Jaki będzie finał sprawy zwolnień przewodniczących związku zawodowego?

Image

21 lutego dwie członkinie zarządu Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa Urzędu Miasta Stalowej Woli otrzymały wypowiedzenia z pracy. Przyczyną wypowiedzenia była zmiana struktury organizacyjnej Urzędu Miasta. Związki zawodowe uważają, że ta decyzja była bezprawna. Miasto twierdzi, że o związkach, które powstały kilkanaście dni wcześniej nic nie wiedziało.

Nasz związek w Stalowej Woli powstał 4 lutego i od tego dnia pracodawca miał ustawowy obowiązek konsultować z nim wszelkie zwolnienia i zmiany organizacyjne skutkujące likwidacją stanowisk pracy. Od tego dnia też nasze liderki miały szczególną ochronę, co oznacza, że pracodawca nie miał prawa ich zwolnić bez zgody związku zawodowego. Co na to Urząd Miasta? Otóż pracodawca tłumaczy, że… nie wiedział o założeniu związku, gdyż mail informujący o powstaniu związku został zatrzymany przez serwery Microsoftu (!). Pracodawca wskazuje, że blokada miała związek z obowiązywaniem stopnia alarmowego bravo CRP. A zatem pracodawca nie odczytał maila w terminie i na tej podstawie podjął nielegalne działania, z których wciąż się nie wycofał. Można się domyślać, że pisma od mieszkańców Stalowej Woli również nie dochodzą do prezydenta- czytamy na stronie Związkowa Alternatywa.

Związkowcy uważają tę sytuację za absurdalną, obwiniają urząd o łamanie prawa. Skarga ma trafić do Państwowej Inspekcji Pracy, Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, do Prokuratury i Sądu. Związkowa Alternatywa oczekuje wycofania się z podjętych decyzji i przywrócenia do pracy zwolnionych pracownic.

W sprawie zwolnień skontaktowaliśmy się ze stalowowolskim magistratem. Poinformowano nas, że od dłuższego czasu w Urzędzie Miasta prowadzona jest restrukturyzacja ekonomiczna. Chodzi głównie o niezatrudnianie nowych pracowników w miejsce tych, którzy odeszli np. na świadczenia emerytalne i przekazaniem ich zadań innym pracownikom z jednoczesnym wzrostem zarobków. Działania te są niezbędne w celu utrzymania kosztów funkcjonowania urzędu na akceptowalnym poziomie. Sam fakt zwiększenia wynagrodzenia minimalnego od 1 stycznia br. spowodował po stronie miasta wzrost wydatków w wysokości aż ok. 1 000 000 zł.

Decyzja o restrukturyzacji i ewentualnym zwalnianiu pracowników zapadła dużo wcześniej, obecnie plan jest realizowany. Również prace nad zarządzeniem w sprawie kryteriów doboru zostały podjęte znacznie wcześniej w okolicach 2018/19 roku, obecnie dodano do niego wyłącznie kryteria punktowe, aby uniezależnić wyniki od subiektywnej oceny osób jej dokonujących. Należy podkreślić, że przepisy prawa wprost nie nakazują przygotowania takich kryteriów, podobnie jak nie nakazują stosować kryteriów społecznych, które urząd pomocniczo zastosował. Sąd Najwyższy w jednym ze swoich wyroków wskazał jednak, że jest to dobrą praktyką, która powinna być stosowana, wskazał również sugerowane kryteria oceny. Urząd i osoby podejmujące decyzje w tej sprawie, szanując porządek prawny RP, pomimo formalnego braku obowiązku prawnego zastosowały się do tej sugestii Sądu Najwyższego i zastosowały uczciwe, jasne i równe dla wszystkich osób potencjalnie objętych likwidacją stanowiska kryteria doboru do zwolnienia, oparte o system punktowy uniemożliwiający ocenę subiektywną. Fakt podpisania zarządzenia w dniu 21 lutego nie stanowi, że prace nad nim nie toczyły się wcześniej- czytamy w piśmie z Urzędu Miasta.

Dlaczego zwolniono liderki ZZ? Czy doszło do zwyczajnej pomyłki? Sprawa ta jest obecnie analizowana przez zespół Radców Prawnych Urzędu Miasta.

W odniesieniu do zwolnienia liderek Związku Zawodowego należy wyraźnie podkreślić, że Związek skutecznie powiadomił Urząd o swoim założeniu dopiero po wręczeniu wypowiedzeń. Wprawdzie w dniu 19 lutego wysłano w tej sprawie do Urzędu e-mail, został on jednak zatrzymany na serwerach naszego dostawcy usługi e-mail jako podejrzany, zawierający próbę wyłudzenia danych. Pracownik sekretariatu zapoznał się z tą wiadomością i przekazał ją dalej dopiero po wręczeniu wypowiedzeń po interwencji jednej z zainteresowanych osób. Jako że wcześniej do osób decyzyjnych docierały informacje o chęci założenia związku zawodowego przez pracowników, z ostrożności, aby nie naruszyć przepisów prawa, odpytano osoby, do których taka informacja mogła trafić o to, czy nie doszło do takiej sytuacji i w celu ustalenia czy żadna ze zwalnianych osób nie korzysta z ochrony. Żadnej takiej informacji do chwili wręczenia wypowiedzeń nie otrzymano. Aktualnie, w związku ze skomplikowanym stanem prawnym, nasz zespół Radców Prawnych pracuje nad określeniem, czy do zwolnień doszło prawidłowo, czy też należy wycofać oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę i ponownie przeprowadzić proces redukcji w zgodzie z przepisami ustawy o związkach zawodowych. Urząd nigdy nie zamierzał i nie zamierza łamać prawa, a współpracę z przedstawicielstwami pracowników zawsze uznawał za priorytetową i przynoszącą korzyść dla wszystkich stron. Podkreślenia wymaga fakt, że po zaistnieniu zdarzenia, żaden z przedstawicieli Związku nie próbował kontaktować się z osobami decyzyjnymi przenosząc dyskusję wyłącznie do sieci lub prasy. Takie działanie oceniamy negatywnie jako próbę wymuszenia przez w/w osoby za pośrednictwem m.in. mediów zmiany podjętej decyzji bez żadnej merytorycznej i prawnej analizy stanu faktycznego- czytamy w piśmie z Urzędu Miasta.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =