To znaczy czego nie rozumiem? Że nie potrafisz rozsądnie argumentować swoich wypowiedzi?

Przecież Ty pewnie nie wiesz co to jest Manifest Rzymski

A najfajniej by było gdyby mi się przyśniła Charlize Theron.
Lenin i Błądek są poza moim kręgiem snów Jesli Ty o nich marzysz - ja Cię nie piętnuję, to Twoja prywatna sprawa.

nie muszą mi się śnić jakieś aktorki dla homosiówa z tobą szkoda dyskutować bo nie masz wiedzy a wydumałeś sobie androny które zniechęcają człowieka do podejmowania jakiejkolwiek dysputy bo do nie trzeba mieć partnera, ukończ przedszkole polityczne a wtedy może dostąpisz zaszczytu dyskusji

Przecież Ty ciągle prowadzisz pyskówkę, a nie dyskusję. Erystyczne chwyty zachowaj dla kogoś innego.
Jakoś nie uważam rozmowy z Tobą za zaszczyt, raczej za coś niestosownego.
Zaś co do mojej wiedzy, to nie narzekam na jej poziom. I nie ukończyłem WUML-u albo KUL-u
A wiedzę to Ty masz na poziomie podręcznika Alberta - fakty nie wolne od osobistych ocen.
Nie umiesz logicznie argumentować swoich wypowiedzi, reagując jedynie nędzną słowną agresją.
W sumie to mi żal Ciebie.

Albert jest dla przedszkolaków a zaszczytu nie dostąpisz bedąc na poziomie Tofila albo to dla Ciebie szczyty poziomów a twoje oceny mnie gówno obchodzą i nie czytaj więcej tyvch książek o erystycznych chwytach zobacz co się dzieje w rzeczywistości

a dla Twoje wiedzy Albert to Wojciech Roszkowski europoseł z PiS czyli lewicowy palant

I znowu wyzywasz.

Nie no, o znajomość chociażby Kieniewicza czy Bardacha to Cię nie posądzam.

Cienki jesteś.

A dyskusji nie jesteś w stanie podjąć, bo zwyczajnie nie masz argumentów.

Przypominasz Kaczyńskich - jak katarynka jedziesz na jednej kasecie i nic więcej

Mimo to dobranoc.

a dla Twoje wiedzy Albert to Wojciech Roszkowski europoseł z PiS czyli lewicowy palant

Hehe, a współautorką jego książek jest też Radziwiłówna, była minister edukacji

ani Kieniewicza nie znam, bo nie żyje ani Bardacha ten to chyba jeszcze żyje nie miałem przyjemnościa grubasów z SLD też mi się nie chce poznawać twoje argumenty znam bo czytałem też i Kim Ir Sena tzw dzieła a swoich lewicowych idoli mi tu nie przedstawiaj bo boli mnie to że się nazywają prawicą i nich ci się przyśni Eva Peron, brzmi podobnie a jakże lepiej

Chociaż tyle, że Ty widzisz że polska scena polityczna nie jest wyraźnie spolaryzowana.

A widzisz, Kim Ir Sena nie czytałem bo nie widzę powodów żeby czytać takich "klasyków".

Eva Peron też nie jest aniołkiem, mimo wzruszającego filmu z Madonną i jej zaśpiewką "Don't cry for me Argentina".

Nie rozumiem dlaczego mnie łączysz z SLD, ta partia faktycznie nie ma nic wspólnego z lewicowością (program jest lewicowy, ale działania już nie).

W Polsce nie ma prawdziwej lewicy. Najbliższe gospodarczym ideałom lewicy jest PiS. Najgorszy jest tzw. konserwatywny liberalizm, czyli w gospodarce róbta co chceta, a w obyczajach konserwa. A PO dąży do czegoś takiego. To już wolę konserwatywny socjal PiSu niż konserwę liberalną PO.