| 
    
  
    
                 
                  Posty: 72 
    Dołączył: 23 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia:   0% | 
    |
         
         | 
    |
| 
      
       
      witam, mam pyt, jak mniej więcej wygląda obrona pracy na studiach?
       
         | 
    |
| 
    
  
    
                 
                  Posty: 732 
    Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia:   0% | 
    |
         
         | 
    |
| 
      
       | 
    |
| 
    
  
    
                 
                  Posty: 141 
    Dołączył: 19 Wrz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia:   0% | 
    |
         
         | 
    |
| 
      
       
      studenci KULu w natarciu  
         
       | 
    |
| 
    
  
    
                 
                  Posty: 501 
    Dołączył: 30 Wrz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia:   0% | 
    |
         
         | 
    |
| 
      
       
      Wpadasz na ring, zakładają ci rękawice bokserskie, w drugim narożniku jakiś dobrze zbudowany doktor no i się bronisz... 
        P.S Nie znasz nikogo z roku przed tobą aby opowiedział legendę o obronie pracy dyplomowej ?  
       | 
    |
| 
    
  
    
                 
                  Posty: 307 
    Dołączył: 23 Gru 2010r. Skąd: Ostrzeżenia:   0% | 
    |
         
         | 
    |
| 
      
       
      Najważniejszy jest poczęstunek bo bez niego każda obrona skazana z góry jest na klęskę. Tradycyjnie muszą być paluszki i coś na słodko czyli pączki czy drożdżówki no i oczywiście w takie upalne dni musi być obowiązkowo coś do picia czyli małe buteleczki wody oraz kubusie. 
        Później to już z górki;p Zapewne chodzi Ci o obronę na KUL-u więc nie jestem w stanie pomóc ale najważniejsze to dobrze przygotować się ze swojej pracy. Jak się robiło ją sumiennie to nie powinno być problemu w innym przypadku trzeba zerknąć na to co się wkleiło i przynajmniej raz przeczytać;p U mnie tak w skrócie wyglądało to w ten sposób, że po przedstawieniu się odpaliłem slajdy i w ten sposób zaprezentowałem w skrócie wyniki swoich badań ze szczególnym uwzględnieniem wniosków a później już tylko odpowiedzi na pytania i głosowanie jak w 'Mam talent';d Trzeba było czekać na korytarzu a później uścisnąć dłoń każdemu z osobna, pouśmiechać się i można było dzwonić po znajomych i potwierdzać wieczorne picie. Zrób tak jak pisze Czestmir i dodatkowo zapytaj osobę u której się bronisz o wskazówki oraz sprawdź jaka będzie komisja. U nas każdy przygotowywał się pod daną osobę. Powodzenia Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale !!!  | 
    |
| 
    
  
    
                 
                  Posty: 79 
    Dołączył: 29 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia:   0% | 
    |
         
         | 
    |
| 
      
       
      Przestańcie z tymi paluszkami i soczkami. Ludzie mają cukrzycę! Zresztą to wszystko jest niezdrowe. Bądźcie poważni. Obrona przebiega sprawie i szybko. Magistrant praktycznie nie jest tam zbytnio potrzebny. Ważne, żeby było szybko. 
        Aha. Jeśli już tak barzdo chcesz zaszpanować, to kup dobry kwas chlebowy. Zobaczysz jaką zrobisz furorę. Wypróbowane!  | 
    |
| 
    
  
    
                 
                  Posty: 307 
    Dołączył: 23 Gru 2010r. Skąd: Ostrzeżenia:   0% | 
    |
         
         | 
    |
| 
      
       
      A co przyszłego magistra obchodzi co będzie jeść komisja i kto z nich ma cukrzycę;d U mnie studentowi pomagali doktoranci przygotować salę i zapewne oni spożywali resztki. Jeszcze przypomniało mi się, że powinno się dzień wcześniej zamówić kanapki w barze wydziałowym ale to jak więcej osób się broniło danego dnia. 
        Takie były niepisane zasady i zapewne w dalszym ciągu jest tak samo. No ale na KUL-u zapewne daje się co łaska  
      Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale !!!  | 
    |
| 
    
  
    
                 
                  Posty: 35 
    Dołączył: 9 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia:   0% | 
    |
         
         | 
    |
| 
      
       
      //moderowano 
        nie na temat \"Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO.\" Stefan Niesiołowski - \"Świecące pudełko\", Gazeta Wyborcza 19.09.2001  | 
    |
| 
    
  
    
                 
                  Posty: 129 
    Dołączył: 13 Wrz 2010r. Skąd: Ostrzeżenia:   0% | 
    |
         
         | 
    |
| 
      
       CYTAT wygląda obrona pracy na studiach?  Za taki tekst na UMCS się nie zdawało. To jest EGZAMIN MAGISTERSKI. I nie na studiach - do egzaminu przystępujesz po udzieleniu absolutorium.  | 
    |