Zakrapiana impreza zakończyła się morderstwem


W zaciszu czterech ścian trzech mężczyzn imprezowało mocno nadużywając alkoholu. Jak doszło do tragedii, do końca nie wiadomo. Wiadomo za to, że jeden rzucił się na drugiego i pozbawił go życia. Sprawa jest właśnie wyjaśniana przez Prokuraturę Rejonową w Stalowej Woli.
Do zdarzenia doszło w środę 24 lipca w Dąbrowie Rzeczyckiej (powiat stalowowolski). 53- letni Mariusz K. zamordował 65- letniego Wacława T. w jego własnym domu. Jeszcze tego samego dnia na miejsce wezwano służby, które ujawniły zwłoki mężczyzny na terenie wskazanej posesji.
- Potwierdzam, że podczas libacji alkoholowej doszło do zgonu mężczyzny. Sytuacja wyglądała w ten sposób, że bezpośrednio po zdarzeniu zostały zatrzymane 2 osoby. Jedna osoba została już zwolniona, została przesłuchana w charakterze świadka z uwagi, że nie brała udziału w tym zdarzeniu. Co do drugiej osoby, został jej przedstawiony zarzut zabójstwa. Została ona przesłuchana w charakterze podejrzanego. Po ogłoszeniu jej zarzutu zabójstwa osoba ta przyznała się do popełnionego jej czynu, natomiast odmówiła składania wyjaśnień w zakresie okoliczności przebiegu tego zdarzenia, zasłaniając się niepamięcią. Prawdopodobnie do zdarzenia doszło bez żadnego motywu, bez jakiegoś konkretnego powodu- mówi dla portalu StaloweMiasto.pl Prokurator Andrzej Dubiel, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
Ustalono, że podejrzany o dokonanie zbrodni miał w chwili zdarzenia około 2,5 promila alkoholu w organizmie. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Zatrzymanemu grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 10 lat, bądź kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Komentarze