Według najnowszych planów przedstawionych przez Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza, Wojsko Polskie ma docelowo liczyć 250 tysięcy żołnierzy - tyle ile liczyło za PRL-u.

W razie wojny z Rosją - bo to ze strony Rosji spodziewany jest potencjalny atak - na "I linii" ma walczyć 50-60 tysięcy żołnierzy tzw. Wojsk Obrony Terytorialnej.
Na "II linii" mają znaleźć się regularne Wojska Lądowe i Lotnictwo.
Na "III linii" - posiłki z zagranicy, domyślnie głównie z USA.

Województwa Podlaskie, Lubelskie i Podkarpackie są przewidziane jako - że tak to określę - kontrolowana strefa zgniotu. Atak rosyjskich wojsk ma zostać wyhamowany na przedmieściach Warszawy, tak jak w roku 1920.

Co o tym myślicie ?

Ruskie dojdą do odry w 24h

Założenie jest takie, że ruskie dojdą tylko do linii Wisły.

Wiecie już kto im będzie pomagał w Polsce?

Nacht jak to z tobą jest? W pokojach bez klamek jest dostęp do sieci?

Nie bój żaby z tym ruskim atakiem. Jeszcze kilka lat temu na kompanię sołdatów z Rosji przysługiwała jedna para butów. Jak jeden wychodził srać do latryny to reszta musiała zasuwać w onucach.
Putin ich trochę dozbroił , ale dziadostwo jest tam dalej na wysokim poziomie. Obrona Terytorialna poszatkuje ich jak kapustę do obiadu.

Ty a tak a propos pokojów bez klamek. Nie ma tam u was na oddziale niejakiego figlarza primo voto Banana? Podobno chłopina dochodzi do siebie po ciężkim detoksie.

Z moich symulacji wynika, że kolizyjne kursy polityki zagranicznej Rosji Władimira Putina i obecnego rządu Polski, mogą doprowadzić do konfliktu zbrojnego nawet już jesienią 2017 roku.
Ale to tylko moja opinia.

A możesz w jakiś sposób wkleić te swoje symulacje albo posłużyć się jakimiś obrazami z nich ??
Chcieliśmy je zobaczyć i wypowiedzieć się

Puczowniki i Bojowniki o demokracje

@ wopin

Nie tworzę żadnych archiwów (ani w wersji papierowej, ani w wersji elektronicznej).
Wszystko zostaje w jednym egzemplarzu, wewnątrz mojej głowy.