Tragicznie rozpoczął się poniedziałkowy poranek. W miejscowości Turbia śmierć poniósł rowerzysta.
Wypadek miał miejsce w poniedziałek 29 września 2025 roku na DK77 około 5:30. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący Oplem potrącił na przejściu dla pieszych mężczyznę przeprowadzającego rower. Życia 52-latka nie udało się uratować.
- Droga jest całkowicie zablokowana. Pojazdy kierowane są na objazdy, zarówno od strony Sandomierza, jak również w stronę Stalowej Woli, w kierunku miejscowości Zaosie. Na miejsce została skierowana grupa dochodzeniowo- śledcza i biegły z zakresu ruchu drogowego- mówi oficer prasowy st. asp. Małgorzata Kania.
Dalej bronisz kierowców a niestety masa aut źle zaparkowanych, niezgodnie z przepisami ograniczają widoczność, przejść dla pieszych i przejazdów rowerowych, ograniczają również widoczność aut wlaczajacycch się do ruchu z drogi poprzecznej /podporzadkowanej.
Obywatele ukrainy powinni robić w Polsce prawo jazdy.wiadomo jaki jest poziom na ukrainie do tej pory można prawko kupić za 200$ a potem jeździć po Europie. Za dużo u nas tych obywateli ze wschodu.
Obywatele ukrainy powinni robić w Polsce prawo jazdy.wiadomo jaki jest poziom na ukrainie do tej pory można prawko kupić za 200$ a potem jeździć po Europie. Za dużo u nas tych obywateli ze wschodu.
~przechodzień, , ~@j23 Zaglądnijcie do ustawy - jeżeli przejście jest zasłonięte, a przejście jak wiecie to część jezdni, to art 14 pkt 1b "Zabrania się: wchodzenia na jezdnię lub drogę dla rowerów: spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi". Rząd audyt przejść robił po zmianie przepisów, a nie przed ale cóż - kto by myślał o życiu. Lepiej myśleć o mandatach. Niezgrabny przepis, ale jest dużo więcej "dziwnych" zapisów w ustawie, a prawo to prawo.
~@J-23 : święta racja, przejścia zasłonięte złomami tudzież busami, szczególnie busiarze nie są w stanie pomyśleć, że stawiając taki 'meblowóz' skutecznie ograniczają widoczność. Na chodnikach, na drogach dla rowerów, na trawnikach poparkowane samochody, blokując przejście czy przejazd... Ale winny pieszy.
Nie bronie ani pieszego ani kierowcy. Ale tu zabrakło wyobraźni. W Polsce kierowcy nie zważają na znaki drogowe i zachowanie dozwolonej prędkości. Piesi natomiast rzeczywiście pchają sie na pasy nie zwracając uwagi na to ze mają możliwość bezpiecznego przejścia z jednej strony na druga przez tzw zebrę na jezdni. Jak juz tak każdy porównuje sytuację w różnych państwach to podaje przykład Szwajcarii. Tam nie ma do pomyślenia aby kierowca przekroczył dopuszczalna prędkość. Jak na znaku jest dozwolone 30 km na godzinę w miejscu zabudowanym to tyle jedzie. Ani mniej ani więcej. Bo mandaty kolosalne. Pieszy czeka az bedzie mial mozliwosc przejścia przez drogę. Nie pcha sie. Przepisy są ok tylko nam Polakom ciężko sie do nich dostosować. Bo jak spacerujemy to jesteśmy bogami i wydaje sie nam ze wszystkie przywileje należą do nas. I to samo sie tyczy nas którzy siedzimy za kierownicą. Bezmyślność niestety nas gubi. Szkoda człowieka. Kondolencje dla rodziny ????
Dokładnie tak jak piszą w Polsce durne przepisy i piesi giną. Znajomi z USA w szoku, że pieszym w Polsce życie niemiłe i pchają się wprost pod samochody. Wyjedźcie gdzieś do innego kraju, to się przekonacie jak złe przepisy są w Polsce. Nikt na świecie nie założył, że kierowcy są nieomylni poza polskim ustawodawcą... efekt jest jaki jest. Tylko każdego życia szkoda.
