Upoważnienie do korzystania z pojazdu za granicą – kiedy jest potrzebne i jak je przygotować?

Image

Podróż autem, które nie należy do kierowcy, może przebiegać bezproblemowo tylko wtedy, gdy formalności zostały dopięte przed wyjazdem. Zagraniczne kontrole drogowe potrafią być skrupulatne, a funkcjonariusze nierzadko chcą potwierdzić prawo do użytkowania samochodu. Brak odpowiedniego dokumentu prowadzi do stresujących sytuacji, a w skrajnych przypadkach – zatrzymania pojazdu do wyjaśnienia. Właśnie dlatego upoważnienie do korzystania z pojazdu za granicą staje się coraz częściej tak samo ważne jak dowód osobisty czy polisa OC.

Aby uniknąć problemów na granicy i na drogach innych państw, warto przygotować prosty dokument potwierdzający prawo do użytkowania pojazdu.

Choć w Polsce podczas kontroli drogowej zazwyczaj wystarcza prawo jazdy, dowód rejestracyjny i ważna polisa OC, w wielu krajach władze podchodzą do pożyczonych samochodów z większą ostrożnością. W razie zatrzymania pojazdu bez właściciela, policja ma obowiązek upewnić się, że auto nie zostało użyte bez zgody. Do tego celu niezbędne jest upoważnienie do korzystania z pojazdu za granicą.

Co daje posiadanie dodatkowego dokumentu?

Przygotowanie oświadczenia sprawia, że kierowca:

• potwierdza zgodę właściciela na użytkowanie pojazdu,
• unika podejrzeń o przywłaszczenie lub kradzież,
• zyskuje spokój podczas podróży,
• sprawniej przechodzi procedury graniczne.

Wiele osób przekonało się, że służby w niektórych państwach traktują brak dokumentu jak potencjalny sygnał do szczegółowej kontroli. Dla podróżującego oznacza to wydłużenie trasy, dodatkowe wyjaśnienia i często konieczność kontaktu z właścicielem auta.

W jakich sytuacjach upoważnienie do korzystania z pojazdu za granicą jest szczególnie potrzebne?

Najczęściej oświadczenie przydaje się podczas:

• rodzinnych wyjazdów samochodem należącym do innego członka rodziny,
• podróży autem firmy poza obowiązkami służbowymi,
• delegacji zagranicznych z samochodem flotowym,
• poruszania się samochodem partnera lub przyjaciela.

Chociaż w niektórych krajach policja może nie poprosić o dokument, profesjonalna praktyka pokazuje, że lepiej go przygotować – również wtedy, gdy podróż obejmuje kilka państw przejeżdżanych tranzytem.

Jakie informacje musi zawierać poprawne upoważnienie?

Dokument nie ma urzędowego wzoru, jednak powinien zawierać:

• datę i miejsce sporządzenia,
• dane właściciela auta,
• dane kierowcy korzystającego z pojazdu,
• markę, model, numer rejestracyjny i VIN,
• zakres oraz okres upoważnienia,
• podpis właściciela.

W wielu przypadkach zalecane jest przygotowanie dwóch wersji językowych – polskiej i angielskiej. Jeżeli podróż obejmuje państwa spoza UE, można rozważyć tłumaczenie dokumentu na język obowiązujący w danym kraju.

Upoważnienie notarialne – kiedy jest wymagane?

Nie wszystkie państwa akceptują zwykły druk podpisany przez właściciela. W części z nich potrzebna jest forma potwierdzona przez notariusza. Najczęściej dotyczy to krajów poza strefą Schengen.

Procedura wygląda następująco:

1. przygotowanie dokumentu,
2. wykonanie tłumaczenia (najczęściej przez tłumacza przysięgłego),
3. potwierdzenie u notariusza,
4. odbiór dokumentu z pieczęcią i datą.

Opłata za usługę notarialną jest regulowana przepisami, dlatego jest stała w całym kraju. Dodatkowym kosztem może być tłumaczenie – zależnie od długości tekstu i języka.

Alternatywa dla samodzielnego przygotowania dokumentu – upoważnienie PZM

Osoby, które wolą korzystać z rozwiązania uznawanego międzynarodowo, mogą wystąpić o dokument wydawany przez Polski Związek Motorowy. Ta forma przygotowywana jest w kilku językach i akceptowana przez większość państw europejskich.

Aby uzyskać taki dokument, należy przedstawić m.in.:

• skan upoważnienia właściciela,
• skan dowodu rejestracyjnego,
• dokumenty tożsamości właściciela i użytkownika.

To wygodna opcja dla osób pokonujących dłuższe trasy lub podróżujących przez różne kraje.

Konsekwencje podróży bez upoważnienia

Podróż bez upoważnienia do korzystania z pojazdu za granicą bardzo często oznacza niepotrzebny stres, szczególnie gdy trafisz na skrupulatnych funkcjonariuszy lub kontrolę na granicy. W takiej sytuacji kierowca musi liczyć się z tym, że policja będzie chciała zweryfikować, czy pojazd nie pochodzi z przestępstwa, a jego użytkowanie nie odbywa się bez wiedzy właściciela. Dla służb brak dokumentu potwierdzającego prawo do jazdy może być sygnałem do bardziej szczegółowych czynności, co skutkuje zatrzymaniem auta do czasu wyjaśnienia sprawy. Kierowca może zostać poproszony o nawiązanie kontaktu z właścicielem pojazdu, przedstawienie dodatkowych danych, a czasem także o skorzystanie z usług tłumacza, jeśli pojawi się bariera językowa.

Takie sytuacje niekiedy wydłużają podróż o kilka godzin, co w czasie wakacji czy delegacji zawodowej potrafi zaburzyć plany, opóźnić dojazd na nocleg, a nawet spowodować dodatkowe koszty — np. konieczność opłacenia postoju auta lub usług prawnych, jeśli sprawa wymaga oficjalnych wyjaśnień. Zdarza się również, że w skrajnych przypadkach pojazd pozostaje zatrzymany do czasu przedstawienia odpowiednich dokumentów, co stawia podróżującego w wyjątkowo niekomfortowej sytuacji, pozbawiając go możliwości dalszej jazdy.

Choć w praktyce nie każde państwo reaguje rygorystycznie i bywają sytuacje, gdy kontrola przebiega bez dodatkowych pytań, trudno przewidzieć nastawienie służb i lokalne procedury. Właśnie dlatego przygotowanie prostego oświadczenia jeszcze w Polsce okazuje się najrozsądniejszym rozwiązaniem — pozwala oszczędzić czas, nerwy oraz uniknąć tłumaczeń w nieznanym języku. Nawet jeśli dokument ani razu nie zostanie okazany, sama świadomość, że jest pod ręką, daje poczucie komfortu i bezpiecznego podróżowania.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =