To już pewne. Będzie nowa ulica w Stalowej Woli z koreańskim akcentem



Zapadła ważna decyzja. Rada Miejska przyjęła uchwałę o nadaniu nowej ulicy niecodziennej nazwy. Na miejskiej mapie pojawi się ulica Seulska, co bezpośrednio nawiązuje do stolicy Korei Południowej, Seulu.
Wniosek o nadanie nazwy złożyła firma SK Nexilis Poland Sp. z o.o., która od 2022 roku prowadzi w Stalowej Woli budowę największej w Europie fabryki folii miedzianej. Produkt ten odgrywa kluczową rolę w produkcji baterii do samochodów elektrycznych, jednego z najważniejszych sektorów nowoczesnego przemysłu. Nowa ulica obejmuje teren, który jest własnością Gminy Stalowa Wola, a przy powstającej ulicy znajduje się nieruchomość należąca do SK Nexilis.
Podczas sesji, tuż przed głosowaniem, radni nie wyrazili swoich opinii na temat proponowanej nazwy ulicy. Tym zajęła się wcześniej specjalny zespół do spraw nazewnictwa. W głosowaniu nad uchwałą, za nadaniem drodze nazwy „ulica Seulska” zagłosowało 14 radnych (Mariusz Bajek, Damian Bryk, Aleksander Kapuściński, Andrzej Kochan, Adam Krotoszyński, Agata Krzek, Kamil Maciejak, Paweł Madej, Karolina Paleń, Dariusz Przytuła, Piotr Rut, Jan Sibiga, Wiesław Siembida, Urszula Tatys). Od głosu wstrzymało się 6 osób (Andrzej Dorosz, Joanna Grobel Proszowska, Ilona Kaczmarek, Damian Marczak, Janina Siek, Andrzej Szymonik). Głosu w tej sprawie nie oddał radny Daniel Hausner.
Już po przegłosowaniu uchwały głos zabrał radny Damian Marczak, który jest w Zespole do spraw nazewnictwa ulic. Wyjaśnił, jak wyglądało głosowanie członków zespołu. Na 7 osób 2 były za, 4 wstrzymały się od głosu, 1 była przeciw. Jak zaznaczył, większość osób była bardzo sceptyczna co do nadania takiej nazwy.
Tymczasem sama nazwa nie tylko ułatwi przypisanie numerów administracyjnych do planowanych inwestycji, ale również stanie się symbolicznym wyrazem uznania dla koreańskiego inwestora i jego roli w rozwoju miasta. Nowa nazwa to gest przyjaźni wobec narodu koreańskiego i element promocji Stalowej Woli jako miasta przyjaznego dla międzynarodowego biznesu, zwłaszcza ze Wschodniej Azji.
Prezydent miasta Lucjusz Nadbereżny podziękował za pozytywną decyzję w zakresie nadania nowej nazwy podkreślając, że jest to ważny gest dla inwestora, który zainwestował 3 mld zł i prowadzi proces przygotowania zakładu do certyfikacji i uruchomienia produkcji.
- Jest to istotny sygnał i gest skierowany do wielu inwestorów z Korei Południowej, którzy są zrzeszeni w dużych organizacjach gospodarczych na terenie Polski, którzy współpracują, prowadzą dialog. My również prowadzimy takie rozmowy i takie spotkania z potencjalnymi inwestorami. Dziękuję za ten istotny sygnał, taki klimat gospodarczy, otwartość na rynek, który ma dzisiaj niesamowity potencjał inwestycyjny, technologiczny, ale również bardzo mocno kładący nacisk na pewną symbolikę, i bardzo dziękuję za ten gest. Myślę, że on będzie dobrze odebrany w budowaniu zarówno relacji społecznych, jak i gospodarczych między naszymi krajami, organizacjami gospodarczymi zrzeszającymi inwestorów koreańskich w Polsce- mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Decyzja wpisuje się w szerszą strategię budowania nowoczesnego wizerunku Stalowej Woli, miasta otwartego na globalne partnerstwa, innowacyjność i przemysł przyszłości. Dzięki takim inicjatywom Stalowa Wola umacnia swoją pozycję na przemysłowej mapie Polski i Europy, rozwijając jednocześnie lokalną tożsamość opartą na współpracy i nowoczesności.
Komentarze
Ciekawe jak się Niemcy będą u nas budować, jaką nazwę wymyślą i czy tak prezydent się ochoczo zgodzi
OK zgoda...
O tym wiekopomnym wydarzeniu będą pisać kroniki, jak o pierwszej sośnie co legła pod toporem w dniu 20 marca 1937 roku na gruntach wsi Pławo pod budowę Stalowej Woli. Łezka się w oku kręci.
Większość ludzi nie zrozumie czym jest szacunek a w kulturze azjatyckiej to znaczy bardzo dużo. Pomysł dobry na zainteresowanie inwestorów- każdy pomysł będzie dobry aby działał.