Posty: 22
Dołączył: 5 Lip 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Nieduży piesek, brązowy z czerwoną obrożą, błąka się w okolicy kościoła Opatrzności Bożej. Wygląda, jakby kogoś szukał. Jest przyjaznie nastawiony do ludzi.
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
|
|
Posty: 72
Dołączył: 30 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Też go widziałam w okolicy cerrefoura. Mam nadzieje, że znajdzie szybko swojego właściciela.
|
|
Posty: 55
Dołączył: 24 Sty 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Widziałam go w tamten piątek w okolicach tesco i kauflandu, a w sobotę na hali. Skoro do tej pory się błąka to podejrzewam, że niestety ktoś go po prostu wyrzucił. Szkoda, przyjazna psina.
|
|
Posty: 804
Dołączył: 17 Paź 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Jakieś 2 godziny temu był nad sanem, koło działek
![]() że też nikt nie szuka takiego miłego maluszka ![]() życie to nie uleczalna choroba, zawsze kończy się śmiercią :P |
|
Posty: 72
Dołączył: 30 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Moja koleżanka wzięła go do domu wczoraj, nakarmiła i dała wody, taki był wykończony, że spał całą noc. Rano go wypuściła, mówi że wyglądał jakby cały czas kogoś szukał...
|
|
Posty: 804
Dołączył: 17 Paź 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
CYTAT Moja koleżanka wzięła go do domu wczoraj, nakarmiła i dała wody, taki był wykończony, że spał całą noc. Rano go wypuściła, mówi że wyglądał jakby cały czas kogoś szukał... Następnym razem wywalę mu tą obrożę ![]() życie to nie uleczalna choroba, zawsze kończy się śmiercią :P |
|
Posty: 5
Dołączył: 17 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Zgłosić do weta,zawsze znajdzie się któryś w Stalowej z sercem i przygarnie na czas znalezienia domku.
|
|
Posty: 804
Dołączył: 17 Paź 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
CYTAT Zgłosić do weta,zawsze znajdzie się któryś w Stalowej z sercem i przygarnie na czas znalezienia domku. Oooooooo NIE ! Dzięki, ale psina jak biega, jest taki szczęśliwy, że chyba trzeba być potworem żeby go oddać to tego kryminału u Oręziaków. Widziałeś te obleśne klatki w schowku na miotły w jakich siedzą chore zwierzęta ? ![]() życie to nie uleczalna choroba, zawsze kończy się śmiercią :P |
|
Posty: 5
Dołączył: 17 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Masz inną,lepszą opcję dla tego psiny?Lepiej,żeby się błąkał?To bez sensu.Jak nie weterynarz to może jakiś psi wolontariusz....
|
|
Posty: 327
Dołączył: 13 Maja 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
A może ktoś mógłby wrzucić jego zdjęcie tutaj? Prawie każdy ma w komórce telefon, więc to chyba nie jest aż tak ogromny problem zrobić fotke psiaczkowi. Może akurat ktoś rozpozna... właściciel albo sąsiad... Być może komuś "się spodoba" i sam go przygarnie. Moim sąsiadom zaginął piesek jakiś czas temu, co prawda nie był brązowy a biało-brązowy.
|
|
Posty: 55
Dołączył: 24 Sty 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Jak się dołącza zdjęcie?
|
|
Posty: 327
Dołączył: 13 Maja 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Wrzuć zdjęcie np. na tą stronkę: http://imageshack.us/ , gdy załadujesz pokażą Ci się linki. Wybierzesz taki, który wkleja się na forum i zdjęcie dołączone.
|
|
Posty: 6
Dołączył: 12 Marz 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
|
|
Posty: 55
Dołączył: 24 Sty 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Hej, dzięki
![]() to jest ten piesek ![]() |
|
Posty: 804
Dołączył: 17 Paź 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
I dalej nikt nie szuka tego piesiulka ??
