Czy ktoś wie co stało się dziś w nocy w okolicach Kauflandu/cmentarza ? W nocy słychać było jakieś wybuchy, syreny i z tamtych stron unosił się wielki dym, nawet całej ulicy 1 sierpnia czuć było zapach spalenizny :/

Nie chciałem zakładać nowego tematu. Co to sie dzieje ? Wczesniej 4 straze teraz 2 w tym cysterna, inne sygnaly tez slychac. Ktos wie ?

Pali się prawdopodobnie mieszkanie na osiedlu Poręby. Duże płomienie widać z daleka

Chyba nie na Porębach, bo jadą na Rozwadów. I gdzieś przy Biedronce milkną. Tam jest jeden blok i domki.

Spalił się plac koło budynku Sokoła w rozwadowie. Facet zwoził na plac śmieci od śmierci matki w latach 90ych. Nie było na niego mocnych, dziesiątki starych aut, mebli i wreszcie spłonęło. To była kwestia czasu bo tam była wysoka trawa i niesamowite ilości starych okien.

Nie mogę zrozumieć takiego postępowania urzędników i sądów. Potrafią niewinnego skazać na 25 lat mamra a tu widać że facet stwarza niebezpieczeństwo nie można go ukarać. Pobyt w psychiatryku by mu na pewno pomógł ale nasze sądy są rychliwe tylko w przypadku poprawności politycznej.

Tak właśnie tworzą się plotki.
Także te polityczne. Jeden coś słyszał, drugi dopowiedział i wychodzi fakenews.

o jakich plotkach piszesz? Nie znasz tematu.

W takim razie co się stało? Słychać było straż pożarną i w powietrzu było czuć spaleniznę.

Jakie plotki. Szlęzak rozłożył ręce lata temu. Facetowi potem odcięli prąd, odcięli wodę. Brak właściciela w papierach bo matka zostawiła to dzieciom, część umarła, i nie ruszyli ich. Tym smrodem dwaj bracia zmienili sąsiadom życie w piekło, prezydent Nadbereżny wiedział o problemie, a przy remoncie Sokoła, gdzie były problemy z uliczką zawaloną śmieciami wszyscy widzieli naocznie problem. Jedyne czego mi szkoda, to relatywnie dobrze zachowanych aut, wrastały w ziemię, ale syrenka, trabi czy maluch były bez widocznej korozji. Straż musiała wchodzić przez sąsiadującą działke, tak zaśmiecone miejsce pożaru.

To że ktoś składuje śmieci, nie oznacza że trzeba mu to podpalić, żeby pozbyć się problemu.

To że ktoś pisze o Kauflandzie, inny o porębach a rzecz działa się koło Sokoła w Rozwadowie. To jest różnica kilometra, dwóch.

Ale tam nie ma kto tego podpalić. Place po lewej puste, plac po prawej pusty, naprzeciwko szkoła.

Ludzie piszą że to był problem i nikt nie reagował, więc ktoś wziął sprawy w swoje ręce. Jak inaczej to się zapaliło? W środku nocy, bez burzy.

U konkurencji są zdjęcia już. Jakwidzę było konkretnie. Niech straż i policja ustalają jak doszło do zapłonu. Lata temu po prostu zapaliła się tapicerka na kanapie wolnostojącej od szyb z okien porozkładanych na kanapach, ale to dobre 15 lat temu.

Kilometr czy dwa to żadna odległość szczególnie w nocy gdzie odgłos syren może zmylić. Jakby ktoś napisał że to było na Energetyków to co innego.

Weź przestań. Gdzie kaufland a gdzie sokół. Co jest mieszkaniem a co jakąś starą ruderą.

Już teraz wiadomo że temat założony był po pożarze na starej zajezdni przed Kauflandem, gdzie spłonęły 2 samochody ciężarowe. Pan podczepił się pytając o zdarzenie , o którym teraz wiadomo, że paliło się w Rozwadowie. To nie żadne plotki tylko trzeba czytać ze zrozumieniem.