W proteście przeciwko przemocy


Pracownicy SPZZOZ Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli wzięli udział w ogólnopolskim dniu żałoby medyków.
– W ten sposób chcemy wyrazić swój sprzeciw wobec agresji kierowanej do pracowników ochrony zdrowia – mówi Beata Barcicka-Kłosowska, dyrektor stalowowolskiego szpitala.
W dniu 6 maja o godzinie 12:00 odbył się ogólnopolski dzień żałoby oraz protestu przeciw agresji i nienawiści. W tym czasie, w całym kraju, przedstawiciele środowiska medycznego wyszli przed szpitale, aby minutą ciszy oraz symbolicznym zapaleniem zniczy upamiętnić zamordowanego niedawno lekarza ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Do akcji przyłaczył się również Szpital Powiatowy w Stalowej Woli.
– Solidaryzujemy się z bliskimi tragicznie zmarłego lekarza i bardzo im współczujemy straty. Jednocześnie chcemy wyrazić zdecydowany sprzeciw wobec wszelkich form agresji kierowanych przeciwko personelowi medycznemu. Tragiczne wydarzenie z Krakowa powinno sprowokować wszystkich do refleksji, a jednocześnie skłonić pracowników ochrony zdrowia do zgłaszania wszelkich niebezpiecznych sytuacji, w jakich zdarza im się znaleźć w trakcie wykonywania swojej pracy. Szpitalny personel musi czuć się bezpiecznie – mówi Beata Barcicka-Kłosowska, dyrektor SPZZOZ Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli.
Punktualnie o godzinie 12:00, kilkudziesięcioosobowa grupa personelu wyszła przed stalowowolską lecznicę i zamilkła na minutę. Zapalono też znicze i zawyły syreny karetek.
Komentarze
To teraz czas najwyższy na „Ogólnopolski dzień żałoby po pacjentach..."
przykład idzie zgóry -jak Nadbreżny popiera oszusta mafiosa to niech powiesi jego baner na swoim domu
WSZYSCY SIĘ CHROŃMY LEKARZ PACJENTA I PACJENT LEKARZA
NA PEWNO ZDROWIE WTEDY SIĘ POMNAŻA !!!
Nie ma żadnego znaczenia czy to był medyk - taki zbieg okoliczności.
Wczoraj był kto inny, a kiedyś będzie kto inny.
Tak po prostu sie zdarzyło.
Zły czas i miejsce.
Codziennie są wypadki - np. komunikacyjne - i gina w nich ludzie, którzy niczemu nie zawinili. Zginęli, bo ktoś w nich wjechał.
Dorabianie do tego braku finansowania czy czegoś innego nie ma najmniejszego sensu.
To był zły człowiek, który zrobił komuś krzywdę.
I tyle.
Przeciez nie ma fizycznej możliwości upilnowania każdego przed takim zdarzeniem.
Nie można atakować nikogo!!! ani odmawiać pomocy!!
Natychmiastowo wprowadzić surowe kary dla ludzi, którzy atakują służby medyczne !