Kiedy zaczną działać Recyklomaty?
W lutym w 3 lokalizacjach na terenie Stalowej Woli pojawiły się recyklomaty. Mieszkańcy dopytują o to, kiedy urządzenia zaczną działać.
Recyklomaty będą przyjmowały butelki plastikowe typu PET o pojemnościach od 0,25 l do 2,5 l oraz puszki aluminiowe typu ALU o pojemności od 0,25 l do 0,5 l. Urządzenia mają wbudowany głośnik, zapewniający komunikację dźwiękową oraz wrzut na butelki i puszki, wewnętrzny skaner kodów kreskowych, rozpoznający typ opakowania i system rozpoznawania wagi opakowania. Recyklomaty zostały ulokowane w 3 miejscach: przy PSP 12, w Parku Miejskim oraz przy Hali Targowej obok serca na nakrętki.
- Jeżeli chodzi o recyklomaty, czekają one na uruchomienie aplikacji miejskiej, dlatego że recyklomat ma swój cel, będą przyznawane premie za to, że te butelki będą tam trafiać. Aby to było możliwe, aplikacja wkrótce powinna być wdrożona pod względem działania. Jeszcze w maju rozpoczniemy promocję tej aplikacji, tak aby mieszkańcy Stalowej Woli mogli z niej korzystać. Aplikacja będzie spinać kilka usług miejskich- wyjaśnia prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Jak zaznacza włodarz Stalowej Woli ta sama aplikacja będzie połączona z różnymi usługami jakie oferują jednostki użyteczności publicznej. To właśnie ona będzie pozwalać m.in. na bezpłatne poruszanie się komunikacją publiczną. Przypomnijmy, że od 1 września br. mieszkańcy Stalowej Woli będą mogli podróżować za darmo autobusami floty MZK.
Komentarze
Ty 'nowaGWIAZDA', byłeś w Australii ale chyba na mapie palcem macałeś ten piękny kraj.
czyli ludzie nie korzystający z komunikacji miejskiej itp nie będą mieli korzyści z oddawania tam puszek czy butelek? osoby starsze też nie będą miały takiej możliwości, bo nie obsługują smartphonów czyli nie będą mogli mieć aplikacji. powinny to być karty na punkty, które można wymienić na kasę np w aptekach, sklepach (przy zakupie produktów w puszkach czy butelkach)
Takie recyklomaty, powinny działać na całkowicie innej zasadzie. Jak byłem ostatnio w AUSTRALII to widziałem takie urządzenia do których ludzie wrzucali puszki aluminiowe i plastykowe butelki i za każdą butelkę czy puszką dostawali 10 centów australijskich. Więc zbieracze dorabiali się wielkiej kasy u nas też tak powinno być.
Jak się podjęło decyzje o realizacji zadania to konsekwentnie powinno to funkcjonować a nie po zrealizowaniu komuś się nie podoba to osoba decyzyjna się wycofuje
do kogo masz pretensje, ludzie sami nie wiedzą czego chcą. Najpierw był krzyk o światła jak już były to narzekano na światła .
Never
Będą działać jak światła na przejściu ul. Okulickiego