Pożar traw, drzew i dzikiego wysypiska
 
             
                          W lasach i na łąkach sucho jak pieprz. Gdy do tego dołożymy nieodpowiedzialność człowieka, nieszczęście gotowe.
Każdego dnia strażacy mają ręce pełne roboty. Susza daje się we znaki roślinom i zwierzętom. Trzeba zachować szczególną ostrożność przebywając w lasach czy spacerując po polach. Wystarczy iskra by wzniecić pożar. Wystarczy pozostawiona szklana butelka, by zapłonął las i łąka.
Tym razem druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych walczyli z ogniem w Turbi na ul. św. Jana Pawła II.
Siły i Środki na miejscu:
• KSRG OSP Turbia- 559[R]46 GBA 2,7/16 Mercedes Atego 1429
• KSRG OSP Pilchów
- 559[R]44 GCBA Star Man
Foto: OSP Turbia
Przewiń do komentarzy










Komentarze
i teraz raz poprę peło bo zamierzają wprowadzić wysokie kary za wypalanie łąk i urzytków trawiastych że nie napisze ugorów. I tu karać i to ostro, po płoną zwierzeta i fauna a i akcja gaśnicza kosztuje. Tusek daj "popalić" tym pseudo podpalaczom i niech bulą słono za swą głupote bo mogą przy okazji puścic z dymem czyjeś mienie warte nieraz prace życia. Popieram takie coś jak w tym wypadku.
Oby tylko nie było tego kogoś w śród braci Strażaków, jak za dawnych czasów w ZALESZANACH
E tam szklana butelka, który to już raz w Turbi płonie w tym roku.
Panowie policjanci z "dochodzeniówki" czy nie uważacie, że w tej Turbi bezkarnie(na razie!) grasuje seryjny podpalacz - piroman? Tych kilka ostatnich podpaleń w tej miejscowości by na to wskazywało. Może jakiś dyskretny monitoring takich miejsc by namierzyć piromana by się przydał? Strażacy cóż, wykonują swoją "syzyfową" pracę i znowu będą ją wykonywać gdy piroman sobie podjara!