Na Słowacji też pieszy nie ma pierwszenstwa na przejściu dla pieszych. Byłam ostatnio na wycieczce i przewodniczka nam na kazdym kroku przypominała o tym. Także trzeba się rozglądać przed wejściem bo i mandaty są duże dla pieszych.
w komentarzach widać jedno: wielu z Was uważa że to wina pieszego, drogi, pisu, platformy i wszystkich wokół, ale nie kierowcy. i wiecie co? uważajcie tak dalej, prędzej czy później sami się w kogoś władujecie i będziecie mieć problemy lub ktoś wpakuje się w Was/kogoś z Waszych znajomych.
dno
Nie ma przejść zebra na których mają pierwszeństwo piesi - na sugerowanych pieszy nie ma pierwszeństwa i są często światłą na przycisk. Wrzućcie sobie jakieś większe miasto w goglach np Monachium i spróbujcie znaleźć przejście typu zebra - będziecie mocno zdziwieni.
do observer - w Niemczech na drogach od 30km/h w górę nie ma przejść dla pieszych typu zebra. Przy prędkościach powyżej 30km/h to pieszy ma na siebie uważać i ustępować kierującym - dlatego tam piesi żyją.
Jakby tam nie było przejścia to pieszy by żył - bo rozglądnąłby się przed przejściem przez jezdnię. Niemcy nie mają przejść i żyją. U nas co 20 metrów w miastach przejścia na wsiach co 100 metrów.
Szkoda każdego życia. Czy tak trudno prawidłowo przejść przez przejście? Tak ciężko zaczekać 5 sekund i upewnić się, że kierowcy się zatrzymują lub zatrzymali? Przejście to część jezdni, a nie chodnika! Piesi obecnie traktują przejścia jak chodniki. Pieszy zdecydowanie lepiej widzi samochód niż kierowca samochodu widzi pieszego. Poza tym przejść jest za dużo! Spróbujcie znaleźć przejście dla pieszych zebra w Niemczech - tam nawet przy szkołach urzędach i marketach w małych miejscowościach nie ma przejść. W dużych miastach naprawdę ciężko znaleźć przejście zebra. Tam piesi nie giną bo się rozglądają i ustępują pierwszeństwa kierowcom. U nas byle wioska i co 100 metrów przejście, a piesi korzystają z nich bez zachowania ostrożności.
dalej latajcie w turbi, zaleszanach, pysznicy, jamnicy i jastkowicach po 90/100 w terenie zabudowanym.
policja - dalej nic z tym nie róbcie to będzie takich wypadków tylko więcej.
Komentarze
Dalej bronisz kierowców a niestety masa aut źle zaparkowanych, niezgodnie z przepisami ograniczają widoczność, przejść dla pieszych i przejazdów rowerowych, ograniczają również widoczność aut wlaczajacycch się do ruchu z drogi poprzecznej /podporzadkowanej.
Obywatele ukrainy powinni robić w Polsce prawo jazdy.wiadomo jaki jest poziom na ukrainie do tej pory można prawko kupić za 200$ a potem jeździć po Europie. Za dużo u nas tych obywateli ze wschodu.
Obywatele ukrainy powinni robić w Polsce prawo jazdy.wiadomo jaki jest poziom na ukrainie do tej pory można prawko kupić za 200$ a potem jeździć po Europie. Za dużo u nas tych obywateli ze wschodu.
~przechodzień, , ~@j23 Zaglądnijcie do ustawy - jeżeli przejście jest zasłonięte, a przejście jak wiecie to część jezdni, to art 14 pkt 1b "Zabrania się: wchodzenia na jezdnię lub drogę dla rowerów: spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi". Rząd audyt przejść robił po zmianie przepisów, a nie przed ale cóż - kto by myślał o życiu. Lepiej myśleć o mandatach. Niezgrabny przepis, ale jest dużo więcej "dziwnych" zapisów w ustawie, a prawo to prawo.
~@J-23 : święta racja, przejścia zasłonięte złomami tudzież busami, szczególnie busiarze nie są w stanie pomyśleć, że stawiając taki 'meblowóz' skutecznie ograniczają widoczność. Na chodnikach, na drogach dla rowerów, na trawnikach poparkowane samochody, blokując przejście czy przejazd... Ale winny pieszy.
Wyprowadź się do Niemiec, przejścia dla pieszych zasłonięte przez źle zaparkowane auta, nadmierna prędkość, brawura, a ten dalej broni kierowców.
