Trwają poszukiwania zaginionego 84-latka- ODNALEZIONY

Image

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli prowadzą poszukiwania 84-letniego mieszkańca miasta, który zaginął w sobotę po południu.

Jak wynika z ustaleń, mężczyzna wyszedł z domu wczoraj po godzinie 14:00 i do chwili obecnej nie powrócił do miejsca zamieszkania ani nie skontaktował się z rodziną.

Zaginiony ma około 170 cm wzrostu. W chwili zaginięcia ubrany był w szarą jeansową kurtkę, ciemnogranatowe spodnie dresowe z białymi pasami, sportowe buty typu adidasy oraz niebieski szalik.

Policja apeluje do wszystkich osób, które mogły widzieć mężczyznę lub posiadają informacje mogące pomóc w jego odnalezieniu, o kontakt z funkcjonariuszami. Wszelkie informacje można przekazywać pod numerem alarmowym 112 lub bezpośrednio do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli – tel. 47 826 13 10.

Zaginiony ostatni raz widziany był wczoraj tj. w niedzielę, po godz. 14 na terenach leśnych pomiędzy ul. COP, a tzw. "Ciemnym Kątem". W sobotę kamery monitoringu zarejestrowały jego wizerunek na cmentarzu komunalnym.

Na chwilę obecną prowadzone czynności poszukiwawcze nie doprowadziły do odnalezienia mężczyzny. Wczoraj w poszukiwaniach brało udział kilkaset osób, stalowowolscy policjanci wspierani przez policjantów z Tarnobrzega i Niska, policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie z dronami, grupa poszukiwawcza Storat wraz z psami, Stalowowolska Grupa Poszukiwawczo -Ratownicza, żołnierze WOT, strażacy z OSP.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
W tym artykule komentarze ukażą się po akceptacji moderatora.

magpie1

Tak, pan żyje, 2 doby przebywał w lesie, jest w szpitalu przytomny

~Sąsiad

Zyje?

~Sąsiad

Zyje?

~Milka

Szkoda człowieka, noce takie zimne, oby się jak najszybciej odnalazł.Śledzę lokalne wiadomości, czy aby nie ma dobrej wiadomości.

~Polan

To bardzo sympatyczny człowiek. Kilka razy spotkaliśmy się na cmentarzu. Tak pobożnie mówił że myślałem że to ksiądz po cywilnemu. Może pojechał do Częstochowy bo w rozmowie z nim zawsze wspominał o Matce Bożej i przekazywał nam błogosławieństwo.

~Mama

Dron z kamerą na ciepło, las przy cmentarzu. Podobno szedł w kierunku parafii św. Trojcy.