Czy Stalowa Wola doczeka się zbiornika wodnego – kąpieliska?

Image

Mieszkańcy od dawna pytają, czy w Stalowej Woli powstanie zbiornik wodny, który pozwoli na wypoczynek w sezonie letnim na świeżym powietrzu. Odpowiedzią na te oczekiwania miał być projekt Avatar.

W lipcu 2021 roku mieszkańcy mogli zapoznać się z wizualizacjami modernizacji lokalnych mokradeł. Projekt zakładał wprowadzenie wyjątkowych rozwiązań ekologicznych, służących odzyskiwaniu wody z powietrza unoszącego się nad terenem mokradeł. System odzyskiwania wody miały tworzyć futurystyczne wieże, zaprojektowane niczym dzieła sztuki, przypominające swoją stylistyką rośliny z filmu Avatar. Pomysł zakładał także budowę ścieżek pieszych i rowerowych w formie wyniesionych ponad teren tarasów z desek. Gdyby udało się zrealizować ten projekt, Stalowa Wola miałaby otwarty zbiornik rekreacyjny w otoczeniu pięknej przyrody.

Choć plany przykuły uwagę i wzbudziły zainteresowanie wielu mieszkańców, pojawiły się także negatywne opinie. Niektórzy twierdzili, że miasto planuje wycinkę drzew i postawienie sztucznych roślin, a to mijałoby się nieco z oczekiwaniami.

Spytaliśmy prezydenta, czy istnieje szansa na realizację tego projektu.

- Jestem zawsze pełen nadziei, że takie projekty mogą powstawać. Jednak ze względu na wiele nieporozumień oraz sprzecznych opinii dotyczących tej inwestycji zawiesiłem nad nią prace. Niestety uważam, że będzie miało to negatywny wpływ na mokradła, które tam się znajdują. Ten projekt przede wszystkim miał ochronić te tereny przed wysychaniem i zanieczyszczeniem. Niestety pojawiły się głosy sugerujące, że chcemy wycinać drzewa i wprowadzać sztuczne rośliny. Być może popełniłem błędy komunikacyjne, zbyt dużą uwagę poświęcono rekreacyjnej części zbiornika, a zbyt mało podkreślano technologię zabezpieczenia i ochrony mokradeł. Może wtedy ta dyskusja wyglądałaby inaczej. Mam nadzieję, że kiedyś wrócimy do tego tematu, bo są dostępne środki europejskie na tego typu działania. Jeszcze raz podkreślę: jeśli te mokradła nie będą miały projektu interwencyjnego, który je ochroni i oczyści, to w perspektywie nie kilku, lecz kilkunastu, może kilkudziesięciu lat, po prostu wyschną- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Włodarz miasta podkreśla, że jest gotów odstąpić od części rekreacyjnej, ale zrealizować ją w kolejnym etapie, w perspektywie kilku lat. Najpierw jednak należałoby skupić się na ochronie i zabezpieczeniu mokradeł.

- W tej chwili prowadzimy dużą liczbę projektów związanych z rekreacją, także sportową. To m.in. Aquapark, Centrum Sportów Młodzieżowych i inne przestrzenie, które budujemy. Ten projekt mógłby poczekać, ale w kontekście zagospodarowania terenu przy ul. Energetyków bez wątpienia wpisuje się w całościową, dobrze zorganizowaną przestrzeń dla mieszkańców. Przede wszystkim jednak powinien chronić te mokradła, ten unikalny ekosystem, który w tym podmokłym lesie się znajduje– dodaje prezydent Nadbereżny.

W Stalowej Woli nie ma innego terenu, gdzie mógłby powstać zbiornik wodny służący celom rekreacyjnym.

Autorami projektu służącemu odzyskiwaniu wody są Sebastian Dobiesz i Anna Grajper z pracowni LAX laboratory for architectural experiments.





Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =