VI Lasowiacki Festiwal Pierogów i IV Festiwal



Za nami wyjątkowo smakowity i pachnący festiwal. I znów Rozwadów zatętnił życiem, i znów było pysznie, wesoło i przyjemnie, bo i pogoda dopisała, i humory były przednie.
VI Lasowiacki Festiwal Pierogów połączony był z IV edycją Lasowiackiego Festiwalu Rzemiosła. Gwiazdą wydarzenia były oczywiście pierogi i to w niezliczonych odsłonach, od klasycznych, ruskich, z kapustą i grzybami, owocami, po niecodzienne połączenia smakowe. Lubimy eksperymentować kulinarnie i poznawać nowości. Za pierogową różnorodność odpowiadały głównie koła gospodyń wiejskich. A panie z nich, jak nikt na ziemi lasowiackiej, znają się na tym.
Nie zabrakło, jak to bywa na piknikach, kiermaszu rękodzieła. To już czwarte tego typu spotkanie rzemieślnicze, a na nim znalazło się m.in.: plecionkarstwo, garncarstwo czy hafciarstwo. Przybyli mogli skorzystać z warsztatów pokazowych. Okazuje się, i to nie po raz pierwszy, że wciąż żyje w nas tradycja i wciąż potrzebujemy mistrzów dawnych stylów, którzy pełni pasji niosą nam dawne zwyczaje i dostarczają przedmiotów używanych przez naszych dziadków i pradziadków. Szczególnie dawne ozdoby znów są modne i chętnie nabywane do domów.
Ale nie tylko pierogi i rzemiosło cieszyły nas w minioną niedzielę. Na scenie rozbrzmiewała muzyka, pokazały się regionalne zespoły, były tańce i ludowy repertuar. Całość dopełniały konkursy: oceniano smak, estetykę i pomysłowość pierogów, a także wyróżniano twórców rzemiosła.
VI Lasowiacki Festiwal Pierogów i IV Festiwal Rzemiosła w Rozwadowie stał się nie tylko świętem smaków i tradycji, ale był też swoistego rodzaju hołdem dla kultury lasowiackiej, która nadal żyje dzięki zaangażowaniu lokalnych społeczności, naszym mamom i babciom. Z niej w końcu wyrośliśmy, ale wciąż w niej wzrastamy, a wraz z nami nowe pokolenie.
Przewiń do komentarzy






























































Komentarze