpieczono do badań.
Policjanci z posterunku w Zbydniowie realizowali zadania związane ze sprawdzaniem miejsc przebywania osób bezdomnych. Po godz. 14 funkcjonariusze podczas sprawdzania baraku w Zbydniowie znaleźli mężczyznę, który nie dawał oznak życia. Niestety, jak się okazało, na pomoc było już za późno – przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Policjanci ustalili, że był to 59-letni bezdomny człowiek.
Najprawdopodobniej do śmierci przyczyniła się niska temperatura. Policjanci wspólnie z prokuratorem pracowali na miejscu tego tragicznego zdarzenia. Wstępnie wykluczono, aby do śmierci mężczyzny przyczyniły się inne osoby. Ciało 59-letniego mężczyzny zabezpieczono do badań. Przeprowadzona sekcja zwłok pomoże w ustaleniu bezpośredniej przyczyny zgonu.
Niestety, to już dziewiąta ofiara mrozów na Podkarpaciu w tym sezonie.
KPP
Komentarze
Stało się nieszczęście, zamarzł człowiek w centrum wsi. Nie należy odsądzać go od najgorszych, wykluczonych... wszak cierpiał na chorobę i należało się nim w sposób szczególny zaopiekować skoro miał status "bezdomnego"! Warto zapytać dwie instytucje czy cokolwiek zrobiły w tej bulwersującej sprawie. Po pierwsze czy miejscowy ksiądz proboszcz odbył już coroczną kolędę i czy nic nie zauważył w otoczeniu "bezdomnego"? Po wtóre czy pan wójt zrobił wszystko w zakresie zarządzania kryzysowego by w porę się tym przypadkiem zainteresować i na czas zimy umieścić go w ciepłym schronisku? Przypadek śmierci człowieka bezdomnego to nie tylko jego kryzys zdrowotny ale także kryzys w/w instytucji, a może szczególnie?
Zbytniow to nie Warszawa tam każdy mieszkaniec ma swój dom. Wyjątkiem był ten mężczyzna któremu dom zburzyla siostra by mieć trawnik koło domu. Patologia.
Ten czlowiek nie byl bezdomny,a kto go do tego doprowadzil,ze znalazl sie w takim miejscu to juz miejscowi wiedza.
Tak to bywa jak sie zabiera komus dom a zostaje przy swoich zasadach i pozostaje teraz kwestia pochowku tego pana,choc wiadomo ze rodzine mial.
Nie posłuchał pani premier,która prosiła bezdomnych,aby zostali w domu.
do `yey
A na emeryturze ze zmniejszonym świadczeniem po ustawie dezubekizacyjnej. Wiesz już gdzie? A jak nie to zadzwoń do najbliższej dyrekcji dzwonków tramwajowych to ci powiedzą!
a co milicjanci mieli go trzymać na wytrzewiałce 365 dni??
chyba gdzie był mops czy tam gops...?!
A gdzie milicjanci byli do tej pory ?
Wiedział urząd że tam przebywa więc ktoś powinien odpowiedzieć za to morderstwo z premedytacją!
nie Harnaś to Bażant
HARNAŚ??????????