Bezdomni plagą miasta. Śpią w śmietnikach


Takie zgłoszenia dostajemy od Was nie od dziś. Latem, gdy pogoda na zewnątrz pozwala na przebywanie na świeżym powietrzu przez całą dobę, bezdomni nie szukają ciepłych miejsc, oni szukają miejsc jedynie zacisznych. Śpią więc w śmietnikach, pomiędzy kontenerami.
Teraz od kilkunastu dni problem mają korzystający ze śmietnika mieszkańcy bloków Okulickiego 8, 16 i 18, bo to właśnie w ich altanie zadomowili się bezdomni. Przychodzą po zmroku i kładą się między kontenery, śpią tam, jedzą, piją alkohol, odurzają substancjami niewiadomego pochodzenia, załatwiają potrzeby fizjologiczne. Smród jest nie do wytrzymania. Zdarza się, że awanturują się tam, kłócą, ot, zorganizowali sobie ośrodek życia w śmietniku na osiedlu Centralnym. Łatwo wyobrazić sobie reakcję kogoś, kto wejdzie po ciemku do takiej altany by wyrzucić śmieci i natknie się na leżącego na ziemi człowieka.
Pod ten śmietnik, o którym mowa, wciąż podrzucają także wielkie gabaryty okoliczni mieszkańcy wieżowców. Ci z Okulickiego 8 mają więc „piękny” widok z okna na meble, kanapy i fotele. Na nich również śpią, nawet i w ciągu dnia, bezdomni. Tutaj od czasu do czasu na szczęście ekipy MZK wywożą porzucone mebelki i jest na jakiś czas spokój. Przypominamy, że wielkogabarytowe odpady należy we własnym zakresie wywozić do Rupieciarni lub wystawiać w dniu gdy jest wyznaczony ich odbiór spod śmietnika. Zaśmiecanie okolic altan śmietnikowych może skutkować wręczeniem mandatu.
Sprawa bezdomnych została zgłoszona do Spółdzielni Mieszkaniowej. Problemem jest brak altany śmietnikowej dla Okulickiego 10, której mieszkańcy korzystają ze śmietnika wspólnie z przedszkolem. Ta altana wspólna będzie dostępna w listopadzie. Do tego czasu wkładka w zamku śmietnika przy Okulickiego 8 będzie wyjęta. Oznacza to otwartą altanę, dostępną dla wszystkich. Spółdzielnia poprosi też o częstsze, zwłaszcza nocne patrole policji w tym rejonie.
Każdy mieszkaniec, który widzi śpiących bezdomnych, czy to na klatce schodowej, czy w śmietniku, może zadzwonić pod 112 i zgłosić ten fakt policji. Bezdomni mogą korzystać z noclegowni, mogą mieszkać w cywilizowanych warunkach, ale większość z nich tego nie chce. Wolą pić alkohol i awanturować się na mieście, zanieczyszczać i demolować części wspólne, za które inni płacą podatki. Litowanie się nad nimi, kupowanie im jedzenia, dawanie pieniędzy, gdy proszą o to przed sklepami jest błędem. Pomaga „hodować” jedynie miejską patologię i pogłębiać problem bezdomności.
Przewiń do komentarzy





Komentarze