oddałam garnitur męża do czyszczenia, do pralni laguna w tesco. Odebralam kilka dni pozniej na wieszaku i w folii

jednak po wyjęciu garnitura zauważułam, że na rękawie jest DZIURA. Poszłam z reklamacją ale pani z pralni stwierdziła, że to nie u nich sie stało i że nic nie mogę im udowodnić. Zapytałam o kierownika lub wlasciciela pralni ale owa pani nie dała mi żadnych namiarów na wybrane osoby. wzieła ode mnie tylko numer teleofnu i powiedziała, że ktoś się ze mną skontaktuje w tej sprawie. do tej pory CZEKAM
PRZEPADŁO???