Witam, otóź przymierzam sie do kupna mieszkania i muszę sie przynamniej częściowo posiłkować kredytem , czy któryś z forumowiczów ma takowy ? lub orientuje sie jak to wygląda najbardziej interesuje mnie to jak wygląda sytuacja z Wibor tzn w banku dokonali mi wyliczenia raty na poziomie jakies 500zł oczywiście jest to stopa zmienna ... no ale jest tam zapis w umowie że nie może ileśkroć wzrosnąc to oprocentowanie i Pani z banku mówi że max rata może mnie wynieść 700 zł w przybliżeniu . Najbardziej chciałbym poznać opinie osób które własnie przerobiły to na własnej skorze tj o ile złotych im wzrosła rata gdy stopy procentowe szły w góre czy to jest kwota rzędu 50 dych czy 500zł ? dziękuje i pozdrawiam

Bankier powinien dać Ci symulacje. W tej symulacji jest informacja o ile wzroście rata jeśli o tyle i tyle wzrośnie oprocentowanie.

Kredyty mają oprocentowanie zmienne bo nikt dziś nie zaryzykuje stałego procentu jak nie wiadomo co będzie się działo za 3 czy 10 lat.

Z tym WIBOR jest tak że co 3 miesiące może zmienić się najwyżej o 0,25%. Na chwilę obecną od roku roku nic sie nie zmieniło ale stawki są praktycznie na samym dnie, więc jedyny mozliwy ruch to albo będą stały albo w górę. W najgorszym wypadku co 3 miesiące będzie 0,25 w góre. Przy takiej racie jak symulujesz typu 500 zł to beda raczej tylko i wylacznie groszowe sprawy raczej.

Bankier nie może przewidzieć wysokości raty w przyszłości. Symulacja też jest tylko poglądowa. Jako, że chce zdobyć klienta to nie będzie przedstawiał realnej rzeczywistości. W tej chwili wibor jest najniższy w historii, tak więc raty są całkiem korzystne. Wystarczy, że wibor nie skoczy, ale wróci do normy i ta rata wzrośnie do 600, 700 zł. Z biegiem lat rata będzie rosnąć, ale zarobki również.

Gdybyś wziął kredyt mieszkaniowy w banku Raiffeisen to w sytuacjach kryzysowych masz możliwość 2 razy w roku obniżyć raty o połowę a raz nawet wcale nie płacić. Życie płata różna figle i są tłuste i chude dni.