Nie bronie ani pieszego ani kierowcy. Ale tu zabrakło wyobraźni. W Polsce kierowcy nie zważają na znaki drogowe i zachowanie dozwolonej prędkości. Piesi natomiast rzeczywiście pchają sie na pasy nie zwracając uwagi na to ze mają możliwość bezpiecznego przejścia z jednej strony na druga przez tzw zebrę na jezdni. Jak juz tak każdy porównuje sytuację w różnych państwach to podaje przykład Szwajcarii. Tam nie ma do pomyślenia aby kierowca przekroczył dopuszczalna prędkość. Jak na znaku jest dozwolone 30 km na godzinę w miejscu zabudowanym to tyle jedzie. Ani mniej ani więcej. Bo mandaty kolosalne. Pieszy czeka az bedzie mial mozliwosc przejścia przez drogę. Nie pcha sie. Przepisy są ok tylko nam Polakom ciężko sie do nich dostosować. Bo jak spacerujemy to jesteśmy bogami i wydaje sie nam ze wszystkie przywileje należą do nas. I to samo sie tyczy nas którzy siedzimy za kierownicą. Bezmyślność niestety nas gubi. Szkoda człowieka. Kondolencje dla rodziny ????
Dokładnie tak jak piszą w Polsce durne przepisy i piesi giną. Znajomi z USA w szoku, że pieszym w Polsce życie niemiłe i pchają się wprost pod samochody. Wyjedźcie gdzieś do innego kraju, to się przekonacie jak złe przepisy są w Polsce. Nikt na świecie nie założył, że kierowcy są nieomylni poza polskim ustawodawcą... efekt jest jaki jest. Tylko każdego życia szkoda.
Na Słowacji też pieszy nie ma pierwszenstwa na przejściu dla pieszych. Byłam ostatnio na wycieczce i przewodniczka nam na kazdym kroku przypominała o tym. Także trzeba się rozglądać przed wejściem bo i mandaty są duże dla pieszych.
w komentarzach widać jedno: wielu z Was uważa że to wina pieszego, drogi, pisu, platformy i wszystkich wokół, ale nie kierowcy. i wiecie co? uważajcie tak dalej, prędzej czy później sami się w kogoś władujecie i będziecie mieć problemy lub ktoś wpakuje się w Was/kogoś z Waszych znajomych.
dno
Panowla, wy tu tylko: 'w Niemczech', i 'w Niemczech'.
Ale my nie jesteśmy 'w Niemczech'.
Nie ma przejść zebra na których mają pierwszeństwo piesi - na sugerowanych pieszy nie ma pierwszeństwa i są często światłą na przycisk. Wrzućcie sobie jakieś większe miasto w goglach np Monachium i spróbujcie znaleźć przejście typu zebra - będziecie mocno zdziwieni.
do observer - w Niemczech na drogach od 30km/h w górę nie ma przejść dla pieszych typu zebra. Przy prędkościach powyżej 30km/h to pieszy ma na siebie uważać i ustępować kierującym - dlatego tam piesi żyją.
w Niemczech nie masz 3 przejść w odstępach 100m.
@J23, ino, że w Niemczech na 50, jadą 50 km/h, a nie jak nasi Miszcze Prostych 90-100 km/h, bo zawsze się spieszą.
Jakby wyszedł z domu 10 mimut później też by żył
Jakby tam nie było przejścia to pieszy by żył - bo rozglądnąłby się przed przejściem przez jezdnię. Niemcy nie mają przejść i żyją. U nas co 20 metrów w miastach przejścia na wsiach co 100 metrów.
Tak Jeżdżą ludzie za szybko ale też ludzie nie patrzą , nie rozglądają się kiedy przechodzą przez jezdnię!
Szkoda każdego życia. Czy tak trudno prawidłowo przejść przez przejście? Tak ciężko zaczekać 5 sekund i upewnić się, że kierowcy się zatrzymują lub zatrzymali? Przejście to część jezdni, a nie chodnika! Piesi obecnie traktują przejścia jak chodniki. Pieszy zdecydowanie lepiej widzi samochód niż kierowca samochodu widzi pieszego. Poza tym przejść jest za dużo! Spróbujcie znaleźć przejście dla pieszych zebra w Niemczech - tam nawet przy szkołach urzędach i marketach w małych miejscowościach nie ma przejść. W dużych miastach naprawdę ciężko znaleźć przejście zebra. Tam piesi nie giną bo się rozglądają i ustępują pierwszeństwa kierowcom. U nas byle wioska i co 100 metrów przejście, a piesi korzystają z nich bez zachowania ostrożności.
@sąsiad: POlicja ma w nosie użeranie się ze ścigantami w złomach, woli spokojnie zaPOdać POd kebap...
dalej latajcie w turbi, zaleszanach, pysznicy, jamnicy i jastkowicach po 90/100 w terenie zabudowanym.
policja - dalej nic z tym nie róbcie to będzie takich wypadków tylko więcej.
BRAWO
Nie znasz dnia ani godziny wspólczuje