Hej!!!

Jak w temacie. Mam przepyszną odmianę czereśni, ale drzewo ma już kilkadziesiąt lat i przydaliby się jacyś jego następcy

Odmiana dosyć tajemnicza, bo według relacji mojej babci, która drzewko nabyła i posadziła to nazywa się "Wole serce" albo "Bawole serce" (???) Niestety Internety nie były w stanie pomóc Słyszeliście kiedyś o takiej odmianie? A mówię Wam PYCHOTA

A wracając do tematu. Znacie może kogoś kto byłby w stanie mi z tym pomóc? Szkółka, jakiś sadownik?

Z góry dzięki za pomoc a BTW: Może polecicie jakieś fajne odmiany

Znam takiego Pana nazywa się Piórek, z wykształcenia ogrodnik i miał a może jeszcze ma sklepik na targowisku w takiej budzie od strony City.

Sadzonki czeresni bawole serce mozna kupic nie trzeba szczepic

można kupić i można szczepić, sadzonka za kilka lat zaowocuje i dopiero się okaże a zrazy zaszczepione są wiadomego pochodzenia i owoce będą takie same

A wiem już wiem, sama też właśnie znalazłam



I ototato właśnie chodzi. Po pierwsze nie mam zupełnej pewności co do nazwy (chociaż opisy i zdjęcia z Internetów wyglądają podobnie, ale niestety już nie mogę upewnić się u źródła ), a po drugie: no sentyment chyba

W każdym razie: Dzięki wielkie kabi za namiar (co prawda bardzo ogólny , ale postaram się odnaleźć niejakiego pana Piórka )

A może ktoś coś jeszcze?

Jeszcze ja. Na you tube jest sporo instruktażowych filmów jak zrobić to prawidłowo,maść i podkłady kupisz na miejscu. Nie jest to operacja na otwartym sercu a jak się uda to będzie też satysfakcja

Haha No wiem, że nikomu tym krzywdy nie zrobię. Już trochę na temat czytałam, o podkładach, cięciach, maściach, zrazach itd., ale mój zapał szybko ostygł jak spojrzałam na swoje biedne kwiatki taki jest mój talent ogrodniczy, że największą przeżywalność mają u mnie sukulenty

Owszem, ambicja jest, więc chyba zrobię tak, że i sama spróbuję i skorzystam jednak z pomocy fachowca