Złodzieje są wśród nas. Z klombów zniknęły kwiaty


Można je kupić w internecie od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych za sztukę, ale po co jak można bezczelnie ukraść i posadzić by cieszyły jedną parę oczu, a nie tysiące każdego dnia.
Z rabat miejskich znikają rośliny. Można powiedzieć, że kwiaty kochają wrażliwe dusze. Kto więc kradnie? Jakże trzeba być wstrętnym człowiekiem, by wykopać coś, co cieszyło oczy przechodniów. Możliwe, że ktoś ukradł rośliny do własnego ogrodu, na działkę czy balkon, ale może zrobił to jakiś zepsuty człowiek na handel. Tego jeszcze nie wiadomo. Przypomnieć jednak należy, że w mieście jest mnóstwo kamer i złodziej prędzej czy później wpadnie. Póki co jest smutno, także tym, którzy sadzą i pielęgnują rośliny w mieście.
- Przykra wiadomość dotarła od Pracowników miejskiej zieleni. Z ronda ul. Okulickiego – obok stacji benzynowej- skradziono 2 kolejne trytomy groniaste. Jedna sadzonka zniknęła jesienią, kolejne dwie podczas majowego weekendu. Przykro, że ta rzadka bylina już nie będzie ozdobą naszej wspólnej przestrzeni- z żalem informuje Miejski Zakład Komunalny w Stalowej Woli.
Bądźcie czujni i gdy widzicie, że ktoś kradnie nasze wspólne dobro, reagujcie. Te kwiaty, krzewy i drzewa sadzone są za nasze, wspólne pieniądze. Nie powinniśmy więc pozwalać, by nas okradano.
Komentarze
To ja zadaję pytanie władzom miasta ( choć wiem że odpowiedzi ani komentarza nie będzie ) .
Ile kosztował tzw. monitoring miejski ?
Ile kosztowało wyposażenie w monitory i inne systemy podglądu i komunikacji z odpowiednimi służbami pomieszczenia w którym pracują ludzie z tej firmy lub z komórki odpowiedzialnej za bezpieczeństwo miasta ? Czy jest to służba całodobowa czy tylko od godziny 7 do 15 ?
I ostatnie pytanie - jakie zarobki mają osoby zatrudnienia w tym dziale monitoringu miejskiego ?
Znaleźć na monitoringu i pokazowo urządzić ścieżkę zdrowia.
A ja się pytam???
Gdzie jest monitoring !!!!!
No tak, standard, babcie moherowe wraz z dziadkami plądrują rabaty a w niedzielę do kościólka spowiedź i myk konto wyzerowane można grzeszyć od nowa! Polacy katolicy.
Miasto jest pisowskie, ale zawsze trafi się jakaś czarna owca jak Mieszkaniec.
Wina Tuska heheheh
Wina Tuska heheheh
Co ci to da? Złodziej powie że wyrzucił paragon. Nie ma obowiązku przetrzymywania dowodów zakupu.
ktoś to ukradł, to pewnie gdzieś posadził, a skoro to taka rzadka roślina to można wypatrzeć i spytać o dowód zakupu.
No co za przypadek że duży odsetek gawiedzi głodującej na piz i kradno
A władza miejscowa mówi, że podobno w mieście jest jakiś monitoring czy coś w tym rodzaju.
A co za kiep kupuje takie rzadko spotykane rośliny do zdobienia miasta?
To nie złodziej tylko kret! Mamy kreta co zeżarł forsycję to znaczy ... trytomy groniaste.
Tak wygląda wiejski breaking news w przysiółkach wsi Pławo koło miasta Rozwadów.
Żenada.