![]() życie to nie uleczalna choroba, zawsze kończy się śmiercią :P |
|
Posty: 55
Dołączył: 24 Sty 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Może ktoś go przygarnie..byłoby super. Ten pies się tak zachowywał jakby sobie szukał nowego właściciela.
|
|
Posty: 306
Dołączył: 28 Paź 2011r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Cos mi się wydaje, że jest to psina, którą mi ktoś podrzucił na wakacjach. Ja ją oddałam pewnemu małżeństwu a oni dali dalej komuś
![]() ![]() |
|
Posty: 22
Dołączył: 5 Lip 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
CYTAT Ten pies się tak zachowywał jakby sobie szukał nowego właściciela. Dokładnie. Szedł za mną i sprawiał wrażenie: "weź mnie przygarnij". ![]() Mam nadzieję, że znajdzie dobrego właściciela. A może już znalazł, bo go od tamtego czasu nie widziałam? |
|
Posty: 327
Dołączył: 13 Maja 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Przypomniałam sobie. Ja widziałam tego pieska, nawet spędziłam z nim chwilkę czasu na ulicy Rozwadowskiej na górce, jak się już zaczyna Al.Jana Pawła II. To było jakieś 8 miesięcy temu. Piesek nie wyglądał na zagubionego. Przyjechał wtedy jakiś samochód, zaparkował koło jednego z domów, a piesek pobiegł do tych ludzi jakby ich znał. Jestem prawie na 100% pewna, że to był właśnie ten pies.
|
|
Posty: 804
Dołączył: 17 Paź 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
CYTAT Zgłosić do weta,zawsze znajdzie się któryś w Stalowej z sercem i przygarnie na czas znalezienia domku. Masz tu cytat z innego wątku jak taki jeden z "sercem" "zaopiekował się" innym pieskiem. ![]() CYTAT "...Szkoda że został oddany do weterynarza a ten go uśpił. Miał 16 lat ludzkich i był schorowany ale nie mieliśmy sumienia go usypiać mial być u nas do końca. Zawsze jak uciekał to wracal do nas tego samego dnia. Był cały czas poszukiwany na miescie, szkoda że tak późno pomyślałam o stalowym mieście. Ale może tak miało być..." życie to nie uleczalna choroba, zawsze kończy się śmiercią :P |
|
Posty: 5
Dołączył: 13 Marz 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
CYTAT Moja koleżanka wzięła go do domu wczoraj, nakarmiła i dała wody, taki był wykończony, że spał całą noc. Rano go wypuściła, mówi że wyglądał jakby cały czas kogoś szukał... Ooo, też go miałam u siebie, tylko że w nocy z 3 na 4 marca. Tak samo był wykończony i spał non stop. Ja go zauważyłam pod dworcem PKS, szedł za mną w stronę szkoły 12, później straciłam go z oczu, jednak zaraz zauważyłam koleżankę z nim. Gdybym sama nie miała już psa i to dosyć dużego, i niezbyt przyjaznego dla innych piesków, chętnie bym go przygarnęła, ale tak, to po prostu nie mogę :< Potem był jeden dzień u babci koleżanki, jednak z powodu zasikania jej całego domu, został wypuszczony i nie zdążyłam zgłosić do jakiegokolwiek weterynarza. |
|
Posty: 13
Dołączył: 27 Cze 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Czy ktoś zna los tego pieska?? Czy znalazł dom?
|
|
Posty: 804
Dołączył: 17 Paź 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
CYTAT Czy ktoś zna los tego pieska?? Czy znalazł dom? Jasne że znalazł ![]() Czasem chodzi na dłuuuuugiej smyczy, dumny jak paw, koło pawilonów na Edukacji ![]() Wywaliłeś go marti i sumienie ruszyło ? ![]() życie to nie uleczalna choroba, zawsze kończy się śmiercią :P |
|
Posty: 13
Dołączył: 27 Cze 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Nie jestem chłopakiem to po pierwsze! po drugie nie posądzaj mnie o coś czego nie zrobiłam trochę kultury nie zaszkodzi;]. Fajnie że psiak znalazł dom. Bo jeśli by tak nie było to chetnię bym go przygarneła.
|
|
Posty: 23
Dołączył: 29 Cze 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: ![]() |
|
![]() |
|
Pytanie-czy ktos moze mi powiedziec ze piesek napewno znalazl dom?Odkrylam dzisiaj ze jest to dlugo poszukiwany przez nas piesio.Przygarnelismy go w grudniu a w marcu po prostu znikl.Szukalismy dlugo i bez skutku.Martwilismy sie ze cos mu sie stalo.Cieszymy sie ze jest u dobrych ludzi.Ale tesknimy za nim.
|
|