Pędził w obszarze zabudowanym 119 km/h – stracił prawo jazdy
Opublikowano:
Stalowowolscy policjanci zatrzymali do kontroli kierującego Subaru, który pędził w obszarze zabudowanym z prędkością 119 km/h. Mężczyzna otrzymał mandat w wysokości 2000 zł i 14 punktów karnych, stracił również prawo jazdy. Policja apeluje o rozwagę i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.
Wczoraj, w miejscowości Bojanów stalowowolscy policjanci Wydziału Ruchu Drogowego prowadzili pomiar prędkości w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h.
Po godz. 9:00 mundurowi zatrzymali do kontroli kierującego Subaru. 28- letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego pędził z prędkością 119 km/h, czyli o 69 km/h za szybko.
Konsekwencją nieodpowiedzialnego zachowania kierowcy było nałożenie na niego mandatu w wysokości 2000 zł i 14 punktów karnych. Mężczyzna stracił również swoje uprawnienia do kierowania na okres 3 miesięcy.
Policja apeluje o zachowanie rozwagi na drodze i bezwzględne stosowanie się do obowiązujących przepisów. Wsiadając za kierownicę pojazdu jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale również za przewożonych pasażerów, jak też innych uczestników ruchu drogowego. Przypominamy, że nadmierna prędkość to wciąż jedna z głównych przyczyn zdarzeń drogowych.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
W mieście obyła się impreza nie na Błoniach na trupach "ekspresówki" i to za MOP Jeżowe gdzie kierowca prezydenta miasta spowodował katastrofę w ruchu lądowym, Śmierć poniosły dwie osoby w tym jedna będąca 'gościem specjalnym" prezydenta. To nie przeszkadzało bawić się doskonale bo cóż znaczy śmierć zwykłych Polaków gdy w gościnę miał zawitać b, prezydent Duda. Oto hipokryzja w bardzo czystej postaci faceta dojącego mieszkańców każdego dnia z ich podatków.
Kierowca Nadbereżnego co spowodował wypadek w Jeżowym i śmierć poniosły dwie osoby pędził 200 km/h i co wy na to. Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie. Okazuje się jeszcze , że nie miał wymaganych badań przez medycynę pracy do prowadzenia służbowych samochodów
To mały pikuś w porównaniu z dogiem niemiecki w postaci katastrofy drogowej w ktorej śmierć poniosły na razie dwie osoby ale to jeszcze nie wszystko. Kilka dni temu obiegła okolicę i Polskę wieźć o śmierci dziennikarki którą miał odwieźć do Katowic ze Stalowej Woli kierowca prezydenta miasta. Dojechał ledwo za MOP Jeżowe(ok.1300 mb) i napotkał na swej drodze śmierć. Postanowił swoją pasażerkę jej oddać oraz pasażera z sąsiedniego auta jadącego pech chce w tym samym kierunku. Czy prędkość najeżdżającego auta na tył poprzedzającego była większa niż obowiązujące 120/godzinę skoro śmierć poniosły dwie osoby? Panowie policjanci rozwiążcie tą zagadkę. To jest dla was temat!
Komentarze
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
Państwowa Inspekcja Pracy bada sprawę wypadku z Jeżowego. Wygląda na to, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia samochodów służbowych, wskutek czego przez nieodpowiedzialną jazdę z prędkością 200km/h śmierć poniosły dwie osoby, a trzecia walczy o życie. Odpowiedzialność za śmierć tych dwóch osób spada pośrednio na rezydenta miasta Stalowa Wola Lucjusza Nadbereżnego. Ciekawe dlaczego przy takiej tragedi nie przerwał zabawy na błoniach i wizyty eks prezydenta Dudy, tylko cały czas tańcował na scenie.
W mieście obyła się impreza nie na Błoniach na trupach "ekspresówki" i to za MOP Jeżowe gdzie kierowca prezydenta miasta spowodował katastrofę w ruchu lądowym, Śmierć poniosły dwie osoby w tym jedna będąca 'gościem specjalnym" prezydenta. To nie przeszkadzało bawić się doskonale bo cóż znaczy śmierć zwykłych Polaków gdy w gościnę miał zawitać b, prezydent Duda. Oto hipokryzja w bardzo czystej postaci faceta dojącego mieszkańców każdego dnia z ich podatków.
Kierowca Nadbereżnego co spowodował wypadek w Jeżowym i śmierć poniosły dwie osoby pędził 200 km/h i co wy na to. Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie. Okazuje się jeszcze , że nie miał wymaganych badań przez medycynę pracy do prowadzenia służbowych samochodów
To mały pikuś w porównaniu z dogiem niemiecki w postaci katastrofy drogowej w ktorej śmierć poniosły na razie dwie osoby ale to jeszcze nie wszystko. Kilka dni temu obiegła okolicę i Polskę wieźć o śmierci dziennikarki którą miał odwieźć do Katowic ze Stalowej Woli kierowca prezydenta miasta. Dojechał ledwo za MOP Jeżowe(ok.1300 mb) i napotkał na swej drodze śmierć. Postanowił swoją pasażerkę jej oddać oraz pasażera z sąsiedniego auta jadącego pech chce w tym samym kierunku. Czy prędkość najeżdżającego auta na tył poprzedzającego była większa niż obowiązujące 120/godzinę skoro śmierć poniosły dwie osoby? Panowie policjanci rozwiążcie tą zagadkę. To jest dla was temat!
powinien również stracić auto na trzy miesiące i to z chwilą popełnienia wykroczenia. Byłoby śmieszne jakby musiał łapać stopa.