Ksiądz z Domostawy skazany za przywłaszczenie pieniędzy

Image

O sprawie pisaliśmy już na łamach portalu StaloweMiasto.pl w 2022 roku. Teraz ks. Stanisław K. z Domostawy został skazany za przywłaszczenie 434 tys. zł z konta parafii. Wyrok nie jest prawomocny.

Na karę 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata skazał Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu 72- letniego emerytowanego księdza Stanisława K., byłego proboszcza parafii pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Polski w Domostawie. Oprócz tego kapłan ma naprawić szkody, czyli zwrócić parafii pieniądze oraz uiścić grzywnę. Prokuratura wnioskowała o 2 lata więzienia. Być może od wyroku się odwoła.

Przypomnijmy sprawę z sierpnia 2022 roku. Wówczas to w mediach społecznościowych ukazały się skany 2 przelewów, dokonanych przez ks. Stanisława K. z 5 lipca br. i miały dotyczyć dwóch kwot (każda po 1 mln zł). Kapłan z konta parafialnego miał przelać je sobie na swoje prywatne konto twierdząc, że te pieniądze należały do niego i miał do tego prawo. Tłumaczył, że przelew na konto parafii dokonał, bo chciał za nie kupić obligacje, a gdy to się okazało niemożliwe, pieniądze wycofał. Oburzeni parafianie postanowili interweniować i ujawnili wyciągi z konta. Wyjaśnienie ich proboszcz złożył swojemu biskupowi, do którego sprawa trafiła, a który to wkrótce złożył doniesienie o zaistniałych nieprawidłowościach w prokuraturze.

Po rozmowie z biskupem sandomierskim ks. Stanisław K., wówczas jeszcze proboszcz w Domostawie, złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa bezprawnego uzyskania dostępu do jego konta bankowego. Sprawę tę umorzono, bo kapłan ostatecznie nie złożył wniosku o ściganie. Sprawa ciągnęła się przez prawie 2 lata. Stanisław K, w międzyczasie przeszedł na emeryturę.

Śledztwo wykazało, że ówczesny proboszcz 14 i 15 czerwca 2022 r. ze swojego prywatnego konta faktycznie przelał 2 mln zł na konto parafii, a potem 5 lipca przelał je z powrotem na swoje konto. Ale… Okazało się też, że tego typu przelewy między kontem parafii a prywatnym kontem księdza krążyły cały czas.

Ostatecznie w wyniku śledztwa wykazano, że doszło do przestępstwa przywłaszczenia ponad 434 tys. zł. Miało to miejsce w 2020 r. gdy GDDKiA- Oddział w Rzeszowie przelała na konto parafii w Domostawie łącznie ponad 448 tys. zł tytułem odszkodowania za wywłaszczenie należących do parafii nieruchomości pod budowę drogi ekspresowej S19. Pieniądze te (po odliczeniu 7% podatku zapłaconego przez księdza proboszcza Diecezji Sandomierskiej, czyli w kwocie 434 tys. zł) trafiły na konto Stanisława K. Według prokuratury kapłan ten fakt próbował ukryć zaraz po ujawnieniu afery z przelewem 2 mln zł, poprzez zacieranie śladów w dokumentacji parafialnych finansów. Oskarżenie dotyczy więc przywłaszczenia kwoty 434 tys. zł, a nie 2 mln. Proboszcz nie uważa, że jest winny, wprost przeciwnie. Kreuje się na dobrodzieja parafii twierdząc, że w czasie swojej 42- letniej posługi w Domostawie wciąż oddawał swoje pieniądze na inwestycje parafialne. Dowodów na ten gest filantropijny nie posiada. Twierdzi również, że kwota, o której mowa, to niewielka rekompensata za to, co dobrego zrobił. W wyniku przeprowadzonego śledztwa ustalono również, że ks. Stanisław z Domostawy na przestrzeni lat osiągał znaczne przychody, np. ze zbywania papierów wartościowych.

Wyrok nie jest prawomocny.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =