Czy oddziały przedszkolne w szkołach są już niepotrzebne?

Image

W mieście mamy coraz mniej dzieci w wieku przedszkolnym. Czy zatem zasadne jest utrzymywanie oddziałów przedszkolnych w szkołach? O tym dyskutowano na komisji miejskiej.

W stalowowolskim magistracie odbyło się posiedzenie Komisji Oświaty, Kultury i Sportu, na którym obecni byli przedstawiciele związków zawodowych, dyrekcji szkół podstawowych, mających w swoich zasobach oddziały przedszkolne oraz dyrektorzy przedszkoli publicznych. Spotkanie dotyczyło procesu likwidacji istniejących oddziałów przedszkolnych w stalowowolskich podstawówkach.

W lutym br., podczas obrad Rady Miasta, została podjęta uchwała intencyjna dotycząca likwidacji oddziałów przedszkolnych w stalowowolskich szkołach podstawowych. Jest to związane z sytuacją demograficzną. Z roku na rok gmina Stalowa Wola będzie miała coraz więcej wolnych miejsc w przedszkolach. Po co więc dodatkowe oddziały w szkołach? Do sprawy likwidacji istniejących oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych wrócono więc teraz podczas spotkania Komisji Oświaty, Kultury i Sportu.

Naczelnik Wydziału Edukacji i Zdrowia w UM Stalowa Wola Magdalena Wrońska- Bulec podkreśliła, że znane są już wyniki rekrutacji do przedszkoli. Miejsc wolnych w przedszkolach było 492 (z uwzględnieniem dzieci, które już uczęszczają do placówek). Skutecznie zrekrutowano 307 dzieci. W przedszkolach pozostało więc aż 185 miejsc wolnych. Jeśli chodzi o oddziały przedszkolne w szkołach, miasto posiadało 210 miejsc, ale wiedząc jaka jest sytuacja demograficzna, zmniejszyło tę liczbę do 162. Skutecznie zrekrutowano 48 dzieci. Średnio w oddziałach przedszkolnych, we wszystkich szkołach zajęte byłyby po 4 miejsca (w jednej placówce 8). W związku z zaistniałą sytuacją rodzicom zostały zaproponowane dla ich dzieci miejsca w sąsiadujących ze szkołami przedszkolach (w ten sposób liczba wolnych miejsc ze 185 zmniejszyła się w przedszkolach do 136).

Utrzymanie jednego oddziału przedszkolnego w szkole kosztuje rocznie ponad 200 tys. zł. Nie jest więc ekonomiczne „podtrzymywanie” na siłę takiej klasy. Trzeba wziąć także pod uwagę aspekt społeczno- rozwojowy dziecka. Maluch lepiej społecznie rozwija się w nieco większym zespole, pośród rówieśników.

Ze względu na to, że gmina dysponuje jeszcze 136 miejscami, do naszych przedszkoli będą mogły zostać przyjęte dzieci zamieszkujące poza terenem gminy Stalowa Wola.

- Jeżeli chodzi o proces przygotowania do zlikwidowania oddziałów przedszkolnych, to jest on żmudny i przewlekły. Zostały wystosowane pisma do związków zawodowych w celu wyrażenia swojej opinii w tym temacie. Związki zwrotnie swoją opinie wyraziły. Jeden związek przez milczącą zgodę nie zareagował, ale żadnej odpowiedzi nam formalnie nie udzielił. Stosowny wniosek o zaopiniowanie został też skierowany do Podkarpackiego Kuratora Oświaty. Proces opiniowania jest faktycznie sfinalizowany. Czekamy na formalną opinię pisemną pani kurator. Stosowne wizytacje odbyły się w miejscach docelowych wychowania przedszkolnego. Oczekujemy ostatecznie na tę opinię- mówi Magdalena Wrońska- Bulec, naczelnik Wydziału Edukacji i Zdrowia w UM Stalowa Wola.

Dobrą wiadomością jest to, że dzięki współpracy dyrektorów szkół i przedszkoli udało się zapewnić pracę wszystkim nauczycielom, którzy zatrudnieni byli w szkolnych oddziałach przedszkolnych. Dotyczy to również osób mających umowę na czas określony. Nie będzie więc żadnych zwolnień.

Radny Dariusz Przytuła spytał, czy likwidacja oddziałów przedszkolnych w szkołach może wpłynąć na to, że jakaś placówka szkolna zostanie zamknięta. Głos zabrała wiceprezydent Monika Pachacz- Świderska, która podkreśliła, że sytuacja demograficzna w całej Polsce wpływa na to, że podejmowane są trudne decyzje. W Stalowej Woli prowadzone są rozmowy z dyrektorami placówek oświatowych. Jednym z tematów był problem zagospodarowania wolnych przestrzeni, które pojawią się wkrótce w placówkach i co zrobić, by nie dochodziło do zwolnień nauczycieli.

- Dyrektorzy w czasie rozmów wychodzą z różnymi inicjatywami. Po zebraniu tych wszystkich informacji, prawdopodobnie we wrześniu, przedstawimy nasze propozycje, które niestety, też będą się wiązały z dodatkowymi środkami w budżecie, jeśli mamy te miejsca utrzymać- mówi Monika Pachacz- Świderska.

Radny Przytuła zauważył, że wprawdzie obecnie nauczycielom zapewniane jest zatrudnienie, jednak w następnych latach może dojść do zwolnień. Wiceprezydent Monika Pachacz- Świderska wyjaśniła, że z pracy sukcesywnie będą odchodzili na emeryturę ci, którzy osiągnęli, bądź niedługo osiągną odpowiedni wiek. Tym samym automatycznie będą zwalniać się miejsca. Zwróciła także uwagę na to, że gmina nie chce blokować możliwości zatrudnienia młodym, wykwalifikowanym nauczycielom.

Kolejnym tematem jaki poruszono była liczebność dzieci w oddziałach przedszkolnych. Wolne miejsca są w takich, gdzie przebywa mniej niż 16 dzieci.

W dyskusji zabierali głos przedstawiciele związków zawodowych, placówek oświatowych, którzy opowiadali jak na przestrzeni lat zmieniała się sytuacja demograficzna, a wraz z nią rosło i malało zapotrzebowanie na zajęcia przedszkolne. Padały opinie, że najlepszą z możliwych decyzji jest likwidacja oddziałów przedszkolnych w szkołach.

Głos w dyskusji zabierali radni: Urszula Tatys, Daniel Hausner, Agata Krzek.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
W tym artykule komentarze ukażą się po akceptacji moderatora.

~//////////

odzialy pzredszkolne sama nazwa przedszkola w przedszkolach a szkoly nauki czytania i pisania proste jak byk

ziuta

W których, rysiek?

~rysiek

Nauczyciele zwalniani ze szkół w Stalowej Woli będą mogli pracować w szkołach na wsiach w powiecie stalowowolskim.

~Iskra

Ogólnie coraz mniej dzieci - w szkołach , przedszkolach , żłobkach... Po co wiec budować nowy żłobek ? Może trzeba poprzesuwać nieco dzieci i wykorzystac istniejące budynki ? KUL tez pusty...