Co wy na to, żeby reaktywowac w Stalowej Woli Koło PTTK? To wstyd, że w Tarnobrzegu jest , a u nas nie ma. Wydaje mi się, że miłośników turystyki górskiejm rajdów rowerowych i innych form spędzania czasu skierowanego na wycieczki nie brakuje u nas.

Ja jestem jak najbardzie na tak .

Mariusz tylko ,że gdybys to Ty miał ustalac trasy turystyczne i byc naszym przewodnikiem - ze swoimi 7300 km na liczniku zrobione tylko w tym roku - to ja sie nie pisze na takie maratony

Yes, Yes, Yes!!!!

No to co? Ja już jestem członkiem PTTK i moja żona też. Może tak odezwa się inni członkowie? Po co jeżdzić na weryfikacjęksiążeczki GOT do Rzeszowa, jak sami moglibyśmy uzbierać ekipę, porobic uprawnienia przodowników, i zacząć organizować różne ciekawe rzeczy...

Działa w naszym mieście twór o nazwie Bractwo Turystyczne Łazik. Swoją aktywnością może zawstydzić niejedno koło PTTK z dużego miasta.
Jeśli macie taką potrzebę możecie się z nimi zintegrować

Sam nie jestem członkiem tego bractwa bo osobiście preferuję samotne nabijanie kilometrów moim jednośladem

Jak będzie spływ kajakami chociażby Sanem to idę i ja na ten układ .....a na marginesie to te książeczki wogóle są jeszcze aktualne?






Niektórzy chyba z nich należeli dawno temu do PTTK mi się zdaje ?

K-Bix...ja tez zazwyczaj sam jezdze . Mozliwe ze od nastepnego sezonu bede jezdzil z ekipa Sandomierska .

JerseyShore ..moge robic za przewodnika spokojnie ;)
Tu probka moich mozliwosci...traska..opis..i fotki . Pochwale sie ze akurat ta trasa została nagrodzona na traseo.pl .

http://trase(...)nowskich

Żeby był sens w jakiś sposób się organizować, musi nas trochę być. Będą chetni - to i pomysły się znajdą. Kiedyś podobno było w Stalowej Woli koło PTTK. Myślę, że warto o tym pomyśleć - bo można w jednym miejscu zrzeszyć ludzi o różnych zainteresowaniach.

k-bix - co wy tylko bo bagnach jeździcie ?
A tak serio pytam - takie wycieczki/wyprawy to tylko na jednosladowcach ? - czy tak jak Anulka cos tu napomniała - jest możliwość udania sie na jakies kajaki, bycie grotołazem, piesze szlaki? ...cos innego niz rowerem tylko

JerseyShore..bo rowerem najlepiej i najtaniej . Ze Stalowej dostac sie gdziekolwiek pociagiem czy autobusem to graniczy z cudem a autem to wiadomo..ceny paliwa zaporowe . A rower daje pelna wolnosc ...

Mariusz ale ten Twój szlak w linku to taki sporawy - Ty to robisz w jeden dzień ? czy to sie wiąże z koczowaniem w namiotach na łonie dzikiej natury ? - czy te wszystkie wyprawy sa własnie jedniodniowe ?

Oczywiscie ze w jeden dzien...ja go przejechalem rowerem . Ale jesli ktos zdecyduje sie go przejsc no to 2 dni raczej bedzie potrzebował. Przebywajac ta trase nie ma problemu z zatrzymaniem sie w jakims gospodarstwie agroturystycznym .

Jazda rowerem po lasach to przede wszystkim bardzo zdrowy ruch. Wysiłek na świeżym powietrzu ....przyroda, która człowieka uspokaja - no i endorfiny oraz satysfakcja. Mariusz musimy się kiedyś zgadać.

Owszem było kiedyś PTTK w Stalowej a dokładnie to było w budynku hotelu Hutnik z boku a i tam też była w piwnicy wypożyczalnia Sprzętu (kajaki,narty,sanki,rowery itd) było wszystko co potrzebne do turystyki Ciekawe ...hmmm może gdzieś to tam leży jeszcze




......................zapewne jednodniowe plus nocleg a świtkiem ,rankiem koło południa cichaczem powrót do domciu

Ja preferowałbym już takie z noclegiem - wtedy jest więcej mozna zobaczyc i przejechac - nie trzeba także włączac szaleńczego tempa - wtedy mam największa przyjemnoć z jazdy

JerseyShore
Jesli przegladałęs moje pozostałe trasy na tej stronie to wszystkie te prezentowane wycieczki sa jednodniowe jesli poruszałbys sie po nich rowerem..pieszo to nie wszystkie sa do przejscia w 1 dzien .

Mariusz po lasach tylko rowerem po górach pieszo i na wodzie kajakiem - logiczne - sam te trasy ustalasz ? i sam trzepiesz te kilometry na swoim "bajku" - widze ,ze to Twoja zajawka na maxa

No tak - za czasu PRL zapewne. Ale anulka poruszyłaś ważną niestety przeszkodę - czyli lokal. Nie da się reaktywowac PTTK w tym mieście bez lokalu, w którym można się by spotykać.

Ja nie jezdze w szalonym tempie..jesli ajde to rozplanuje sobie tak aby sie nie spieszyc..obczaic wszsytkie ciekawe miejsca podrodze..odpoczac co jakis czas . Oczywiscie mozna tez jechac na dana wycieczke tak aby sie gdzies tam przespac i nastepnego dnia zwiedzac dalej . Planuje tak wlasnie wybrac sie na roztocze nastpnego roku . Na 3 dni jechac .

[cytat]K-Bix...ja tez zazwyczaj sam jezdze . Mozliwe ze od nastepnego sezonu bede jezdzil z ekipa Sandomierska .

Czasami rzucam okiem na ich stronkę i nie powiem, całkiem ciekawe traski robią

Jednak jakoś nie mogę się przemóc i zacząć śmigać w większej grupie.
Wilk - samotnik ?

Może by tak poprosić prezesa portalu o udostępnienie biura czy czegoś ale pewnie mam głupie pomysły lub może ktoś ma garaż dużą piwnicę czy cóś


ALBO POSZUKAMY SPONSORA co nam udostępni lub opłaci lokalik

k-bix a gdzie to bractwo ma siedzibe ? o ile ma i czy wstapienie do niego jest zwiazane z ponoszeniem jakis kosztow ? składek ? - trzeba spelniac jakies warunki by do niego przystapic - czy moze wsyatrczy miec swoj rower i checi ?

Wprost przeciwnie śmigam tylko utwardzonymi szlakami

Znajdź stronkę Łazika i zobacz jak bardzo urozmaicone wyprawy mają

Ja Ci powiem ze tez wole sam jezdzic..ale moze dlatego ze za bardzo i tak nie mam z kim wiec sie juz przyzwyczaiłem do samotnej jazdy . jedziesz gdzie chcesz..jak szybko chcesz..i kiedy chcesz . Ale oczywiscie fajnie tez wybrac sie z kims od czasu do czasu .