Posty: 15
Dołączył: 17 Maja 2025r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Dzień dobry . Czy ktoś sie orientuje jak pozbyć sie karaluchów w blokach. Czy za pozbycie się insektów odpowiada spółdzielnia? Widzę , że bardzo dużo tego problemu jest w blokach na Poniatowskiego ale zapewne sporo innych osiedli ma ten problem , a to jest bardzo nie zdrowe dla dzieci.
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
|
|
Posty: 12697
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Jeszcze trochę, a UE zmusi nas do ich zjadania.
Problem się rozwiąże. Trzask podpisze WSZYSTKO. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 832
Dołączył: 5 Lut 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Spółdzielnia Mieszkaniowa nie będzie ci przecież w twoim własnym domu sprzątać, to jest twój problem. Spółdzielni można zgłosić jak są karaluchy, czy prusaki, czy pluskwy na klatce schodowej i tutaj SM zamawia takie usługi, ale tylko na klatkę schodową i w piwnicach, częściach wspólnych, ale w twoim domu co masz, to co oni mają do tego.
Jak macie robactwo to musicie się go pozbyć solidarnie całym blokiem. Zrobić zrzutkę i równocześnie wytruć to w całym bloku, w każdym z osobna mieszkaniu (i to nie jedna sesja, ale ze 2-3) bo inaczej nie ma to sensu. Ale... zawsze sie znajdzie jakiś smerf maruda, sknerus, filozof, który powie, że u niego nie ma robaków, albo on ma małe dziecko, albo psa czy kota i nie będzie się truł. Ciężka sprawa... Póki co kup sobie kwas borowy w pudrze (większe opakowania na necie, mniejsze w każdej aptece) i wysyp za meblami, kuchenką, lodówką, pod wanną, pod dywanami, w szafach i szafkach). To pomaga nawet skutecznie, powiedz sąsiadom niech też tak zrobią. Ale na dłuższą metę to bez trucia nic nie da, bo przejdą wentylacją (załóż siatki koniecznie), kanalizacją, pod progiem. |
|
Posty: 15
Dołączył: 17 Maja 2025r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Lipa . Myślałem , że tak jak w niektórych krajach to administracja osiedla , budynku odpowieda za wyczyszczenie budynków z insektów. Tak to prawie nie ma szans na załatwienie sprawy.
|
|
Posty: 6
Dołączył: 3 Lut 2023r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Tak się kończy grzebanie w śmietnikach
Robactwo samo z siebie się nie bierze. Dezynfekcja nie tania jest. https://m.youtube.com/watch?v=ZvAX4seXf_Q A na poniatowskiego pluskwy to norma. |
|
Posty: 263
Dołączył: 28 Maja 2019r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
![]() cieżko w tej chwili dostac ale skuteczny fhuj |
|
Posty: 28
Dołączył: 15 Cze 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
O jakie dokładnie bloki chodzi , zastanawiam się nad zakupem mieszkania na Poniatowskiego i wolałbym wiedzieć ,sprzedający raczej nie pochwali się tym faktem ??
|
|
Posty: 15
Dołączył: 17 Maja 2025r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
CYTAT O jakie dokładnie bloki chodzi , zastanawiam się nad zakupem mieszkania na Poniatowskiego i wolałbym wiedzieć ,sprzedający raczej nie pochwali się tym faktem ?? W Stalowej Woli robak za robakiem biegnie Stalowa Wola to miasto zrobaczywiałe do granic możliwości. Na naszym forum wciąż pojawiają się wątki na ten temat. Nie ma chyba paskudztwa, które nienawiedziłoby stalowowolskich bloków. Karaluchy, prusaki, mrówki, pluskwy to codzienność. Pozbyć się ich praktycznie nie można, bo gdy jeden lokator wezwie specjalistyczną firmę i nawet trzykrotnie doprowadzi do dezynsekcji mieszkania, robactwo po murach, pod progiem, kratkami wentylacyjnymi czy rurami przyjdzie od sąsiadów i rozpanoszy się na nowo. Mieszkańcy Stalowej Woli wymieniają nawet konkretne osiedla, gdzie robactwa jest najwięcej. Najczęściej pada ulica Poniatowskiego, Wojska Polskiego, KEN czy Al. Jana Pawła II. Jedni uciekają z osiedli, inni wynajmują i kupują mieszkania niczego nieświadomi i walczą z wiatrakami. Problemem są ci, którzy nie chcą zapłacić i wpuścić do siebie fachowca, argumentując to tym, że u nich nie ma robaków. Trudno też zlewać chemią mieszkanie, gdy ma się w domu małe dzieci lub zwierzęta i nie ma się gdzie przenieść na czas prac fachowców. Niemniej jednak bez tego zabiegu życie będzie przebiegać z dzikimi lokatorami w tle. Na dezynsekcję mieszkań decyduje się w Stalowej Woli jedynie 30-40% lokatorów spółdzielni. |
|
Posty: 782
Dołączył: 31 Sty 2020r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
CYTAT CYTAT O jakie dokładnie bloki chodzi , zastanawiam się nad zakupem mieszkania na Poniatowskiego i wolałbym wiedzieć ,sprzedający raczej nie pochwali się tym faktem ?? W Stalowej Woli robak za robakiem biegnie Co ty opowiadasz? Ja mieszkam już ponad czterdzieści lat i to na Poniatowskiego w starych blokach i sporadycznie bywa/bywało robactwo. Trzeba dbać o czystość i jak tylko się pojawi robak potraktować go brosem i kanały wywietrzników potem wywietrzyć mieszkanie i po sprawie. Fakt, kiedyś widziałem jak pod altanką leżała zapluskwiona wersalka ale żeby do tego dopuścić to tylko brudas potrafi. |
|
Posty: 1574
Dołączył: 22 Lut 2013r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
CYTAT Lipa . Myślałem , że tak jak w niektórych krajach to administracja osiedla , budynku odpowieda za wyczyszczenie budynków z insektów. Tak to prawie nie ma szans na załatwienie sprawy. a w jakich to krajach tak dbają o mieszkańców? Musiałeś się bajek naczytać. Zapewne za odpowiednią opłatą. Bo i u nas też może Ci administracja zrobić dezynfekcję mieszkania jak zapłacisz. Przecież administracja robi remonty, przeglądy instalacji gazowej, elektrycznej, kanałów wywietrznych. Sprzątanie klatek. W swoim domu musiałbyś robić na własny koszt. |
|