Witam,

Poszukuję polityka, który chciałby wesprzeć działania charytatywne, których chcę się pojąć. Kogo możecie polecić?

Jakbyś wcześniej znalazł bursztynową komnatę albo rękopis Pisma Świętego to daj koniecznie znać

Obawiam się, że jeżeli nie zamierzasz charytatywnie wybudować pomnika JPII lub Lenina, albo zbierać pieniążki na zakup markowych zegarków dla panów z Wiejskiej, to będzie ciężko. Zbliżają się jednak wybory, więc niewykluczone, że to dobry moment, życzę powodzenia.

Możemy dyskutować długo na ten temat, ale nie chodzi mi o to w tym wątku.
Ponawiam więc pytanie:

Jeśli znacie takiego podajcie namiary.

tacy politycy nie istnieją

Podbij do Tomasza Poręby, on dba o dobry PR, jakies dzieci gdzies wysylal, gdzies tam dziala nieodplatnie.

Szkoda ze wczesniej nie zaczales szukac, ze 2-3 miechy przed wyborami :]

*ifeelgood - dziękuję za wskazanie konkretnej osoby. O to mi właśnie chodzi. Może znajdzie się ktoś jeszcze, komu pomógł jakiś polityk.

ci którym pomógł polityk się nie ujawnią, bo to ci, którzy musieli odpalić co najmniej 10% za pomoc.