Zastępca Komendanta Policji zawieszony. Przyszedł pijany na szkolenie

Zastępca komendanta Komendy Powiatowej Policji ze Stalowej Woli, podczas szkolenia policyjnych negocjatorów, był pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusz został zawieszony.
Szkolenie odbywało się na obiektach zewnętrznych. Komendant Wojewódzki Policji w Rzeszowie odwołał zastępcę komendanta ze Stalowej Woli z zajmowanego stanowiska, ponieważ okazało się, że ten przyszedł na zajęcia znajdując się pod wpływem alkoholu. Miał w organizmie 0,50 mg/l, czyli około 1,05 promila.
- W związku z jego negatywnym zachowaniem, Komendant Wojewódzki Policji w Rzeszowie odwołał go z zajmowanego stanowiska i przeniósł do swojej dyspozycji. Wobec niego zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne, które ma wyjaśnić dokładne okoliczności tego zdarzenia- przekazała RMF FM nadkomisarz Ewelina Wrona z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Odwołany policjant to zasłużony i wielokrotnie uhonorowany odznaczeniami funkcjonariusz.
Komentarze
Że względu, że był na gazie, na pewno przyjechał do roboty taksówką.
Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka!
@Jan - jeśli miałeś podejrzenia, że ktoś jest pijany na oddziale szpitalnym, to miałeś obowiązek powiadomić służby. Dlaczego tego nie zrobiłeś? Przecież to jest karalne. Narażasz na utratę życia czy zdrowia ludzi (w tym własną mamę)?
W moim przekonaniu to nie jest znowu takie wykroczenie by faceta wywalać z roboty. Wystarczy jak dostanie naganę(naganne jest oczywiście!) oraz pozbawią go np. nagrody rocznej. Wystarczy za cały rajwach. Komu się takie coś nie przytrafiło niech pierwszy rzuci kamieniem przed siebie.
Pełna racja mirek... to było "socjalistyczne wychowanie " wszędzie alkohol lał sie strumieniami.....w pracy na polowaniu na czynie społecznym tu masz pełną racje!!!!!Nic nie załatwiłeś bez "flaszki" po prostu nie byłeś kimś jak nie chlapnąłeś.
Walka na górze o stołki? nikt normalny nie sądzi chyba, że sierżant czy jakis aspirant zatelefonował .............
To jak juz tak czepiacie sie kogos kto tylko ma do czynienia z papierami to moze wreszcie ktos sprawdzi z alkomatem personel sredni szpitala zwlaszcza na oddziale gdzie byla moja mama ..miala rany na nogach wiec wiadomo jaki oddzial i zmiany luszczycowe.
Za moich młodych czasów nikt nie czepiał się pijanych Milicjantów.
Może ludzie teraz zaczną mówić?????? Może ktoś komuś pomoże? Może ten człowiek na dyżurce nie będzie bogiem? I jeśli ktoś mówi, ze czuje zagrożenie, to ten ktoś pomyśli.
boby - skąd wiesz czym przyjechał? Na pewno "nic wielkiego się nie stało"? Brał udział w trzeźwych porankach? Gdzie setki ludzi spóźniało się do pracy? A może szkolenie to nie praca i miał urlop w tym czasie? Już ogólnopolskie media interesują się Stalową. NARESZCIE. Bo to nie jest prywatny folwark. Szok
Ważne że w RD piszą po 100 mkk na weekendzie.
Jaki pijany? Przewracał się? Ubliżał komuś? Wystarczy wypić szklankę piwa i z gęby jedzie pół dnia. Ale afera a jeden bardzo ważny gość twierdził że to pogłos z mikrofonu i nikt go nie dotknął a cały świat widział.
ocena 10
Nic wielkiego się nie stało. nie jechał w tym czasie samochodem...
Resort miał i ma w zwyczaju odznaczać najbardziej zasłużonych frontowców... Gdyby nie pił nie byłby odznaczany bo nikt do abstynentów niema zaufania.
No i dobra no i ch...jakie sa procedury?
kiedyś ten pierwszy raz jest...czy tylko to był ten pierwszy raz???? Jaka to w przeddzień okazja była????? a może jakiś życzliwy kolega ??? a potem podkablo....ał????